Chłopak stwierdził, że łóżko to najwygodniejsze miejsce, by uprawiać seks. Dziewczyna zgodziła się z nim. I tylko sprzedawca w salonie meblowym nalegał, aby najpierw to łóżko kupili.
Zauważyliście, ze jadąc autostradą wszyscy, którzy jadą wolniej od nas to cioty, a ci co jadą szybciej to skończeni debile?
Dyrektor szkoły przechodzi korytarzem obok klasy, z której słychać straszny wrzask. Wpada, łapie za rękaw najgłośniej wrzeszczącego, wyciąga go na korytarz i stawia w kącie.
Po chwili z klasy wychodzi kolejnych trzech młodzianów, którzy pytają:
- Czy możemy już iść do domu?
- A z jakiej racji?
- No... skoro nasz nowy pan od matematyki stoi w kącie, to chyba lekcji nie będzie, prawda?
- Moja najlepsza przyjaciółka ma 190 cm.
- Koszykarka?
- Nie, lodówka.
Widziałem dwóch walczących niewidomych. Krzyknąłem:
- Stawiam stówę na tego z nożem!
Rozbiegli się.
Wg statystyk:
10% kobiet uprawiało sex w pierwszej godzinie swojej pierwszej randki
20% mężczyzn odbyło stosunek w jakimś zaskakującym miejscu
36% kobiet akceptuje nagość
45% kobiet preferuje ciemnych mężczyzn z niebieskimi oczami
45% kobiet ma doświadczenia z seksem analnym
70% kobiet preferuje poranny sex
80% mężczyzn nie uczestniczyło w relacjach homoseksualnych
90% kobiet lubi sex w lesie
99% kobiet nigdy nie kochało się w biurze
Wnioski: Statystycznie rzecz biorąc, łatwiej o stosunek analny, wczesnym rankiem, z nieznajomą kobietą, w lesie - niż o udany sex w biurze pod koniec dnia.
Morał: Nie zostawaj do późna w pracy. Nic dobrego Ci się tam nie przydarzy!
Wczoraj wieczorem wsiadłem do windy z taką babeczką, która miała takie piersi, że nie mogłem od nich odwrócić wzroku. Zapatrzyłem się, zamyśliłem, a babeczka mówi:
- Proszę pana! Może by pan w końcu nacisnął!
No i od tego momentu coś poszło nie tak.
- Co mówi biznesmen po złapaniu choroby wenerycznej?
- Interes kwitnie.
Stalin i Mołotow na polowaniu. Stalin przymierza się. Strzela do kaczki i pudłuje. Mołotow komentuje:
- To niesamowite towarzyszu Stalin. Zabiliście kaczkę, a ona nadal lata.
Rozbitek wrzuca do morza butelkę z wiadomością:
"Jestem sam na wyspie. Uratuj mnie, proszę!"
Po dwóch latach przy brzegu znajduje tę samą butelkę, wyciąga kartkę:
"Sorry, ale mam chłopaka."
Żona do męża:
- Chciałabym być twoją gazetą!
- Dlaczego?
- Zwracałbyś na mnie więcej uwagi!
- No ale wiesz, codziennie mam nową.
Na lekcji biologii pani pyta się Jasia:
- Jaki pożytek mamy z gęsi?
- Smalec.
- I co jeszcze?
- Smalec.
- Jasiu, na czym śpisz w domu?
- Na łóżku.
- A co masz pod głową?
- Poduszkę.
- A co jest w poduszce?
- Dziura.
- A co wyłazi z dziury?
- Pierze.
- No właśnie. To powiedz Jasiu, co mamy z gęsi...?
- Smalec.
Na polanie w lesie pasą się krowy. Nagle zza drzewa wychodzi zajączek i mówi:
- Witam szanowne króweczki! Czy jest może między paniami jakiś cwaniaczek?
- Nieee - odpowiedziały zdziwione krowy.
- No to zrzuteczka po 5 złotych!
Na drugi dzień sytuacja się powtarza. Zdenerwowane krowy wysłały delegację do lisa.
- Ty lis, zajączek wyłudza od nas gotówkę, chodź i zagraj dla nas cwaniaczka. Lis się zgodził. Trzeciego dnia krowy znów pasą się na polanie. Przychodzi zajączek:
- Witam szanowne panie. Czy jest pomiędzy paniami jakiś cwaniaczek?
Lis wstaje i mówi:
- Jestem, a co mały?
W tym momencie zza drzew wychodzi niedźwiedź.
- A nic, krówki jak zwykle po "piątalu", a cwaniaczek 15!
Zawsze zastanawiało mnie, czy francuzi jak kichają to mówią atchoux czy apsique...
Jak nazywa się ochroniarz ochraniający celebrytów?
Bronisław.
Jezus wbiega na jezioro, rzuca się z wyciągniętymi rękami, robi piękny ślizg. Potem wstaje, podskakuje z przytupem. Wreszcie zwraca się ku niebu i woła: Tato! wyłącz to na chwilę, chcę się tylko wykąpać!