Popularne dowcipy

Synek postanowił za zaoszczędzone kieszonkowe kupić sobie szynszylę. Stoi w sklepie zoologicznym przed klatką z szynszylami i dzwoni do taty:
- Tata?
- Tak.
- Mam sprawę...
- O co chodzi?
- Wiesz, jak wygląda szynszyla?
- Wiem.
- Podoba ci się?
- Tak.
- A co byś zrobił, jakbym ją przyniósł do domu?
- Czapkę.

Oceń:

Przychodzi starsza kobieta do lekarza i mówi:
- Panie doktorze tu mnie boli, tam mnie ściska
Na to lekarz:
- To może być tylko jedna choroba, SKS.
- Co to znaczy? - pyta starsza kobieta.
Doktor wyjaśnia:
STAROŚĆ KU*WA STAROŚĆ

Ślimak po 10 latach wychodzi z więzienia i na ostatniej bramie spotyka strażnika, który mówi:
- Jesteś wolny.
- A weź spie*alaj - odpowiada ślimak.

Oceń:

Teściowa przyjeżdża w odwiedziny do zięcia i córki. Drzwi otwiera zięć:
- O, mamusia! A mamusia na długo?
- Na tak długo synku, aż wam się znudzę.
- To mamusia nawet nie wejdzie?

Dyrektor cyrku dał do gazety ogłoszenie następującej treści:
"Poszukujemy odważnego mężczyzny, który z masztu wysokości piętnastu metrów z zawiązanymi oczami wskoczy do szklanki. Nie musi umieć nurkować, szklanka będzie pusta".

Oceń:

Zauważyliście, że jak tylko pada śnieg, to zaczyna się epicka walka ludzi z maszynami? Pługopiaskarki odgarniają śnieg na chodnik, na którym zaraz pojawiają się ludzie z łopatami, żeby odrzuć go z powrotem na drogę!

Oceń:

Grałem sobie w piłkę w zeszłym tygodniu i sędzia podyktował faul na przeciwniku, którego, oczywiście, nie było!
Wziąłem głęboki oddech i powiedziałem do niego:
- Co byś zrobił, gdybym nazwał cię debilem?
- Dałbym ci czerwoną kartkę i zesłał cię z boiska.
- Ok. A co gdybym tylko sobie pomyślał, że jesteś debilem?
- Nic. Możesz myśleć sobie, co tylko chcesz.
- Ok. Więc myślę, że jesteś debilem.

Oceń:

Facet u bram niebios. Św. Piotr mówi do niego:
- Zanim wejdziesz opowiedz mi jakiś swój dobry uczynek.
- Wiec to było tak. Jechałem do domu i przy drodze zauważyłem bandę motocyklistów znęcających się nad dziewczyną. Ona była przerażona, krzyczała o pomoc. Nie mogłem tego ignorować, zresztą nienawidzę takich brudnych typków, więc wziąłem łyżkę do opon i ruszyłem w ich stronę. Stanęli wokół mnie i jeden z nich krzyknął; "Zmiataj stąd, albo będziesz następny". Ja, nie bojąc się, przywaliłem z całej siły w twarz największemu z nich i krzyknąłem: "Zostawcie tą biedną dziewczynę w spokoju! Albo pokażę wam, co to jest prawdziwy BÓL, wy chorzy degeneraci!"
- No, no, no! Twoja odwaga jest imponujące. A kiedy się tak popisałeś?
- Jakieś trzy minuty temu.

Oceń:

Narzeczona do wybranka:
- Po ślubie będziemy się dzielić wszystkimi problemami...
- Ale ja nie mam żadnych!
- Bo jesteś kawalerem.

Oceń:

Pijany mąż wraca do domu. Żona od progu krzyczy:
- Gdzie byłeś moczymordo?!
- Na cmentarzu.
- A kto umarł?!
- Nie uwierzysz - tam wszyscy umarli...

Wyróżniona gra

A może dowcipy na email?

