- Tak mnie wykończył ten upał! Chciałbym deszczu, burzy, grzmotów!
- To wejdź pod prysznic, włącz pralkę i wrzuć do niej trochę cegieł.
Pewien Żyd odziedziczył spory spadek z USA. Jeszcze tego samego dnia przyszła do niego delegacja.
- Mur kirkutu, cmentarza żydowskiego jest rozwalony. Psy się tam włóczą, świnie tam chodzą, trzeba wreszcie ten mur poprawić...
Żyd się roześmiał i powiedział
- No dobrze, dam wam pieniądze na budowę muru, ale powiedzcie mi, w jaki sposób te psy i świnie tak szybko dowiedziały się o moim spadku?
Siedzi sobie dwóch filatelistów na ławce w parku, przeglądają albumy ze znaczkami, rozmawiają. Z tyłu podchodzi jakiś facet i zagląda im przez ramię.
Jeden z filatelistów pyta odwracając się do niego:
- Pan też jest filatelistą?
- Nie, jestem pederastą, ale też mnie to interesuje.
Bóg stwierdził, że Adamowi się nudzi i postanowił coś temu zaradzić. Zwraca się zatem do Adama:
- Adamie. Widzę, że ci się nudzi. Postanowiłem. Stworzę ci istotę. Istotę, która będzie piękna, mądra i inteligentna. Cudowna, miła, będzie ci służyć i wspierać cię. Jednym słowem, stworzę ci istotę idealną!.. Ale musisz mi oddać swoją nogę..
- Nogę?!.. A co dostanę za żebro?
Siedzi Marian, ogląda film przyrodniczy, a tam walczą dwa żuczki. W końcu jeden z żuczków zwyciężył i bzyknął samiczkę.
- I tak na wszystkich kanałach! - mruknął Marian wyłączając telewizor. - Tylko seks i przemoc!
Panie doktorze, uzależniłam się od narkotyków. Bez nich nie potrafię się rozweselić.
Próbowała pani dowcipów?
A nie może pan dać czegoś dożylnego?
Klient podchodzi do barmana i zamawia 10 kieliszków wódki. Barman nalewa i stawia na blacie.
Klient bierze pierwszy i ostatni kieliszek, wylewa je na podłogę, a następnie wypija pozostałe osiem.
Barman pyta:
- Dlaczego wylał pan te kieliszki?
- Pierwszy jest zawsze niedobry, a po ostatnim rzygam.
>bądź na szwedzkim wycieczkowcu
>idź do kible na "dwójkę"
>wyduś wielkiego kreta się
>spłukuj
>nie działa
>oshit.png
>co robić
>znajdź sprzątaczkę
>nie umiej po szwedzku
>ona nie umie po angielsku
>złap ją za rękę i zaprowadź do męskiego sracza
>już ma cię za świra
>pokaż jej kupę którą zrobiłeś
>powiedz "titta" ("patrz" po szwedzku) i spróbuj spłukać
>kupa spłukuje się normalnie
W gabinecie pewnego prezesa:
- Wiesz, czemu wezwałem cię do siebie?
- Wiem. Przypadkowo wysłałem panu zdjęcie swego przyrodzenia.
- [przerywając nalewanie wina do dwóch kieliszków] Przypadkiem?!...
Synek postanowił za zaoszczędzone kieszonkowe kupić sobie szynszylę. Stoi w sklepie zoologicznym przed klatką z szynszylami i dzwoni do taty:
- Tata?
- Tak.
- Mam sprawę...
- O co chodzi?
- Wiesz, jak wygląda szynszyla?
- Wiem.
- Podoba ci się?
- Tak.
- A co byś zrobił, jakbym ją przyniósł do domu?
- Czapkę.
- Jakie jest najstraszniejsze słowo wśród fizyków jądrowych?
- Ooops...
- Dziadku, daj chociaż trochę chleba!
- Matka mówiła, że nie można cię zmusić do jedzenia, a ty co, po czterech dniach wymiękasz?!
Przychodzi kanibal do restauracji i mówi: "Poproszę specjalność, szefa kuchni."
Co oznacza skrót BIO na produkcie w sklepie?
Biedaku Idź Odłóż.
*Kobieta dzwoni do mechanika*
- Dzień dobry. Chciałam się umówić na przegląd auta.
- Dobrze, ale jaki to samochód?
- Mój.
- A marka?
- A Marek ma swoje.
Trzech chłopców przechwala się czyj wujek jest lepszy.
Pierwszy mówi:
- Mój wujek jest biskupem i każdy mówi Wasza Ekscelencjo!
Na to drugi:
- A mój jest kardynałem i każdy mówi Wasza Eminencjo!
A trzeci chłopiec mówi:
- Mój waży 200 kilo i każdy mówi: O Boże!