Najlepsze dowcipy

- Masz jakieś plany na jesień?
- Pić będę.
- Przecież takie sam miałeś plan na lato!
- O czym ja mam rozmawiać z człowiekiem, który nie rozróżnia wesołego letniego picia od jesiennego depresyjnego pijaństwa?

Oceń:

Facet przychodzi do baru z małą małpką na ramieniu i zamawia drinka. Po chwili małpka zaczyna skakać po całym barze, podkrada oliwki z baru i je zjada, potem bierze pokrojone cytryny i je również pałaszuje. Zaraz potem
wskakuje na stół bilardowy, bierze jedną bilę i ku zdumieniu wszystkich - połyka ją. Barman krzyczy do faceta:
- Widział pan, co zrobiła pańska małpa?!
- Nie, co?
- Właśnie zjadła jedną bilę z mojego stołu bilardowego!
- To mnie nie dziwi. Ona je wszystko w zasięgu jej wzroku. Przepraszam za moją małpkę, zapłacę za wszystko.
Facet kończy drinka, płaci i wychodzi z małpką. Dwa tygodnie później znów przychodzi do baru z małpką na ramieniu, zamawia drinka a małpa zaczyna znowu hasać po barze. Kiedy facet kończy drinka, małpka znajduje wisienkę na
talerzyku. Bierze ją, wsadza sobie w tyłek, wyjmuje, a następnie zjada. Barman jest wyraźnie zdegustowany:
- Widział pan, co zrobiła tym razem?!
- Nie, co?
- Wzięła wisienkę, wsadziła sobie w tyłek i zjadła!
- To mnie nie dziwi, ona je wszystko w zasięgu wzroku. Ale odkąd połknęła bilę, najpierw wszystko mierzy.

Ziom siedzi przy barze i zagaduje do barmana:
- Słuchaj założę się o 100 zł, że nasikam do tej szklanki.
- Tej co stoi 5 metrów stąd?
- Ta,k a do tego nie uronię żadnej kropli!
- Zakładzik stoi.
Ziomek wyjął penisa i zaczął sikać. Osikał barmana, klientów, bar i wszystko do o koła. Barman uszczęśliwiony bo zarobił łatwą kasę zagaduje do niego:
- No i co chyba płacisz mi stówkę?
- Okej, ale chwilkę poczekaj bo muszę zajść do kolegów!
Ziom wraca cały uradowany do barmana i oddaje mu kasę. Barman nie wytrzymał:
- A dlaczego jesteś taki wesoły?
- Bo założyłem się z tymi co grają w bilarda o 10 000zł, że osikam ciebie, klientów, bar, a ty będziesz się jeszcze cieszył!

Oceń:

Rozmowa dwóch kumpli:
- Słuchaj, jak się nazywa zupa z wielu kur?
- Nie mam pojęcia.
- Rosół, Z KUR WIELU.
- Dobre, muszę to opowiedzieć mojemu szefowi.
Drugi dzień w pracy:
- Szefie, szefie, jak się nazywa zupa z wielu kur?
- Nie wiem.
- Rosół, ty ch*ju!

Oceń:

Dwie blondynki chciały zdobyć nagrodę Nobla. Jedna wpadła na genialny pomysł:
- No to może polecimy na Słońce?
Druga odpowiada:
- No coś ty głupia, spalimy się.
- To polecimy w nocy.

Niedźwiadek kupił motorek. Zadowolony jedzie przez las i spotkał zajączka.
Pyta się:
- Ty zając chcesz się przejechać?
- No pewnie.
- Wsiadaj.
Jadą przez las 40 na godzinę, 50, 60. Nagle niedźwiadek poczuł mocny uścisk i mokro. Pyta się:
- Ty zając, zlałeś się ze strachu?
Na to zajączek ze spuszczona głową.
- Tak, zlałem się. Jechałeś bardzo szybko i się bałem.
Zając postanowił się odegrać. Zapożyczył się i kupił szybszy motorek. Szukał niedźwiadka. W końcu szczęśliwy znalazł. I pyta się:
- Ty niedźwiedź chcesz się przejechać?
- No pewnie.
Jadą przez las 40 na godzinę 50, 60, 70, 80. Nagle zajączek poczuł mocny uścisk i mokro. Szczęśliwy pyta się niedźwiadka:
- Ty niedźwiedź, zlałeś się ze strachu?
Na to niedźwiadek ze spuszczoną głową:
- Tak, zlałem się. Jechałeś bardzo szybko i się bałem.
Zając szczęśliwy odpowiada.
- No to się zaraz zesrasz, bo nie mogę dosięgnąć do hamulca.

