Pewien mężczyzna przemierzał...

Pewien mężczyzna przemierzał kraj, kiedy pośrodku lasu zepsuł mu się samochód. W okolicy nie było żadnych zabudowań, lecz wiedziony przeczuciem zaczął podążać wzdłuż drogi. Po niedługim czasie natrafił na odosobniony klasztor i poprosił o pomoc. Miejscowi mnisi byli bardzo uprzejmi, pomogli mu naprawić samochód, a nawet podzielili się z nim posiłkiem i zaoferowali nocleg. Po przebudzeniu i chwilę przed odjazdem usłyszał jednak przedziwny dźwięk.
- Co to za odgłos? - zapytał.
- Nie mogę ci powiedzieć, gdyż nie jesteś mnichem - odparł jeden z mnichów.
Mężczyzna był niepocieszony, podziękował jednak swoim gospodarzom i wyruszył w dalszą drogę. Kilka lat później, w innym już kraju, w samym środku nigdzie znów zepsuł mu się samochód. Ponownie pozwolił kierować się instynktem i znów trafił do klasztoru. Mnisi pomogli mu naprawić samochód, zaoferowali posiłek i nocleg. I znów mężczyzna usłyszał ten niezwykły dźwięk.
- Co to za odgłos? - zapytał.
- Nie mogę ci powiedzieć, gdyż nie jesteś mnichem - usłyszał znajome słowa od pobliskiego mnicha.
Ciekawość jego była jednak nie do zaspokojenia.
- Muszę wiedzieć co to za dźwięk, w jaki sposób mogę zostać mnichem?
- Musisz policzyć wszystkie źdźbła trawy oraz wszystkie ziarenka piasku na Ziemi - odparł starszy mnich.
Mężczyzna czuł, że nie zazna spokoju. Natychmiast wyruszył w podróż i po kilku latach powrócił.
- Jest 124,648,248,325 źdźbeł trawy i 346,237,295,237,647 ziarenek piasku na Ziemi.
- Gratulacje - odpowiedział mnich - teraz jesteś już mnichem. Zaprowadzę cię do dźwięku.
Poszli razem w głąb klasztornego korytarza, ku drewnianym drzwiom.
- Dźwięk odnajdziesz za tymi drzwiami - powiedział starszy mnich.
Mężczyzna nacisnął klamkę, drzwi były jednak zamknięte.
- Bardzo zabawne, czy mogę prosić o klucz?
- Proszę bardzo - odpowiedział mnich i otworzył drzwi.
Za nimi były kolejne drzwi, kamienne. Mężczyzna poprosił ponownie o klucz, mnich otworzył drzwi. Lecz za nimi znajdowały się kolejne drzwi, wykonane z rubinów. Poprosił o kolejny klucz, mnich otworzył kolejne drzwi. Za nimi były jednak jeszcze jedne drzwi, szafirowe.
Sytuacja powtarzała się, a mężczyzna przeszedł przez drzwi szmaragdowe, srebrne, topazowe i ametystowe. Przed złotymi drzwiami mnich powiedział:
- Oto ostatni klucz do ostatnich drzwi.
Mężczyzna poczuł niewysłowioną ulgę, jego podróż dobiegła końca.
Przekręcił klucz.
Nacisnął klamkę.
Otworzył drzwi i pełen zdumienia odkrył źródło tajemniczego dźwięku.
Ale nie mogę ci powiedzieć co to, gdyż nie jesteś mnichem...

Oceń:

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz obrazkowy

Komentarze

Odśwież
Avatar pilonpl

14 października 2019, 21:19

Zmarnowałem kilka minut życia żeby nie dowiedzieć się skąd ten dzwięk

Avatar DEADdog765

29 września 2019, 21:31

Było na kanale cichego wuja nawet chciałem zrobić taki żart lecz byłem zbyt leniwy

Avatar jejacz25

29 września 2019, 13:54

Avatar kloklo1

22 lipca 2018, 15:02

Jestem mnichem, powiedz mi!

Avatar iger3

22 lipca 2018, 21:46

@kloklo1: A policzyłeś źdźbła trawy i ziarenka piasku? :)

Avatar Tosiazzz

27 października 2018, 23:01

@iger3: Tak, jest 124,648,248,325 źdźbieł trawy
i 346,237,295,237,647 ziarenek piasku.
Jestem mnichem.

Avatar iger3

27 października 2018, 23:07

@Tosiazzz: Ok, możesz teraz przejść przez drewniane drzwi ;)

Avatar Tosiazzz

28 października 2018, 00:34

@iger3: Tak, co dalej?

Avatar iger3

28 października 2018, 06:38

@Tosiazzz: Teraz kamienne drzwi ;)

Avatar Tosiazzz

28 października 2018, 11:00

@iger3: Mhm, następne.

