Spotyka się kilku lekarzy i zaczynają gadać o pracy:
- U nas idzie zwariować - narzeka psychiatra.
- U nas jest w ogóle do dupy - marudzi proktolog.
- U nas to w ogóle chujnia - kontruje urolog.
- ... z grzybnią - dodaje wenerolog.
Tylko ginekolog uśmiechał się pod nosem.
Trzech starszych panów rozmawia o trzęsących się im rękach. Pierwszy mówi:
- Moje ręce trzęsą się tak bardzo, że kiedy się dziś goliłem, zaciąłem się w policzek.
Drugi go przebija:
- Moje ręce trzęsą się tak bardzo, że kiedy wczoraj strzygłem trawę, pociąłem wszystkie moje kwiatki.
Na to trzeci:
- To nic! Moje ręce tak się trzęsą, że kiedy wczoraj sikałem, doszedłem trzy razy!
Berlin rok 1937. Przed sklepem siedzą dwaj żebracy. Jeden ma na ramieniu opaskę ze swastyką, a drugi z gwiazdą Dawida. Ten ze swastyką ma pełen kapelusz, ten z gwiazdą nic. Wychyla się właściciel sklepu i szepcze do tego z gwiazdą:
- Zdejmij tę opaskę, bo mi z głodu przed sklepem umrzesz.
Po chwili ten z gwiazdą szepce do tego ze swastyką:
- I taki nas będzie uczył interesy robić, nie Mosiek?
Na ślubie ksiądz zadał mi pytanie:
- Czy bierzesz tę oto dziewczynę za żonę?
- Tak - odpowiedziałem.
Ksiądz zmierzył wzrokiem moją narzeczoną.
- Może zapytam jeszcze raz?
Zapytano informatyka, co mu się najbardziej podoba w kobietach. Ten po chwili namysłu odpowiedział:
- Porty wejścia/wyjścia.
Gdy wróciłem do domu zobaczyłem na lodówce od żony kartkę z napisem "Przykro mi, to nie działa. Wracam do mamy." Otworzyłem lodówkę, światło jest, piwo się chłodzi. Nie wiem o co jej chodzi
Żona zwierza się przyjaciółce:
- Chcę się rozwieść.
- Co się stało?!
- Mąż mnie traktuje jak psa!
- Bije cię?
- Nie. Chce, żebym mu była wierna...
- Oj, pani Heleno, jak ja pani pragnę!
- I co z tego? A ja bym chciała sukienkę i perfumy!
- Chce mnie pani naciągnąć na prezent?
- A pan mnie na seks?
- I co?
- I nic. Leżymy jak dwoje idiotów - ja bez sukienki, pan bez seksu.
Co mają wspólnego ze sobą pokoik dziecięcy i Bolesław Chrobry?
W obu przypadkach dziecko Mieszka
Kobieta płacząc pokazuje noworodka i słyszy:
- Wygląda jak tatuś!
- W szpitalu powiedzieli, że nic z tym nie mogą zrobić...
Rosyjski dowódca oddziału zebrał swoich żołnierzy i mówi:
- Jutro jedziemy na ćwiczenia. Nie zmieścimy się wszyscy do autobusu, więc zostanie do niego podłączona przyczepa. Zbiórka jest o 8:00, autobus odjeżdża o 8:20. Są pytania?
- O której odjeżdża przyczepa?
Widziałem dwóch walczących niewidomych. Krzyknąłem:
- Stawiam stówę na tego z nożem!
Rozbiegli się.
Podczas prac wykopaliskowych grupa doświadczonych archeologów odkopała grupę mniej doświadczonych archeologów.
Trzech chłopców przechwala się czyj wujek jest lepszy.
Pierwszy mówi:
- Mój wujek jest biskupem i każdy mówi Wasza Ekscelencjo!
Na to drugi:
- A mój jest kardynałem i każdy mówi Wasza Eminencjo!
A trzeci chłopiec mówi:
- Mój waży 200 kilo i każdy mówi: O Boże!