Facet miał problemy z zaśnięciem, więc poszedł w tej sprawie do lekarza.
- Brał pan jakieś tabletki na sen? - pyta lekarz.
- Oczywiście. Żadne na mnie nie działają.
- No, dobrze, to przepiszę panu takie extra strong. Tylko one są w czopkach.
- Mogą być i w czopkach, byle działały.
- Ok, no to za tydzień do kontroli.
Po tygodniu facet spotyka się z lekarzem:
- Jak tam? Pomogło? - pyta doktor.
- Panie, genialne! Jak się budzę to jeszcze mam palec w dupie!
Trzech gości pije w barze i dla zabicia nudy wymyślili, że każdy z nich porówna ci*kę swojej żony do jakiegoś miasta.
Pierwszy mówi:
- Moja ma jak Paryż.
- Dlaczego jak Paryż? - pytają pozostali.
- Bo jest romantyczna i zawsze chce mi się tam wracać.
- Moja ma jak Londyn. - mówi drugi.
- Jak Londyn? Dlaczego? - pyta reszta
- Jest taka tajemnicza i zawsze mokra.
- A moja ma jak Bydgoszcz. - mówi trzeci.
- Co? Jak Bydgoszcz? Dlaczego?
- Dziura. Zwyczajna dziura.
Dziewczyna przyprowadziła swojego chłopaka aby poznała go matka.
Po wizycie matka mówi:
- Bardzo źle wychowany ten twój chłopak jak z nim rozmawiałam to ziewnął z 10 razy.
- Mamo on nie ziewał on próbował się odezwać!
Ćwiczenia z mechaniki, student rozwiązuje zadanie na tablicy, a prowadzący:
- No i teraz mamy klasyczny przykład związku prostytucji z muzyką. Coś tu k*rwa nie gra!
- Co ty masz na sobie?! Gdzie ty się wybierasz w takim stroju?!
- Jak to gdzie? Na bal przebierańców.
- Ale przecież ta impreza jest dopiero jutro.
- Wiem, tato. Jestem żółwiem.
Rudy kocur z trudem przebijający się przez zaspy, z wysiłkiem odrywając swoją zmrożoną męskość od lodu krzyczy:
- No i kur.. gdzie? Pytam was, gdzie jest ta pier...... wiosna? Co za pokręcony kraj! Gdzie dziewczyny, przebiśniegi, świergolenie skowronków? Choćby ćwierkanie wróbli, choćby krakanie wron - gdzie to kur.. jest?! A odwilż kiedy przyjdzie? Śnieg z nieba sypie jakby ich tam wszystkich w górze popieprzyło...
Stojący niedaleko ludzie, słuchając te kocie miauczenia, mówią:
- Słyszysz jak się drze? Wiosna idzie. Kotów nie oszukasz.
Do taksówki wsiadły dwie paniusie typu "damulka z pretensjami".
Po drodze plotkują sobie o tym i o owym.
- To doprawdy okropne, jacy ludzie bywają niekulturalni! Wyobraź sobie moja droga, byłam ostatnio na przyjęciu, gdzie do ryby podano mi nóż do befsztyków!
- O tak, szokujący brak ogłady. Mnie z kolei zaproponowano sherry w kieliszku do szampana!
W tym momencie wtrąca się taksówkarz:
- Szanowne Panie nie wezmą mi, mam nadzieję za złe, że ja tak tyłem do pań siedzę?
Chłopak mruga porozumiewawczo do dziewczyny:
- Przyjdź do mnie jutro o siedemnastej, nikogo nie będzie.
Nazajutrz dziewczyna odstrzeliła się, pachnidło, bielizna.
Przyszła i dzwoni... dzwoni... dzwoni... dzwoni... dzwoni...
Gdyby karykaturzyści z Charlie Hebdo używali gumek, muzułmanie byliby szczęśliwsi.
Gdyby muzułmanie używali gumek, wszyscy byliby szczęśliwsi.
Trzy straszne rzeczy w życiu:
1. Widzieć, jak Twoja matka płacze.
2. Widzieć, jak miłość Twojego życia zakochuje się w kimś innym.
3. Wolny internet.
Umiejętność mówienia pojawiła się wtedy, kiedy pierwszy mężczyzna postanowił zdobyć kobietę nie siłą, a obiecankami.
Rano spóźniona matka w pośpiechu szykuje córkę do przedszkola. Jedną ręką się maluje, drugą nakłada dziecku kombinezon i tak dalej. Biegną na autobus. Matka w pewnym momencie patrzy na dziecko i pyta:
- Córuś, a nie zimno ci w rączki bez rękawiczek?
- Nie, ale w nóżki bez bucików tak.
*Kobieta dzwoni do mechanika*
- Dzień dobry. Chciałam się umówić na przegląd auta.
- Dobrze, ale jaki to samochód?
- Mój.
- A marka?
- A Marek ma swoje.
- Boisz się sztucznej inteligencji?
- Bardziej się boję prawdziwej głupoty.
- Panie Leonardzie, co pan robił w laboratorium z trzema asystentkami?
- Nic...
- To dlaczego ten królik patrzy na pana z takim szacunkiem?