Avatar iger3

28 października 2018, 11:32

@Tosiazzz: Rubinowe drzwi.

Avatar Tosiazzz

28 października 2018, 11:34

@iger3: Tak, chodźmy.

Avatar iger3

28 października 2018, 20:13

@Tosiazzz: Zapraszam do szafirowych drzwi ;D

Avatar Tosiazzz

28 października 2018, 20:25

@iger3: Chętnie przyjmę zaproszenie, bracie mnichu.

Avatar iger3

29 października 2018, 13:50

@Tosiazzz: Teraz szmaragdowe.

Avatar Tosiazzz

29 października 2018, 17:54

@iger3: Mhm, to teraz przez nie przechodzę

Avatar iger3

30 października 2018, 14:02

@Tosiazzz: OK.

Avatar Tosiazzz

30 października 2018, 14:45

@iger3: I co dalej?

Avatar iger3

31 października 2018, 15:15

@Tosiazzz: Musisz przejść przez srebrne drzwi.

Avatar
TheHackerGames

27 września 2019, 09:06

@iger3: Srebrne drzwi okazały się nie do sforsowania.

Avatar KubaK1975

8 października 2018, 14:40

Tam był shreck

Avatar kaszanek

23 lipca 2018, 21:56

Jest 124,648,248,325 źdźbieł trawy
i 346,237,295,237,647 ziarenek piasku.
Jestem mnichem.

Avatar iger3

24 lipca 2018, 21:56

@kaszanek: Ok, teraz przejdź przez drewniane drzwi ;)

Avatar Hello_pati

23 lipca 2018, 01:11

Było, dodałam kiedyś, ale się nie dostało.
Chyba że jeja zmieni zdanie

Avatar Jejakpl89

22 lipca 2018, 13:07

A jeśli jestem przyszłym mnichem?
szach mat

Avatar iger3

22 lipca 2018, 21:47

@Jejakpl89: To w przyszłości Ci powiem ;)

Opisz dokładnie problem, a jeśli potrzeba to zilustruj go screenem.

Opisz problem

Dołącz screena

Polecane dowcipy

Pamiętasz te urocze różnice, które tak was kręciły na początku związku? Po 20 latach małżeństwa policja nazywa je "motywem".

Zobacz cały dowcip

Wydaje mi się, że moi rodzice mnie nienawidzą. Ciągle powtarzają tylko:
- Czemu, do cholery, nie możesz być jak twoja siostra Ania?
Szczególnie rozczarowujące jest to, że Ania zmarła przy porodzie.

Zobacz cały dowcip

Lekarz do pacjenta:
- Wyniki się potwierdziły. Jest pan bezpłodny.
- O rety, jak ja się teraz wytłumaczę żonie, że nasze dzieci nie są moje!

Zobacz cały dowcip

Popularne dowcipy z nowych

Żona dzwoni do męża:
- Gdzie jesteś?
- W pracy.
- Tak, przecież słyszę w tle te pijackie rozmowy.
- Kiedy ty kur*a zrozumiesz, że jestem barmanem?!

Zobacz cały dowcip

Czym różni się upadek z ósmego piętra od upadku z parteru?

Przy upadku z ósmego piętra słychać:
Aaaaaaaaaaaaaaa ŁUP

A przy upadku z parteru:
ŁUP aaaaaaaaaaaa

Zobacz cały dowcip

Mąż z żoną baraszkują w sypialni. Zabierają się do tego bez pośpiechu, powoli budując romantyczny nastrój. Nagle zza ściany słyszą wkurzonego sąsiada:
- Co to ma być? Ruszać się, ślimaki jedne!
Trochę speszeni odsuwają się od siebie i z niepokojem patrzą dookoła, a zza ściany znowu:
- Jesteś facet czy pedał? No bierz ją! Bierz ją ku**a!
Żona na to:
- Ten stary zbok chyba nas podgląda. Zobacz czy ściana nie jest dziurawa.
I zaczyna się szukanie dziury w całym, ale na nic - mur jest solidny i szczelny niczym Durex Extra Safe.
Nadal zaniepokojeni, atmosfera jest już mocno zepsuta, ale w końcu inne uczucia biorą górę i para znów zaczyna się obściskiwać. A zza ściany znowu:
- No szybciej! Tyle kasy na was poszło, ciamajdy!
Żona od razu:
- O czym on gada? Ten psychol chyba podłożył nam tutaj kamerę!
I zaczyna się zaglądanie w każdy kąt, przestawianie mebli i panika, chcą już dzwonić na policję, kiedy nagle mąż łapie się za głowę.
- Nie dzwoń. Rany boskie, debil ze mnie, nie dzwoń! Mecz! Kompletnie zapomniałem!

Zobacz cały dowcip