Mąż niespodziewanie wpada wcześniej z delegacji do domu i zastaje żonę w łóżku z kochankiem.
Żona, zachowując zimną krew, zwraca się do kochanka:
- Proszę cię, udowodnij mu, jaki powinien być prawdziwy kochanek.
Na to przerażony kochanek:
- Co, jemu też?!
- Żono, a gdybym wygrał w totka, to co byś zrobiła?
- Wzięłabym połowę pieniędzy i odeszła!
- To masz tu 11 złotych i wypad.
- Wiesz, moja żona robi prawo jazdy i chyba myśli, że będę jej pożyczał auta.
- To nic. Moja jedzie do sanatorium, kupiła 20 prezerwatyw i chyba myśli, że będę ją codziennie odwiedzał.
Kocha się mąż z żoną i jej wymyśla:
- Ale ty jesteś wstrętna, masz taki długi nos, krzywe usta, zezowate oczy.
- Ale mam chyba coś pięknego w sobie? - pyta żona.
- Tak. Ale zaraz to wyjmę.
Wraca mąż do domu i mówi do żony:
- Mam złą i dobrą wiadomość. Od której mam zacząć?
- Od złej.
- Zwolnili mnie.
- A ta dobra?
- Ciebie też.
- Heniu, co byś zrobił, jakbyś mnie zastał z obcym chłopem w łóżku?
- A to bym wziął jego białą laskę i walnął mu w głowę.
- A skąd on by miał białą laskę?
- Bo musiałby być ślepy, żeby pójść z tobą do łóżka.
Facet wrócił z nocnego lokalu ze striptizem tak naładowany, że już w przedpokoju wyskoczył z ciuchów, wpadł do sypialni, szczupakiem do łóżka... Gdy skończył, pić mu się naturalną koleją rzeczy z wyczerpania zachciało, idzie do kuchni, a tam żona czyta Przyjaciółkę...
Facet z obłędem w oczach w tył zwrot, wpada do sypialni, zapala światło, a tam teściowa w łóżku...
- To ja przed chwilą tu z mamusią?! - jąka się facet.
- Owszem - odpowiada mamuśka z zadowoloną miną poprawiając fryzurę.
- TO DLACZEGO MAMA NIC NIE MÓWIŁA?!
- Przecież ze sobą nie rozmawiamy.
Dziadek z babcią często oglądali reklamy telewizyjne. Na jednej z nich pokazywano rewelacyjną pastę do zębów wzmacniającą szkliwo: cokolwiek nią posmarowano, stawało się twarde i sztywne. Babcia wpadła na pomysł, by posmarować tą pastą narząd płciowy dziadka. Ten długo nie chciał się zgodzić, jednak babcia go przekonała i dodała: "Jeszcze mi będziesz dziękował".
Po nasmarowaniu instrument dziadka rzeczywiście był twardy i sztywny. Kiedy babcia to zobaczyła zapytała z tryumfującą miną:
- No i co mi teraz powiesz?
A dziadek na to:
- Żegnaj próchnico!
Mąż pyta żony:
- Co obejrzymy: porno czy golfa?
- Porno, w golfa przecież umiesz grać.
Jechałem z nową dziewczyną samochodem, żeby zobaczyć moich starych. Ona prowadziła. Z racji drobnego wypadku musiałem zadzwonić, że się spóźnimy:
- Cześć mamo, będziemy trochę później, Magda złapała gumę.
- A mówiłeś, że tym razem jest prawdziwa!
Po księgarni kręci się przypakowany klient w dresie zdobionym trzema paskami. Trzyma w ręku małą karteczkę i co jakiś czas na nią spogląda. Raz na półki z książkami, raz na karteczkę... I tak przez dobre 10 minut.
Zniecierpliwiony sprzedawca postanowił w końcu zadziałać. Pyta więc:
- Może w czymś panu pomóc?
- Tak, dziewczyna prosiła mnie o książkę...
- Rozumiem... A jaką?
- Wszystko jedno, byleby nic Grocholi. - odpowiada patrząc na karteczkę.
- Jest pan pewien? Katarzyna Grochola jest w tej chwili niezwykle popularna wśród kobiet.
- Tak jestem pewien. Na pewno nie chcę nic Grocholi!
Sprzedawca w lekkiej konsternacji wybrał jeden z listy aktualnych bestsellerów i wręczył zadowolonemu klientowi. Nazajutrz ten sam klient, w tym samym dresie, z tą samą karteczką i tą samą książką wraca do tej samej księgarni...
- Chciałbym zwrócić tę książkę, moja dziewczyna nie była jednak zadowolona...
- Rozumiem, a mógłbym zobaczyć co ma pan napisane na tej karteczce?
Dresiarz wyjmuje z kieszeni pomiętą kartkę z napisem: "Nigdy w życiu" Grocholi.
Renatko, zjedz kawałek tortu!
- Dziękuję, Jureczku, nie chcę.
- No spróbuj, bardzo smaczny!
- Nie dziękuję. Ja po osiemnastej już nie jem nic słodkiego.
- Renatko, proszę.
- Jureczku, ja deserów w ogóle nie jadam....
- Żryj ten tort, do cholery! Pierścionek w nim jest głupia, żenić się z Tobą chcę!
W przedziale w pociągu naprzeciwko starszego pana siedzi ładniutka, młodziutka dziewczyna w mini spódniczce. Mężczyzna zerka i zerka na jej nogi, w końcu mówi:
- Czy byłaby pani tak łaskawa i zakryła kolanka? I pani będzie cieplej, i ja drżeć przestanę...
Zawsze zastanawiało mnie, czy francuzi jak kichają to mówią atchoux czy apsique...
- Europosłowie chcą. by niedługo wszystkie auta Polaków były elektryczne.
- Polacy chcą by niedługo wszystkie krzesła europosłów były elektryczne.
*Kobieta dzwoni do mechanika*
- Dzień dobry. Chciałam się umówić na przegląd auta.
- Dobrze, ale jaki to samochód?
- Mój.
- A marka?
- A Marek ma swoje.