Mąż i żona. Dowcipy o mężu i żonie

Lejb Sobel ożenił się i do znudzenia wychwala kolegom zalety swej urodziwej żony.
Pewnego dnia spotyka przyjaciela. Ten bierze go pod ramię i szepcze do ucha:
- Daj ty spokój z tym gadaniem. Śmieją się z ciebie. Czy ty nie wiesz, że twoja żona ma czterech kochanków na boku?
- I co z tego? - uśmiecha się beztrosko Sobel - Wolę mieć dwadzieścia procent w dobrym interesie niż sto procent w złym!

Oceń:

Mam sąsiada, który ma 90 lat i Alzheimera. Zawsze rano pyta czy nie widziałem jego żony. Aż mi go żal, kiedy po raz n-ty odpowiadam, że jego żona umarła 20 lat temu. Mógłbym udać, że nie usłyszałem pytania, ale widok jego szerokiego uśmiechu za każdym razem kiedy słyszy odpowiedź jest tego wart.

Oceń:

Rozmowa:
- Zawarliśmy z mężem umowę, że jednego dnia ja robię zakupy a drugiego on. I tak sobie żyjemy. Jednego dnia jemy, drugiego pijemy...

Oceń:

Kobieta mówi do mężczyzny.
- Wiesz kochanie jakie jutro święto?
- Jakie?
- Świętego Walentego, patrona zakochanych.
- Ja wiem, że Walenty jest patronem epileptyków i obłąkanych. I tego się będę trzymał.

Oceń:

Kobieta dzwoni do mężczyzny.
- Andrzej pamiętasz, że dzisiaj przyjeżdża moja mama? Mam nadzieję, że wyniosłeś śmieci i pozmywałeś naczynia jak kazałam? I pamiętaj, że to Ty dzisiaj odbierasz dzieci!
- Słucham?
- O przepraszam, pomyliłam numer.
- Jezu jak się cieszę, że nie jestem Andrzej

Oceń:

Mój szef spytał:
- Będziesz w weekend w pracy? Wiem, że chciałbyś odpocząć ale potrzeba nam rąk do pracy.
- Nie ma problemu szefie, ale mogę się trochę spóźnić. Wie pan jak jest z autobusami w weekendy.
- Ok, to kiedy mniej więcej dotrzesz do pracy?
- W poniedziałek.

Oceń:

Przychodzi pacjent do lekarza i skarży się, że podczas stosunku słyszy w uszach jakieś dziwne gwizdy. Lekarz pyta pacjenta:
- A ile ma pan lat?
- A mam już ponad 70 lat.
- No to co się pan dziwi, na oklaski nie ma pan co liczyć.

Oceń:

Ojciec: Jak było?
Pan młody: A no od razu po stosunku z przyzwyczajenia zapłaciłem jej 200zł.
Ojciec: No ale to się da wyprostować.
Syn: No tak... Tylko, że ona wydała mi 50zł.

Oceń:

- Pochowałem żonę dwa dni temu.
- O Boże, kiedy umarła?
- Nie wiem, chyba wczoraj.

Oceń:

Rozmawia dwóch kolegów:
- Moja kobieta się na mnie obraziła.
- Co się stało?
- Dała mi 400 zł i kazała kupić choinkę. Zapytałem ją: co z resztą? A ona, że reszta dla mnie.
- No to w czym problem?
- Kupiłem choinkę zapachową.

Oceń:

Wyróżniona gra

A może dowcipy na email?

Dodaj dowcip Poczekalnia (108)

Dowcipy w tej kategorii

Kategorie

Losowe dowcipy

Polecane dowcipy

Żona:
- Wysłałam cię po zakupy, miałeś wrócić za 15 minut, a wróciłeś po czterech godzinach naje*any!
Mąż:
- Quest poboczny.

Zobacz cały dowcip

Idą dwaj wariaci przez pustynię i niosą budkę telefoniczną. Nagle zaczyna ich gonić lew. Wariaci stawiają budkę na piasku - jeden z nich wskakuje do środka, a drugi ucieka przed lwem naokoło budki.
Wariat z budki odzywa się:
- Co ty się męczysz? Wskakuj do budki! Zaraz lew Cię złapie!
- Nie martw się! Mam nad nim trzy okrążenia przewagi...

Zobacz cały dowcip

Rozmowa dwójki przyjaciół:
- Wiele się zmieniło, odkąd moja dziewczyna jest w ciąży.
- Na przykład co?
- Moje imię, mój adres, numer telefonu…

Zobacz cały dowcip

Popularne kawały

Jezus wbiega na jezioro, rzuca się z wyciągniętymi rękami, robi piękny ślizg. Potem wstaje, podskakuje z przytupem. Wreszcie zwraca się ku niebu i woła: Tato! wyłącz to na chwilę, chcę się tylko wykąpać!

Zobacz cały dowcip

Mąż dzwoni do żony i od razu zadaje pytanie:
- Kochanie, z czym była dzisiejsza zupa?
- Z sekretnym składnikiem - Odpowiada żona.
- To go wyjaw, bo lekarze nie wiedzą, co robić...

Zobacz cały dowcip

Przychodzi do zegarmistrza rozżalony klient.
- Proszę Pana! Zegarek, który u pana kupiłem pół roku temu, już się popsuł i jest do wyrzucenia. A zapewniał mnie pan, że będzie mi służył przez całe życie.
- Zgadza się ale Pan wtedy bardzo źle wyglądał...

Zobacz cały dowcip