Facet do ekspedientki:
- Poproszę rolkę papieru toaletowego.
- Jaki kolor?
- Pani da biały, sam walnę odcień.
Z przeprowadzonego badania wynika, że 70% mężczyzn przespałoby się z przeprowadzającą je ankieterką.
Pewna dziewczyna późnym wieczorem wraca do domu i ciągle myśli jak to strasznie chce się jej palić, ale nie ma papierosów. Już pod domem dochodzi do wniosku, że musi zapalić. Widzi na pobliskiej ławce siedzi trzech żuli. Podchodzi do nich i pyta czy nie poczęstowali by jej papierosem, ci na to przystają, ale każą jej zrobić sobie laskę. Dziewczyna po chwili namysłu z niechęcią przystaje na tę propozycję. Po kwadransie jest już po wszystkim, dziewczyna dostaje papierosa, ale uświadamia sobie, że nie ma ognia. Zwraca się więc do mężczyzn z prośbą o ogień, ci dają jej zapalniczkę. Błysk ognia oświetla na moment jej twarz, po czym daje się słyszeć dialog:
- Agnieszka?!
- Tato?!
- Agnieszka!!! To ty palisz?!!!
Przy zakupie auta:
- Obejrzałem to auto które ma być sprzedane i widzę w nim tylko jeden plus. Na akumulatorze.
- Musisz mi dać połowę czekolady - stwierdza brat.
- Ale dlaczego? - protestuje młodsza siostra.
- Bo gdybym cię nie uderzył, to mama by ci jej nie kupiła.
Nic tak nie zwiększa wielkości członka w oczach kobiety, jak milion dolarów.
Granie w totka daje Ci szansę 1 na 38 milionów, że nie pójdziesz na drugi dzień do pracy. Alkohol daje Ci 1 na 5.
Z życia:
Moja ex, jak jeszcze byliśmy razem, a o coś się obraziła, to się nie odzywała. W sumie było wtedy ok, ale potem się wycwaniła i groziła:
- Będę bez przerwy mówić i co minutę zmieniać temat!
Przedwczoraj mój ojciec zgubił pasek od spodni. Od dwóch dni mamy anarchię w rodzinie.
Pilot: Mamy mało paliwa. Pilnie prosimy o instrukcję.
Wieża: Jaka jest wasza pozycja? Nie ma was na radarze.
Pilot: Stoimy na pasie nr 2 i już całą wieczność czekamy na cysternę.
Mąż do spowiednika:
- Kłamałbym zdecydowanie mniej, gdyby żona zadawała mniej pytań.
Przychodzi pijak do domu, ale żona go nie chce wpuścić. Puka więc do sąsiadów, a tam otwiera mu ich mały synek i mówi:
- Rodziców nie ma w domu.
- To nic, czy przyniósłbyś mi szklankę wody?
Chłopiec po chwili przychodzi ze szklanką, pijak wypił duszkiem, ale mówi:
- Przynieś jeszcze jedną.
Chłopiec przyniósł tylko pół. Na to pijak:
- Chciałem całą szklankę, dlaczego przyniosłeś pół?
- Bo do kranu nie dosięgnę, a z sedesu już wszystko wybrałem.
Nagroda Nobla w dziedzinie medycyny trafiła w ręce czelabińskiego badacza, który nauczył się ożywiać ludzi. Badaczowi podziękował osobiście Alfred Nobel.
Przychodzi do zegarmistrza rozżalony klient.
- Proszę Pana! Zegarek, który u pana kupiłem pół roku temu, już się popsuł i jest do wyrzucenia. A zapewniał mnie pan, że będzie mi służył przez całe życie.
- Zgadza się ale Pan wtedy bardzo źle wyglądał...
Jak nazywa się ochroniarz ochraniający celebrytów?
Bronisław.
- Europosłowie chcą. by niedługo wszystkie auta Polaków były elektryczne.
- Polacy chcą by niedługo wszystkie krzesła europosłów były elektryczne.