Dowcipy z kategorii Różne

Kiedy Stefan zobaczył przez okno, że ktoś kradnie samochód sąsiada, nie stracił zimnej krwi. Natychmiast wybiegł z mieszkania i zaparkował swój samochód na oswobodzonym miejscu.

Oceń:

- Co lubisz robić w wolnym czasie?
- Stalkować.
- Poważnie? Ja z kolei lubię spacery w parku i kino.
- Wiem.

Oceń:

Staruszka spaceruje po parku i nagle słyszy jak dziewczyna siedząca na ławce mówi:
- No, ku*wa mać!
- Co ty się tak wyrażasz, młoda damo?
- Pani tu usiądzie, to pani powiem.
Dziewczyna powiedziała staruszce coś do ucha, a ta na to:
- O ch*j...
- Taka staruszka i takie słowa? Co to ma być? - mówi facet w parku.
- Niech pan usiądzie to panu powiem.
No i staruszka mówi mu coś do ucha i ten mówi.
- O ja pie*dolę...
- Co to za słowa w miejscu publicznym? Ludzie... Trochę kultury - mówi kolejny facet.
- Niech pan usiądzie to panu powiem
Facet siada i ten mówi do niego.
- Ta ławka... Jest świeżo pomalowana.
- O ja pie*dolę...

Oceń:

W sądzie:
- Kiedy i jak pokrzywdzony zorientował się, że w domu jest ktoś obcy?
- W naszej rodzinie nie jest w zwyczaju walić mnie znienacka od tyłu taboretem po głowie.

Oceń:

- W odpowiedzi na pana podanie o podwyżkę muszę odmówić. Nie stać nas, żeby płacić panu więcej.
- To może chociaż częściej?

Oceń:

Babcia do wnuka:
- Powinieneś więcej pomagać tacie. Możesz się od niego wiele nauczyć.
- Pomagam, babciu. Dzisiaj zmienialiśmy koło w samochodzie...
- I czego się nauczyłeś ?
- Paru słów, których wcześniej nie znałem.

Oceń:

Pewnego razu zostawiłem samochód na parkingu. Gdy wróciłem, zobaczyłem, że mam uszkodzony zderzak i światła z tyłu auta. Za wycieraczką znalazłem kartkę z następującym tekstem:
"Właśnie przez przypadek wycofałem w twój samochód.
Widziało to całkiem sporo osób.
Myślą, że teraz zapisuję ci swoje dane.
Jak widzisz nie."

Oceń:

Nowy drink "Sputnik na orbicie".
Sposób przyrządzania drinka:
Wlewasz do szklanki pół na pół wódkę z sokiem, następnie wylewasz pół, dolewasz wódki, wypijasz połowę. Dolewasz wódki, wypijasz połowę dolewasz wódki i tak aż do usłyszenia wyraźnych sygnałów z kosmosu...

Oceń:

Na plaży chłopak tak skoczył do wody, aż zsunęły mu się majtki.
Na szczęście znalazł na dnie garnek, przykrył nim swoją męskość i ostrożnie wychodzi na brzeg.
Zauważa to opalająca się obok dziewczyna, uśmiecha się i mówi do niego:
- Wiem, co myślisz.
- No, co myślę? - dopytuje się chłopak.
- Myślisz, że w tym garnku jest dno!

Oceń:

Gość, bezdomny czy biedny, na którego się bierze kredyty, komórki i tak dalej, nazywa się słup. Siedzi sobie taki słup w domu. Stół się chwieje, a wraz z nim butelka denaturatu na owym stojąca. Ściany odrapane, obraz krzywo, ogólnie nędza i rozpacz. W pewnym momencie ktoś puka do drzwi.
- Kto tam? - pyta słup.
- Komornik.
- Proszę wejść.
Komornik wchodzi, siada, rozgląda się:
- No... Pan jest winien cztery miliardy złotych, jak pan chce to oddać?
Słup myśli: Wszystkie meble mi już zabrali, prąd mi odcięli, telefon też, i gaz...
- Wie pan co? - zwraca się do komornika, wskazując palcem kran - Wody mi nie odcięli. Weź pan se wody za cztery miliardy...

Oceń:

Wyróżniona gra

A może dowcipy na email?

Dodaj dowcip Poczekalnia (108)

Dowcipy w tej kategorii

Kategorie

Losowe dowcipy

Polecane dowcipy

Mały chłopiec bawił się piłką na ulicy. W pewnym momencie kopnął piłkę tak niefortunnie, że wybił okno w jednym z mieszkań. Kobieta, która tam mieszkała to zobaczyła, a chłopiec uciekł. Ale po jakimś czasie zapragnął odzyskać piłkę. Zapukał do drzwi, kobieta mu otworzyła, a młody mówi:
- Za kilka minut mój ojciec przyjdzie wymienić pani szybę.
I rzeczywiście, po chwili przychodzi facet z szybą i narzędziami, kobieta oddaje chłopcu piłkę, ten zmyka. Facet wymienia szybę i mówi:
- 1000 rubli się należy.
- To pan nie jest ojcem tego dzieciaka?!
- To pani nie jest jego matką?!

Zobacz cały dowcip

Ostatnio wypróbowałem tę słynną i prostą dietę "jedz połowę".
Nie polecam.
Nie dość że nic nie schudłem, to jeszcze wydałem dwa razy więcej na jedzenie.

Zobacz cały dowcip

Niedźwiedź ogłosił w lesie, że każde zwierzę ma mu na jutro przynieść jakieś mięso, bo jest głodny.
- A kto nie przyniesie, tego wychłostam moim kutasem! - zagroził.
Na drugi dzień wszystkie zwierzęta schodzą się do niedźwiedzia i przynoszą mięso, ale zając, jako że upolować nic nie potrafił, to przyniósł niedźwiedziowi to co sam je - marchewkę. Na to niedźwiedź rzuca zająca na ziemię, wyciąga sporych rozmiarów knagę i zaczyna okładać nią biednego zająca po plecach. A ten płacze, krzyczy, piszczy i... nagle zaczyna się śmiać.
- I z czego się, ku*wa, śmiejesz?! - ryczy niedźwiedź.
- Bo jeż ci jabłko niesie!

Zobacz cały dowcip

Popularne kawały

Rosjanin przyjeżdża do gułagu. Strażnik przyjmuje go i pyta:
- Według papierów dostałeś 50 lat, za co?
- Strażniku, powiedziałem, że Stalin jest kretynem.
- I za to dostałeś 50 lat?
No tak, 10 za obrazę Kremla, 10 za obrazę matki ojczyzny, 15 za obrazę Stalina i 15 za rozpowszechnianie tajemnicy państwowej.

Zobacz cały dowcip

Mąż dzwoni do żony i od razu zadaje pytanie:
- Kochanie, z czym była dzisiejsza zupa?
- Z sekretnym składnikiem - Odpowiada żona.
- To go wyjaw, bo lekarze nie wiedzą, co robić...

Zobacz cały dowcip

Jedzie blondynka w wełnianej czapce na motorze.
Policjant zatrzymuje motor i się pyta:
- Czemu pani ma wełnianą czapkę, a nie kask?
- Proszę pana, ja zrobiłam taki eksperyment. Z dwunastego piętra zrzuciłam wełnianą czapkę i kask. Kask się połamał, a czapka była cała.

Zobacz cały dowcip