Bakterie, które rozmnażają się przez kichanie, prowadzą tryb życia koczowniczy.
Meduza żyje w jelicie grubym człowieka i jest szkodnikiem bardzo pożytecznym.
Kopernik już będąc małym chłopcem miewał stosunki z ciałami niebieskimi.
Pani od matematyki:
- normalnie metr ma 10 cm.
- bądź cicho teraz, nie rozmawiaj wszyscy naraz
- przestań się kręcić i gadać w kółko
- nie chce mi się denerwować
- Czarny, siedź na krześle
- wszyscy mówią na głos to co chcą
- siadajcie, nie gadajcie
- narysujcie kółko tylko od linijki
- koniec z tego jak kto chce...
- chodź tu i narysuj rysunek
- przecież mówisz na głos zupełnie
- już mówiłam, trzy razy powtarzałam
- szybciutko nie gadaj wreszcie...
- Jasiek, wprowadzasz niepokój
- Jasiek, zamęt siejesz
- wezmę kartkówkę i wam zrobię
- nie siedź beznadziejnie
- wszyscy przepisują i odpowiedzi dają
- ile jeszcze będziecie się wiercić kręcić i ruch robić !?
- tu cały czas jest kontakt, ja widzę
- przestań gadać pierwsza z drugą ławką
- na głos proszę, bez komentarzy
- przestań się kręcić w kółko swej własnej osi
- chcecie dokładnie? można w przybliżeniu
- stoję, widzę i patrze !!!
- takie było następne policzenie...
- nie rozmawiaj na głos
- Sebastian wprowadzasz ruch na przerwie - ja widziałam
- robimy po kolei co drugie zadanie...
Najprostszym typem telewizora kolorowego jest telewizor czarno-biały w brązowej obudowie.
Dziedziczność pozwala wyjaśnić, dlaczego skoro dziadek i ojciec nie mieli dzieci, to i my będziemy bezdzietni.
Lecą samolotem Polak, Rusek, Niemiec i Chińczyk.
Lecą nad Chinami, Chińczyk mówi:
- My mamy tyle tego ryżu, że wykarmimy cały naród i jeszcze zostanie.
Przelatują nad Rosją Rusek, mówi:
- A my mamy taką flagę, że pokryje cały kraj jeszcze zostanie.
Na terytorium Niemieckim Niemiec mówi:
- A my mamy tyle hełmów, że okryjemy głowę każdego Niemca i jeszcze zostanie.
Są nad Polską i polak myśli co powiedzieć? Wreszcie mówi:
- A my mamy takiego orła co zje ten ryż, nasra w te hełmy a tą flagą to se dupę wytrze.
Jednemu z komunistycznych dygnitarzy doniesiono, że żona go zdradza:
- Twoja żona sypia z połową miasteczka!
- Też mi wielkie miasteczko, ledwie 2 tysiące mieszkańców! - odpowiedział.
Antek poszedł nad rzekę łowić ryby. Rozpalił ognisko i już miał zarzucić wędkę, gdy zauważył kurę idącą w jego stronę. Nie namyślając złapał ją, oskubał, upiekł i zjadł. Nagle patrzy - drogą biegnie sąsiadka i woła:
- Antek, nie widziałeś mojej kury?
Antek spogląda na pióra leżące u jego stóp i mówi:
- Rozebrała się i popłynęła na drugą stronę rzeki!
Uwielbiam trzy rzeczy: jeść dzieci i nie używać przecinków.
Jezus wbiega na jezioro, rzuca się z wyciągniętymi rękami, robi piękny ślizg. Potem wstaje, podskakuje z przytupem. Wreszcie zwraca się ku niebu i woła: Tato! wyłącz to na chwilę, chcę się tylko wykąpać!
- Europosłowie chcą. by niedługo wszystkie auta Polaków były elektryczne.
- Polacy chcą by niedługo wszystkie krzesła europosłów były elektryczne.