Do baru podchodzi młody...

Do baru podchodzi młody mężczyzna i prosi o 7 wódek. Wypija wódki szybko, jedna za drugą. Barman zdziwiony pyta:
- Co się tak spieszysz?
- Też byś pił tak szybko, gdybyś miał to, co ja...
- A co masz?
- 6 złotych.

Oceń:

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz obrazkowy

Komentarze

Odśwież
Avatar Miuosh

8 grudnia 2016, 17:43

7 kieliszków wódki, bo "7 wódek" to brzmi jakbyś miał z 10 lat XD

Avatar
Konto usunięte

2 stycznia 2017, 16:35

@Miuosh: Może faktycznie wypił 7'wódek? (chodzi o butelki) Co oczywiście jest absurdalne.

Opisz dokładnie problem, a jeśli potrzeba to zilustruj go screenem.

Opisz problem

Dołącz screena

Polecane dowcipy

Przychodzi Jasio do księdza po mszy, mówi do niego - Kazanie Księdza było zajebiste.
- Jasiu, nie wolno tak mówić, bo to brzydkie słowo! - odpowiada ksiądz.
- Kazanie Księdza było serio zajebiste. - powtarza chłopiec.
- Jasio! Już ci mówiłem, żebyś tak nie mówił, masz grzech! - karci go ksiądz.
- Kazanie Księdza było tak zajebiste, że dałem datek na rzecz parafii w wysokości 200 zł. - chwali Jaś.
Kksiądz: Pie*dolisz?!

Zobacz cały dowcip

Kolega znalazł sposób na dodatkowe 600 zł. Zgłosi żonę do 500+, a ona jego do 100+.

Zobacz cały dowcip

Partyzanci schowali się przed Niemcami w pustej studni i postanowili udawać echo. Nadchodzą Niemcy. Jeden z nich zagląda do studni i pyta:
- Czy są tu partyzanci?
Echo odpowiada:
- Czy są tu partyzanci?
Niemiec znowu pyta:
- A może poszli do lasu?
- A może poszli do lasu?
Kolejne pytanie:
- A może wrzucimy granat?
A echo:
- A może poszli do lasu?

Zobacz cały dowcip

Popularne dowcipy z nowych

Podczas prac wykopaliskowych grupa doświadczonych archeologów odkopała grupę mniej doświadczonych archeologów.

Zobacz cały dowcip

Przychodzi do zegarmistrza rozżalony klient.
- Proszę Pana! Zegarek, który u pana kupiłem pół roku temu, już się popsuł i jest do wyrzucenia. A zapewniał mnie pan, że będzie mi służył przez całe życie.
- Zgadza się ale Pan wtedy bardzo źle wyglądał...

Zobacz cały dowcip

Jak nazywa się ochroniarz ochraniający celebrytów?

Bronisław.

Zobacz cały dowcip