Rozmawia dwóch nieznajomych na kursie wiązania węzłów marynarskich:
- Co tam? Pan też się uczy, widzę...
- Ano.
- A na co? Bo ja to łódź kupuję, żeby sobie pływać po jeziorach i tak wyszło, że nie umiem jeszcze węzłów wiązać, a to ważna rzecz.
- Ja się zapisałem z dwóch powodów. Po pierwsze widzi pan, mam od jakiegoś czasu depresję, straciłem pracę, dom, a żona mnie zostawiła i zabrała psa ze sobą.
- No, kiepściutko... A drugi powód?
- Jeśli to mnie nie odstresuje, to przynajmniej będę wiedział, jak poprawnie zawiązać pętlę...
- Pan taki szczuplutki, co pan je?
- To samo co pani, ale pół wiadra mniej.
Polak złowił złotą rybkę.
- W zamian za ocalenie mojego życia spełnię Twoje jedno życzenie.
- To wspaniale!
- Jest tylko jeden warunek: wszystko, czego tylko sobie zażyczysz, twój sąsiad otrzyma podwójnie.
Polak myśli myśli i w końcu mówi:
- To wydłub mi oko.
Facet podejrzewał swoją żonę, iż ma kochanka. Nie za bardzo miał pomysł jak to sprawdzić więc zwrócił się do kumpla fotografa. Znajomy mu doradził:
- Stary prosta sprawa. Wynajmij pokój naprzeciwko waszego mieszkania i powiedz jej, że wyjeżdżasz. Rozstaw się tam z teleobiektywem i jeśli przyjdzie kochanek zrób zdjęcie i masz kłopot z głowy.
Fotograf stwierdził, że pomysł jest świetny i tak zrobił. Po kilku dniach spotyka się ze znajomym, który mu całą operację doradził.
- No i jak. Zrobiłeś zdjęcie?
- Zrobiłem.
- I jak wyszło?
- Ona dobrze ale on się poruszył.
Przychodzi pijany małżonek do domu. Zdenerwowana żona pyta:
- Będziesz jeszcze pił?
Mąż siedzi cicho, więc żona powtarza:
- Będziesz jeszcze pił?
Mąż dalej nic.
- Odpowiedziałbyś w końcu, czy będziesz jeszcze pił?
Na co mąż:
- No dobra, kurde, polej!
Idzie trzech wariatów po torach kolejowych.
- O jakie te schody płaskie.
- O jaka ta poręcz niska.
- Nie przejmujcie się, winda już jedzie!
Widziałem dwóch walczących niewidomych. Krzyknąłem:
- Stawiam stówę na tego z nożem!
Rozbiegli się.
Trzech chłopców przechwala się czyj wujek jest lepszy.
Pierwszy mówi:
- Mój wujek jest biskupem i każdy mówi Wasza Ekscelencjo!
Na to drugi:
- A mój jest kardynałem i każdy mówi Wasza Eminencjo!
A trzeci chłopiec mówi:
- Mój waży 200 kilo i każdy mówi: O Boże!
- Europosłowie chcą. by niedługo wszystkie auta Polaków były elektryczne.
- Polacy chcą by niedługo wszystkie krzesła europosłów były elektryczne.