Dodaj dowcip Poczekalnia (80)

Sortuj dowcipy

Kategorie

Losowe dowcipy

Polecane dowcipy

Młody, niedoświadczony człowiek dostał pracę w pewnej wielkiej, bardzo znanej firmie. Pracował przez tydzień, radził sobie średnio, a tu nagle wzywa go dyrektor biura:
- Szanowny Panie - mówi - zdecydowaliśmy się przenieść pana na wyższe stanowisko. Teraz będzie pan kierownikiem działu.
Tak też się stało. Po tygodniu dość marnej pracy, młodego człowieka wzywa szef koordynacji działów:
- Szanowny Panie - mówi - zdecydowaliśmy się pana awansować, teraz będzie pan szefem filii w naszym mieście.
I tak mija kolejny tydzień takiej sobie pracy - ale oto główny szef, czyli najważniejszy boss, wzywa młodego człowieka do siebie.
- Postanowiłem Cię awansować. Teraz będziesz szefem naszej firmy na całą Polskę. Twoja pensja będzie dziesięciokrotnie większa niż dotychczas. Będziesz miał do dyspozycji służbowe auto, własny gabinet, będziesz wyjeżdżać na wiele zagranicznych delegacji.
- Dziękuję! - mówi ucieszony młody człowiek.
- I tylko tyle? - mówi boss. - Taka propozycja, a tu tylko "dziękuję"?
- Dziękuję, tato!

Zobacz cały dowcip

Dwóm przyjaciółkom po długich namowach, udało się wreszcie przekonać mężów, żeby zostali w domu i same wychodzą na kolacje do knajpy, żeby przypomnieć sobie "dawne czasy".
Po zabawnie spędzonym wieczorze, dwóch butelkach białego wina, szampanie i buteleczce wódki opuszczają restaurację całkowicie pijane!
W drodze powrotnej obie nachodzi "nagła potrzeba", może dlatego, że dużo wypiły. Nie wiedząc gdzie iść się wysikać, bo było już bardzo późno, jedna wpada na pomysł i mówi do drugiej:
- Wejdźmy na ten cmentarz, tutaj na pewno nikogo nie będzie.
Wchodzą na cmentarz, najpierw jedna ściąga majtki, sika, wyciera się tymi majtkami i oczywiście je wyrzuca... Widząc to, druga od razu sobie przypomina, że ma na sobie drogą, markową bieliznę i szkoda by ją było tak wyrzucić. Ściąga więc majtki, wkłada je do kieszeni, sika i zrywa kokardę z pierwszego lepszego wieńca, żeby się "podetrzeć". Na drugi dzień mąż pierwszej, dzwoni do męża drugiej:
- Jurek, nawet sobie nie wyobrażasz co się stało! To koniec mojego małżeństwa!
- Dlaczego?
- Moja żona wróciła o 5-tej rano kompletnie pijana i na dodatek bez majtek. Od razu wywaliłem ją z domu.
Na to drugi:
- Marek, to jeszcze nic, wiesz co do wykombinowała moja? Nie tylko przyszła pijana i bez majtek, ale miała włożoną w tyłek czerwona kokardę z napisem: "Nigdy Cię nie zapomnimy. Łukasz, Ignaś, Staszek i pozostali przyjaciele z siłowni".

Zobacz cały dowcip

Mąż do żony :
- Skocz no szybko po piwo!
- Może jakieś magiczne słowo?
- Hokus pokus, czary mary zapie**alaj po browary.

Zobacz cały dowcip

Popularne kawały

Podczas prac wykopaliskowych grupa doświadczonych archeologów odkopała grupę mniej doświadczonych archeologów.

Zobacz cały dowcip

Widziałem dwóch walczących niewidomych. Krzyknąłem:
- Stawiam stówę na tego z nożem!
Rozbiegli się.

Zobacz cały dowcip

Co oznacza skrót BIO na produkcie w sklepie?
Biedaku Idź Odłóż.

Zobacz cały dowcip