Chodzą dwaj robotnicy po terenie zakładu. Nagle jeden z nich rozdeptał ślimaka.
- Dlaczego go rozdeptałeś? - pyta kolega.
- Nie wytrzymałem! Cały dzień za mną chodził!
- Dlaczego politycy oszukują ludzi którzy im ufają?
- Tych, którzy im nie ufają trudniej oszukać.
Stirlitz rano, podczas golenia, spogląda w swoje odbicie w lustrze.
– Stirlitz – pomyślał Stirlitz.
– Stirlitz – pomyślało lustro.
Przychodzi nimfomanka do lekarza i mówi:
- Miałam krótkotrwały zanik pociągu seksualnego. Czy to normalne?
- Ile czasu trwał ten zanik?
- Pięć...
- Czego? Tygodni? Miesięcy?
- ... sekund.
W domu starców dwaj przyjaciele, nie wiedząc już, co robić z nudów, postanowili zorganizować zawody pod tytułem: "Który z nich potrafi sikać najdalej".
Wyszli więc z budynku do parku, który go otaczał, żeby znaleźć odpowiednie do tego celu miejsce. Chodzą dość długo, aż w końcu znaleźli odpowiednie drzewo.
- Ty stawaj z jednej strony, a ja stanę z drugiej - mówi pomysłodawca zawodów.
Stanęli i sikają.
- Jak ci idzie? - pyta pierwszy. - Bo ja tylko troszkę zamoczyłem czubki butów!
- Wygrałeś! - słychać zza drzewa.
Do FSO na Żeraniu przybiega uradowany klient.
- Dostałem talon na małego fiata! Kiedy go mogę odebrać?
- Za 10 lat, to najbliższy termin.
- A rano, czy po południu?
- ??? A co za różnica?
- No bo rano będą mi zakładać telefon.
- Kto to jest ksiądz?
- To jest taki człowiek, do którego wszyscy mówią "ojcze", oprócz jego własnych dzieci, które do niego mówią "wujku".
U wróżki:
- Pani mąż umrze tragicznie...
- To wiem, ale chcę wiedzieć czy mnie uniewinnią?!
Żona do męża :
- Jest szósta rano! Gdzie byłeś całą noc?
- Grałem z kumplami w kasynie.
- Kumple są dla ciebie ważniejsi? Możesz spakować swoje rzeczy i się wynosić!
- Mogę, to już nie jest nasz dom.
Hrabia wraca późnym wieczorem do swojej rezydencji, a jego lokaj mówi do niego:
- I co stary, głuchy zgredzie, znowu siedziałeś cały dzień w gospodzie i piłeś piwo?
A na to hrabia:
- Nie tym razem byłem na mieście i kupiłem sobie aparat słuchowy!
Zawsze zastanawiało mnie, czy francuzi jak kichają to mówią atchoux czy apsique...
- Boisz się sztucznej inteligencji?
- Bardziej się boję prawdziwej głupoty.
Jak nazywa się ochroniarz ochraniający celebrytów?
Bronisław.