Użytkownik Nessu dowcipy

Starszy mężczyzna jedzie 150 km/h swoim nowym wymarzonym Kawasaki H2 i nagle patrząc w lusterka, dostrzega jadącą za nim policję. Przyśpiesza do 200, 250, 300...Nagle myśli:
- Dobra, jestem już na to za stary - po czym zjeżdża na pobocze i czeka, aż policja go dogoni.
Policjant podchodzi do niego, spogląda na zegarek i mówi:
- Proszę pana, za 15 minut kończę zmianę, dzisiaj jest piątek, a ja mam wolny weekend, który spędzam z rodziną. Jeśli poda mi pan dobry powód, dlaczego jechał pan tak szybko, taki którego jeszcze nie słyszałem, to pana puszczę.
Mężczyzna patrzy poważnie na policjanta i mówi:
- Wiele lat temu moja żona uciekła z policjantem, myślałem, że wiezie ją pan z powrotem.
Słysząc to, policjant odszedł, życząc kierowcy miłego dnia.

Pielęgniarka do lekarza:
- Panie doktorze, symulant spod dwójki umarł.
Doktor:
- No to teraz przesadził...

Oceń:

Kobieta chwali się sąsiadce:
- Doprowadziłam do tego, że mój mąż pali tylko po dobrym obiedzie.
- To pięknie! Jeden papieros na rok jeszcze nikomu nie zaszkodził...

Oceń:

Stoi policjant przy automacie z woda sodową, wrzuca monetę, wypija szklankę wody, po czym znów wrzuca monetę i tak przez dłuższy czas. Za nim stoi zniecierpliwiony tłum.
- Panie, pospiesz się pan!
- Po co? Przecież na razie cały czas wygrywam!

Oceń:

Przychodzi Jasiu do piekarni i pyta:
- Czy jest dwumetrowy chleb?
- Nie, nie ma.
Jasiowi zależało na tym chlebie i przychodził tak przez dwa miesiące. Cały czas nie było chleba.
Następnego dnia przychodzi i pyta:
- Czy jest dwumetrowy chleb?
- Tak jest.
- To poproszę piętkę.

Oceń:

Policjant wraca późnym wieczorem do domu i mówi żonie:
- Napadła mnie banda chuliganów. Otoczyli mnie, zabrali portfel, zegarek...
- Nie miałeś ze sobą pistoletu?
- Oczywiście, że miałem, ale dobrze go ukryłem!

Oceń:

Kłótnia małżeńska.
- Chciałbym umrzeć! - krzyczy mąż.
- Ja też! - odpowiada żona.
- To ja już nie!

Oceń:

Podczas sprzątania na strychu gość znalazł bardzo stary obraz. Postanowił sprawdzić, czy jest coś warty i zaniósł go do wyceny. Specjalista ogląda, zastanawia się i pyta:
- Słyszał pan o Vincencie van Goghu?
- Oczywiście! Któż by nie słyszał? - odpowiada podjarany koleś.
- No... On by tym nawet dupy nie podtarł.

Oceń:

Naukowcy ogłosili, że delfiny to, zaraz po człowieku, najinteligentniejsze stworzenia na Ziemi. To znaczy, że kobiety spadły na trzecie miejsce.

Po powrocie z komendy policjant wyjmuje palkę i zaczyna okładać żonę.
- Józek, na miłość boską! Mówiłam, żebyś nie przynosił roboty do domu.

Oceń:

Dwaj policjanci stoją przy jeziorze. Obok jedzie konno chłop i pyta:
- Panowie, głęboka ta woda?
- Skądże! Ledwo koła zamoczycie - odpowiadają mundurowi.
Chłop zaczyna tonąć z kołem i wozem, po chwili widać już tylko kapelusz.
- Patrz, Józek, jak dziesięć minut temu szły kaczki, to im tylko nogi zakryło.

Oceń:

Jasiu wraca po szkole do domu. Mama pyta:
- Jasiu i jak tam w szkole?
- Dobrze, mamo
- A jak tam religia?
- No, pani nam opowiadała jak Mojżesz wyprowadzał lud wybrany z ziemi egipskiej.
- To powiedz, jak to było.
- Więc tak szli, szli, szli i doszli do Morza Czerwonego, Mojżesz wyciągnął telefon komórkowy, zadzwonił po ekipę budowlaną, ekipa wybudowała most, przeszli na drogą stronę i poszli dalej.
- Jasiu! Pani wam to powiedziała?!
- Mamo, jakbym powiedział to tak, jak pani opowiadała to nigdy byś w to nie uwierzyła.

Oceń:

Wezwanie do biurowca - gwałt na sprzątaczce. Poszkodowana składa zeznania:
- No, klęczę i myję podłogę, a ten zaszedł mnie od tyłu i wykorzystał!
- No, ale czemu pani nie uciekała?
- Gdzie? Na umyte?!

Oceń:

Trwa sesja na akademii medycznej. Z sali wychodzi smutny student i wnet otaczają go koledzy z grupy:
- Zdałeś?
- Nie.
- Dlaczego?
- Bo mi zadał takie głupie pytanie.
- Jakie pytanie?
- Co trzeba mieć, aby zrobić lewatywę?.
- I co odpowiedziałeś?
- Dupę.

Oceń:

Wędkarz nad brzegiem jeziora łowi ryby, a obok siedzi jego żona. On zarzuca wędkę i po chwili wyciąga buta. Zarzuca ponownie i wyciąga czajnik. Zaraz potem łowi młynek do kawy, radio, telewizor, fotel...
Żona na to:
- Cholera, Bogdan, tam chyba ktoś mieszka...

Oceń:

Wyróżniona gra

A może dowcipy na email?

Dodaj dowcip Poczekalnia (114)

Sortuj dowcipy

Kategorie

Losowe dowcipy

Polecane dowcipy

Przychodzi baba do lekarza. Lekarz pyta:
- Czemu pani tak długo u nas nie było?
Baba odpowiada:
- A, panie doktorze, bo ja ostatnio trochę chorowałam...

Zobacz cały dowcip

Żona opowiada mężowi:
- Kiedyś zabrakło mi pieniędzy na zakupy, więc wstąpiłam do twojego biura, ale nie było cię w pokoju, więc wyjęłam z marynarki 300 złotych. Zauważyłeś brak pieniędzy?
- Nie moja droga, już od miesiąca pracuję w innym pokoju.

Zobacz cały dowcip

Mąż do żony:
- Dlaczego ty bez przerwy mówisz do mnie "mój żuczku"?
- Bo się cieszysz byle gównem...

Zobacz cały dowcip

Popularne kawały

W hurtowni drewna:
- To bardzo duże zamówienie panie Noe, jak pan zamierza je opłacić?
- Proszę się nie martwić, szef zapłaci przelewem.

Zobacz cały dowcip

Klientka w chińskiej restauracji pyta kelnerkę:
- Co pani dziś poleca? Kurczaka orientalnego czy Kaczkę w sosie słodko-kwaśnym?
- Aaa... Jeden pies.

Zobacz cały dowcip

*Kobieta dzwoni do mechanika*
- Dzień dobry. Chciałam się umówić na przegląd auta.
- Dobrze, ale jaki to samochód?
- Mój.
- A marka?
- A Marek ma swoje.

Zobacz cały dowcip