Polak, Rosjanin i inni. Dowcipy O Polaku, Rosjaninie, Niemcu i innych - Popularne

Pewien Rusek na polskim targu próbuje sprzedać rower. Podchodzi do niego Polak i mówi:
- Te, Rusek, kupię ten rower, tylko muszę sprawdzić, jak się drogi trzyma.
No i biedny Rusek dał mu rower na jazdę próbną. Mija 10 min, 20, 30, aż w końcu Rusek macha ręką i mówi:
- Eee, jak kupił, tak sprzedał...

Oceń:

Król Artur szykował się na krucjatę i zawołał jednego ze swoich podwładnych i powiedział:
- Tu jest klucz do pasa cnoty mojej żony. Jeśli nie wrócę wciągu 10 lat, możesz go użyć.
Jego wysokość minął drewniany most i ruszył przed siebie zakurzona drogą. Zatrzymał się, zawrócił konia i ostatni raz spojrzał na zamek. Nagle zobaczył biegnącego w jego stronę podwładnego, który krzyczał:
- Stop, najjaśniejszy panie! Całe szczęście udało mi się jeszcze zdążyć! Klucz nie pasuje!

Oceń:

Pewnego dnia przed obrazem przedstawiającym Adama i Ewę spotkali się Niemiec, Francuz, Anglik i Meksykanin. Po kilku chwilach kontemplacji dzieła
Niemiec mówi:
- Spójrzcie tylko na ich doskonałą budowę, atletyczne ciało Adama i blond włosy Ewy. Oni musieli być Niemcami.
Na co protestuje Francuz:
- Ależ skąd! Zwróćcie uwagę na erotyzm tej sytuacji, na ich nagie ciała. On tak męski, ona taka kobieca, z pewnością za chwilę obudzi się w nich pożądanie. To Francuzi.
Nie zgadza się z nim Anglik:
- Panowie, czy widzicie szlachetność ich gestów, ich arystokratyczną postawę. To naturalnie Anglicy.
Po kilku chwilach milczenia odzywa się Meksykanin.
- Nie mają ubrań, nie mają butów, nie mają dachu nad głową, do jedzenia jedno smutne jabłuszko, nie protestują i wydaje im się, że są w raju. To Meksykanie...

Oceń:

Chińczyk pyta Polaka:
- Ilu was jest?
- Około 40 milionów - odpowiada Polak.
- To wy się chyba wszyscy znacie.

Oceń:

Dawno, dawno temu, w pewnej wiosce w Indiach pewien mężczyzna obwieścił, że będzie kupował małpy, płacąc po 10 dolarów za sztukę. Wieśniacy widząc, że małp jest pod dostatkiem, wyruszyli do lasu, aby je łapać. Mężczyzna kupił tysiące małp po 10 dolarów, ale kiedy ich populacja zaczęła się zmniejszać, wieśniacy zaprzestali starań. Mężczyzna zatem ogłosił, że zapłaci za małpę po 20 dolarów. To sprawiło, że wieśniacy wzmogli starania i znowu zaczęli łapać małpy. Jednak wkrótce populacja spadła jeszcze bardziej i ludzie zaczęli wracać do swych gospodarstw. Stawka została podniesiona do 25 dolarów, ale małp zrobiło się tak mało, że problemem było w ogóle zobaczyć jakąś małpę, a co dopiero ją złapać. Mężczyzna zatem ogłosił, że kupi małpy po 50 dolarów za sztukę!
Ponieważ jednak musiał udać się do miasta w ważnych interesach, jego asystent pozostał w wiosce, aby prowadzić skup w jego imieniu.
Pod jego nieobecność asystent zaproponował wieśniakom:
- Popatrzcie na tę ogromną klatkę i te wszystkie małpy, które skupił. Sprzedam je wam po 25 dolarów, a gdy mężczyzna wróci z miasta, odsprzedacie mu je po 50 dolarów.
Wieśniacy wydobyli swoje oszczędności i wykupili wszystkie małpy. I nigdy więcej nie zobaczyli już ani owego mężczyzny, ani jego asystenta - tylko same małpy.
Jaki z tego wniosek?
Witajcie na Wall Street!!!

Dlaczego Amerykanie wylądowali na Księżycu, a Rosjanie nie?

- Bo Amerykanie mieli lepszych Niemców.

Oceń:

Idzie sobie drogą Polak, Rusek, i Niemiec. Zatrzymuje ich diabeł, i mówi:
- TEN ŻART JUŻ NIKOGO KUR*A NIE ŚMIESZY!

Oceń:

- Dlaczego Ruscy kradną w Niemczech 2 Mercedesy?
- Bo wracają przez Polskę.

Komentator sportowy nadaje relację z zawodów w piciu napoju narodowego.
- Proszę państwa na scenę wychodzi zawodnik francuski, będzie pił wino szklankami. I pierwsza, druga, ..., piąta i złamał się, złamał się zawodnik francuski.
- Ale teraz na scenę wchodzi zawodnik polski, będzie pił "Żytnią" butelkami, no i pierwsza, druga, ..., dziesiąta i złamał się, złamał się zawodnik polski.
- Ale już na scenę wychodzi główny faworyt zawodnik rosyjski, będzie pił bimber czerpakiem z wiadra. No i pierwszy czerpak, drugi, ..., piętnasty i złamał się, złamał się czerpak. Zawodnik rosyjski będzie pił bimber prosto z wiadra.

W barze w Niemczech Rosjanie rzucają wyzwanie:
- Kto wyciągnie najkrótszy, ten płaci za piwo!
Barman interweniuje niezwłocznie:
- Panowie! Natychmiast zapnijcie spodnie, u nas robi się to przy użyciu zapałek.

Oceń:

Wyróżniona gra

A może dowcipy na email?

Dodaj dowcip Poczekalnia (152)

Dowcipy w tej kategorii

Kategorie

Losowe dowcipy

Polecane dowcipy

Dzwoni telefon.
- Pralnia? - pyta głos w słuchawce.
- Nie, pomyłka. - odpowiada odbierający.
Dzwoni po raz drugi.
- Pralnia?
- Nie, pomyłka.
Dzwoni po raz trzeci.
- Pralnia?
- Sralnia, ku*wa. Ministerstwo Kultury.

Zobacz cały dowcip

Co mówi matematyk do drwala?
"Romb"

Zobacz cały dowcip

Ksiądz nie wiedział jak na mszy ogłosić zapowiedzi. Narzeczony nazywał się Jan Chrzan, a narzeczona nazywała się Maria Jedligówna. Wreszcie powiedział:
- Marianna z Janem Jedligówna z Chrzanem.

Zobacz cały dowcip

Popularne kawały

*Kobieta dzwoni do mechanika*
- Dzień dobry. Chciałam się umówić na przegląd auta.
- Dobrze, ale jaki to samochód?
- Mój.
- A marka?
- A Marek ma swoje.

Zobacz cały dowcip

Klientka w chińskiej restauracji pyta kelnerkę:
- Co pani dziś poleca? Kurczaka orientalnego czy Kaczkę w sosie słodko-kwaśnym?
- Aaa... Jeden pies.

Zobacz cały dowcip

Jaś, pyta się ojca.
- Tatusiu, jak powstali ludzie?
- Zostali stworzeni przez Boga.
- A mamusia mówiła że ewoluowali od małp.
- Mamusia mówiła o swojej stronie rodziny.

Zobacz cały dowcip