Po czym się poznaje, że polityk kłamie?
- Po tym, że porusza ustami...
Rzecz dzieje się w autobusie. Młody chłoptaś uporczywie wpatruje się w biust kobiety naprzeciwko. W końcu ta poirytowana mówi do niego:
- Chcesz w gębę?!
- O tak! A drugiego do ręki!- odpowiada pojętny chłopak.
Stirlitz wypoczywa w swoim tajnym mieszkaniu. Nagle wazon z kwiatami spada z parapetu i rozbija Stirlitzowi głowę. To tajny sygnał - znak, że jego żona właśnie powiła syna. Stirlitz ukradkiem ociera ojcowskie łzy. Tęskni. Od siedmiu lat nie był w domu.
Rozmawiają dwa psy:
- Stary, jakiej sztuczki nauczyłem wczoraj swojego Pana, to się w pale nie mieści!
- Co go nauczyłeś?
- Jak podniosę łapę to od podaje mi swoją…
W Betlejem przed stajenką siedzi Józef i płacze. Idą trzej królowie i widząc Józefa płaczącego pytają:
- Józefie dlaczego płaczesz, przecież dzisiaj takie święto?!
Na to Józef:
- Świąt nie będzie - córka!
Fąfara do kolegi:
- Moja rodzina przeżyła ostatnio katastrofę kolejową.
- Co się stało?
- Teściowa przyjechała do nas pociągiem.
Dwóch wędkarzy łowi rybki. Od czasu do czasu tuż obok nich przepływa motorówka, a za nią facio na nartach wodnych. Strasznie to wkurza wędkarzy, bo im ryby płoszy. Uzgodnili, że jak następnym razem będzie przepływał, to oni go wędziskiem po głowie walną. Za jakiś czas narciarz przepływa obok nich, więc jeden z wędkarzy zamachnął się wędką i trafił faceta prosto w głowę. Narciarz się przewrócił i pod wodę. Ponieważ dość długo nie wypływał, oboje rzucili się do jeziora, aby go wyłowić. Wyciągnęli gościa na brzeg i robią sztuczne oddychanie.
Ten który robił usta-usta odzywa się:
- Ty, ale mu z gęby śmierdzi.
Ten drugi:
- Ty, zobacz on ma łyżwy.
Mój chrześniak chciał, żeby mu kupić loda, takiego w kostce, śmietankowego. Mówię mu, że nie, bo jeszcze nie jest tak ciepło i będzie chory. A on ryczy. To się wkurzyłem i kupiłem.
Kupiłem mu margarynę w kostce i powiedziałem, że to lód. Zjadł całą, a potem dwa dni rzygał.
Doświadczony adwokat udziela rad początkującemu koledze:
- Pamiętaj, aby w sądzie przemawiać jak najdłużej. Im dłużej będziesz przemawiać, tym dłużej Twój klient będzie na wolności.
Para kochanków siedzi na kanapie, nagle dzwoni telefon, odbiera kobieta:
- Kto dzwonił?
- Mój mąż.
- O! I co mówił?
- Że spóźni się do domu, bo gra z tobą w pokera.
Było około jedenastej w nocy, kiedy dr Harting, miejscowy weterynarz, odebrał telefon. W słuchawce usłyszał spanikowany głos starszej pani:
- Panie doktorze, nie mogę rozdzielić moich kotów. Chyba powariowały. Jeden wspina się na drugiego i kopulują! Co mam zrobić?
- Niech pani spróbuje uderzyć je laską, - zasugerował lekarz.
- Już to zrobiłam, ale nie zwróciły na to uwagi - wykrzyknęła kobieta.
- To może proszę polać je zimną wodą, to powinno nieco ostudzić ich temperament - poradził weterynarz.
- Tego też próbowałam, ale one tylko wlazły pod łóżko i robią to nadal! Co mam począc?!
- W takim razie - westchnął weterynarz - proszę podejść do kotów z telefonem i powiedzieć, że ktoś dzwoni do jednego z nich.
- Naprawdę pan myśli, że to zadziała?! - zapytała zdziwiona kobieta.
- W moim przypadku podziałało idealnie.
- Czy przestrzegał pan moich wskazówek: żadnej wódki, tylko mleko?
- Tak panie doktorze i nareszcie zrozumiałem dlaczego niemowlęta tak często płaczą.
Jak dużo miejsca zwolniło się w Unii Europejskiej, odkąd Wielka Brytania odeszła?
- 1GB.
Co oznacza skrót BIO na produkcie w sklepie?
Biedaku Idź Odłóż.
Trzech chłopców przechwala się czyj wujek jest lepszy.
Pierwszy mówi:
- Mój wujek jest biskupem i każdy mówi Wasza Ekscelencjo!
Na to drugi:
- A mój jest kardynałem i każdy mówi Wasza Eminencjo!
A trzeci chłopiec mówi:
- Mój waży 200 kilo i każdy mówi: O Boże!
Uwielbiam trzy rzeczy: jeść dzieci i nie używać przecinków.