W szkole w Chorzowie pani pyta dzieci:
- Które z was kibicuje Ruchowi Chorzów?
Wszystkie dzieci podnoszą rączki, tylko nie Jasiu.
- A ty Jasiu czemu nie podnosisz? - pyta pani.
- Bo ja kibicuje Zagłębiu Sosnowiec - odpowiada rezolutnie Jasiu.
- Ale dlaczego? - pyta pani.
- Bo tata kibicuje Zagłębiu, mama, starszy brat.... to i ja kibicuje Zagłębiu - mówi Jasiu.
- Ale Jasiu, popatrz, nie zawsze trzeba brać przykład z rodziców. Np. jakby tak twój tata był alkoholikiem, mama prostytutką, a brat pedałem to co wtedy byś zrobił? - pyta pani.
- To wtedy kibicował bym Ruchowi - odpowiada Jasiu.
Pewien tabloid opublikował zdjęcie pływaka olimpijskiego Michaela Phelpsa na imprezie, w czasie gdy wziął ogromnego bucha z bonga.
Uważam, że z tego wydarzenia należy nauczyć się odpowiedniej lekcji:
- Dzieci! Nigdy nie dzielcie się zielskiem z kimś, kto ma objętość płuc delfina.
Polska wygrała z Rosją mecz hokejowy. Po tygodniu prezydent Putin przesyła telegram do prezydenta Kwaśniewskiego:
- Gratulujemy STOP Gaz STOP Ropa STOP
Przychodzi facet do księgarni i mówi:
- Poproszę książkę "Polacy na mundialu".
- Fantastyka piętro wyżej.
Dwie babcie oglądają walkę bokserską w telewizji. Po serii ciosów jeden z zawodników pada na deski. Sędzia zaczyna liczyć, tłum szaleje! Wstanie?! Nie wstanie?! Wstanie?! Nie wstanie?!
- Nie wstanie - komentuje jedna z babć. - Znam chama z tramwaju.
Rok 1980. Moskwa ceremonia otwarcia Igrzysk Olimpijskich. Na trybunę wchodzi Leonid Breżniew wyciąga tekst przemówienia i zaczyna:
- O o o o o!
Szybkim krokiem podchodzi do niego jeden z organizatorów igrzysk i mówi:
- Towarzyszu sekretarzu generalny, tekst przemówienia zaczyna się nieco wyżej, a to co teraz czytacie to kółka olimpijskie!
Przylatuje Real Madryt zagrać z reprezentacją Polski mecz towarzyski. Wysiadają na lotnisku, ale okazuje się, że zapomnieli zabrać ze sobą koszulki, nikt o tym nie pamiętał oprócz Ronaldo.
- Dobra chłopaki, zagram sam...
- Jak to sam? Przecież nie dasz rady!
- Spokojnie, postaram się.
Mija pierwsze 45 min, telefon do szatni do Ronaldo...
- Ronaldo ile jest?
- Spokojnie chłopaki, prowadzę 1:0.
Mija 90 min, telefon do szatni do Ronaldo...
- Ronaldo ile jest?
- 1:1.
- Ale jak to 1:1?
- No normalnie, w 80 min. dostałem czerwoną kartkę, a w 93 min. Rasiak strzelił gola!
Co łączy polskich siatkarzy i klientów Amber Gold?
- Jedni i drudzy liczyli na złoto!
Dlaczego tak mało kobiet gra w piłkę nożną?
- Bo nie łatwo znaleźć jedenaście kobiet, które chciałyby wystąpić w takich samych kostiumach.
Otwarcie olimpiady, na mównicę wchodzi Putin:
O, O, O, O, O!
Chwila konsternacji. Nagle asystent mówi:
- Władimirze Władimirowiczu, to symbol olimpijski. Tekst macie niżej...
Blondynka w ciąży stoi przed lustrem. Patrzy, głaska się po brzuchu i mówi:
- Może to nie moje.
Facet leży na łożu śmierci, przy nim jest żona. Facet mówi słabnącym głosem:
- Czy możesz mi coś obiecać?
- Ależ oczywiście, cokolwiek zechcesz!
- Jak umrę wyjdź za Mariana.
- Za Mariana!? Przecież ty go nienawidzisz!
- Właśnie dlatego...
Jadą pociągiem Polak, Rusek i Niemiec.
Nagle coś zaczyna kapać z dachu. Rusek krzyczy:
- To wódka!! - podbiega z kieliszkiem i pije.
Niemiec krzyczy:
- To whisky!! - nadstawia kieliszek i pije. Na to Polak mówi:
- To nie wódka, to nie whisky, to mój Azor, szcza z walizki.
Jedzie blondynka w wełnianej czapce na motorze.
Policjant zatrzymuje motor i się pyta:
- Czemu pani ma wełnianą czapkę, a nie kask?
- Proszę pana, ja zrobiłam taki eksperyment. Z dwunastego piętra zrzuciłam wełnianą czapkę i kask. Kask się połamał, a czapka była cała.
Przychodzi do zegarmistrza rozżalony klient.
- Proszę Pana! Zegarek, który u pana kupiłem pół roku temu, już się popsuł i jest do wyrzucenia. A zapewniał mnie pan, że będzie mi służył przez całe życie.
- Zgadza się ale Pan wtedy bardzo źle wyglądał...
Mąż mówi do żony:
- Zdejmij majtki, bo zaraz przyjdzie hydraulik.
- A co, nie mamy już pieniędzy?
- Z kaloryfera k***a zdejmij!