Tata Jasia poszedł do szkoły Jasia poważnie porozmawiać z jego nauczycielem.
Tata Jasia:
- Mój syn dostał jedynkę z angielskiego!
Nauczyciel:
- I co w tym dziwnego?
- Przecież mój syn nie zasługuje na takie oceny!
- Tak, nie zasługuje, ale niższych ocen nie ma.

Oceń:

Do kawiarni na Starym Mieście wpada odrobinę podchmielony facet, zamawia buteleczkę szampana i wrzeszczy na całe gardło:
- Szczęśliwego Nowego Roku!
- Zwariował pan? - ucisza go barman.- Teraz w połowie lutego składa pan wszystkim życzenia noworoczne?
- O Rany! - mówi w zadumie facet. -A to się moja żona wścieknie. Jeszcze nigdy nie wracałem tak późno z przyjęcia Sylwestrowego.

Oceń:

Jak nazywa się najlepszy czworonożny przyjaciel człowieka?

Łóżko.

Oceń:

Teraz, by przekonać kobietę do rezygnacji z dziewictwa, wystarczy jej przypomnieć, że jeśli przypadkowo zginie w wypadku, to trafi do nieba jako nagroda dla islamskiego terrorysty...

Oceń:

Wyróżniona gra

A może dowcipy na email?

Dodaj dowcip Poczekalnia (121)

Sortuj dowcipy

Kategorie

Losowe dowcipy

Polecane dowcipy

Pijany facet zatacza się idąc aleją i niesie pod pachą pudło z dziurami po bokach. Wpadł na swojego przyjaciela, a ten pyta:
- Co masz w pudełku, stary?
- Mangustę.
- Po co?
- No wiesz, jak to jest z pijanymi. Kiedy się upiję, widzę węże, a ja się śmiertelnie boję węży. Dlatego mam tę mangustę, dla ochrony.
- Ale - mówi kumpel - przecież to są nierzeczywiste węże!
- No to co - mówi pijany pokazując mu puste wnętrze pudła - Taka też jest mangusta.

Zobacz cały dowcip

- Kochanie, gdzie byłeś?
- Biegałem.
- A czemu koszulka sucha, a spodenki mokre?
- Nie dobiegłem.

Zobacz cały dowcip

- Tu radio BBS, nadajemy wiadomości wieczorne:
"Dziś rano wojska chińskie zaatakowały ogniem z moździerzy i ckm - ów pracujący spokojnie w polu radziecki traktor. Traktor odpowiedział ogniem rakietowym i odleciał w kierunku Moskwy."

Zobacz cały dowcip

Popularne kawały

- Boisz się sztucznej inteligencji?
- Bardziej się boję prawdziwej głupoty.

Zobacz cały dowcip

Jezus wbiega na jezioro, rzuca się z wyciągniętymi rękami, robi piękny ślizg. Potem wstaje, podskakuje z przytupem. Wreszcie zwraca się ku niebu i woła: Tato! wyłącz to na chwilę, chcę się tylko wykąpać!

Zobacz cały dowcip

Został Jasiu wezwany do sądu za rozwalenie domu sąsiadowi.
Sąd pyta sąsiada:
- Co się stało?
- Jasiu rozwalił mi chałupę.
- Nie, to nie prawda. - mówi Jasiu.
- No dobrze, co masz na swoją obronę Jasiu?
- Czołg w stodole.

Zobacz cały dowcip