Dowcipy z kategorii Religijne - Popularne

Pan Bóg pyta Adama i Ewę:
- Kto chce sikać na stojąco?
- Ja, ja, ja! - wyrywa się Adam.
- W porządku. W takim razie dla Ewy zostaje wielokrotny orgazm.

Milicjant złapał kościelnego jadącego samochodem i bada go alkomatem. Wykrył 1,5 promila.
- Będzie mandat!
- Panie władzo, przygotowywałem mszę świętą, dlatego próbowałem alkoholu.
Milicjant pisze odwołanie:
- Sprawa umorzona, ponieważ obywatel pije alkohol zawodowo.

Oceń:

Tworzenie ateistów:
Bóg: Zrób no takich ludzi - naukowców.
Anioł: Czy będą w Ciebie wierzyć?
Bóg: Nie, ale cholernie się zdziwią, gdy się spotkamy.

Oceń:

Przychodzi katolicki ksiądz do fryzjera. Gdy ten go ostrzygł, ksiądz pyta:

- lle się należy?

- Nic, ojcze. Nie pobieramy opłat od katolickich księży - odpowiada fryzjer.

Mile zaskoczony ksiądz wyszedł. Następnego dnia fryzjer przychodzi do pracy, patrzy, a tam pod drzwiami 12 butelek najlepszego mszalnego wina.

Kilka dni później do tego samego fryzjera przychodzi pop. Fryzjer go ostrzygł i pop pyta:

- lle się należy za strzyżenie?

- Nic, batiuszka, popów strzyżemy za darmo.

Pop również wyszedł zdumiony bezinteresownością fryzjera. Następnego dnia rano fryzjer przychodzi do pracy, a tam 12 butelek wódki pod drzwiami jego salonu.

Kilka dni później do fryzjera przychodzi rabin. Fryzjer go ostrzygł i rabin pyta:

- lle się należy?

- Nic, czcigodny rabinie. Rabinów strzyżemy za darmo.

Rabin, uradowany takim obrotem sprawy, wyszedł. Następnego dnia rano fryzjer przychodzi do pracy, patrzy, a tam pod drzwiami jego salonu 12 rabinów.

Oceń:

Bóg tworzył człowieka. Męczył się, męczył, aż stworzył mężczyznę.
- Będziesz miał rodzinę, będziesz pracował, będziesz rządził. Dam Ci 20 lat życia. - mówi Bóg.
- Ale Boże - mówi z wyrzutem mężczyzna - To dla mnie za mało! Proszę, daj mi więcej!
Ale Bóg był nieugięty.
W końcu stworzył konia. Dał mu 40 lat życia.
- Boże - mówi koń - Muszę harować całe życie, nie mam ani chwili wytchnienia. Dlaczego muszę tak się męczyć aż 40 lat? Daj mi 20, a resztę dołóż człowiekowi.
Bóg tak zrobił. I zrobił krowę. Dał jej 40 lat życia.
- Boże, tylko nie to! - mówi krowa - Przecież tylko mnie przeganiają, i cały czas mnie doją! Daj mi połowę tego, co proponowałeś, a resztę dodaj człowiekowi.
Bóg zgodził się. I stworzył psa. Dał mu 40 lat życia.
- Och nie! - mówi pies - Muszę strzec posiadłości, dostaję ohydztwo do jedzenia, i potem wszyscy mnie odganiają! Daj te 20 lat człowiekowi, wolę mieć krótsze męki.
I tym razem Bóg przystał. I tak:
Przez pierwsze dwadzieścia lat (0-20) człowiek żyje normalnie.
Przez następne dwadzieścia (20-40) garuje jak koń.
Przez kolejne dwadzieścia (40-60) wszyscy doją go jak krowę, a przez następne dwadzieścia (60-80) jest niepotrzebny jak pies...

Rozmawia dwóch księży:
- Ciekawe, czy dożyjemy zniesienia celibatu.
Drugi na to:
- My nie, ale może nasze wnuki.

Oceń:

- Panie, fajnie gadasz, ale nas tu kilka tysięcy i nie mamy co jeść.
- A ile macie jedzenia?
- No 2 ryby i 5 bochenków...
- Jest was tutaj kilka tysięcy i w sumie maicie tylko 2 ryby i 5 bochenków? Wyskakiwać z żarcia! Przejdę teraz z koszem pomiędzy wami i niech sąsiad wasz patrzy, ile wrzucacie. Potem to podzielę i każdemu rozdam, a okruchy zbiorę.
- Panie, każdy się najadł i jeszcze kilka koszy zostało. To cud!

I tak powstała tradycja chodzenia na mszy z koszykiem.

Oceń:

Podczas spotkania ekumenicznego polski biskup rozmawiał w kuluarach z amerykańskim pastorem i prawosławnym popem. Powstał spór o to, gdzie są największe świątynie. Zaczął pop:
- U nas są takie cerkwie, że gdybym nie miał nagłośnienia, to ci na końcu nie wiedzieliby, kiedy się kończy liturgia!
Pastor machnął ręką:
- Co tam, u nas to dopiero są świątynie! Aby zebrać ofiary od wiernych, trzeba objechać dokoła samochodem, bo inaczej nie dałoby się tego zrobić przed końcem nabożeństwa!
Na to biskup:
- Co tam, u nas to dopiero są kościoły! Zanim panna młoda zdąży dojść do ołtarza, to już dziecko urodzi!

Oceń:

Wraca Jezus z Ogrójca do wieczernika. W wieczerniku biba. Wszędzie dupy, wódy i koks. Podchodzi do Piotra i pyta:
- Skąd wzięliśmy na to kasę, przecież jesteśmy biedni?
- Judasz kogoś sprzedał…

- Puk, puk!
- Kto tam?
- Ateista.
- Nie wierzę!
- Jak Boga kocham!

Wyróżniona gra

A może dowcipy na email?

Dodaj dowcip Poczekalnia (68)

Dowcipy w tej kategorii

Kategorie

Losowe dowcipy

Polecane dowcipy

Facet wraca z pracy do domu. Na płocie dostrzega plakat z klaunem i podpisem: "Circus Pippo".
Przy kolacji zagaduje żonę:
- Może przejdziemy się do Cyrku Pippo?
- Sam sobie idź, fiucie!

Zobacz cały dowcip

Ten, kto mnie tworzy, nie potrzebuje mnie, kiedy to robi. Ten, który mnie kupuje nie potrzebuje mnie dla siebie. Ten, kto mnie użyje, nie będzie o tym wiedział. Czym jestem?








- Trumną

Zobacz cały dowcip

Sąsiad mówi do bacy:
- Baco, tam za stodołą na waszych deskach chłopaki gwałcą waszą córkę.
Baca przerażony biegnie natychmiast za stodołę, po chwili wraca uśmiechniety i mówi:
- Aaaaa... wiedziołem, ze zartowołeś, to wcale nie moje deski.

Zobacz cały dowcip

Popularne kawały

Widziałem dwóch walczących niewidomych. Krzyknąłem:
- Stawiam stówę na tego z nożem!
Rozbiegli się.

Zobacz cały dowcip

Uwielbiam trzy rzeczy: jeść dzieci i nie używać przecinków.

Zobacz cały dowcip

Co oznacza skrót BIO na produkcie w sklepie?
Biedaku Idź Odłóż.

Zobacz cały dowcip