- Moja córka właśnie weszła i powiedziała:
- Tato zabierz moje kieszonkowe, wynajmij mój pokój, wyrzuć moje ciuchy, telewizor, iPad, telefon i laptopa. Sprzedaj mój samochód, zabierz moje klucze i wywal mnie z domu. Potem usuń mnie z testamentu i nigdy się do mnie nie odzywaj.
W sumie nie do końca tak to ujęła. Jedyne co powiedziała to:
- Tato, to jest mój nowy chłopak Mohammed.
Nauczycielka próbuje nauczyć swoich uczniów dobrych manier. Pyta:
- Michał, gdybyś zabrał dziewczynę na randkę do restauracji, to jak powiedziałbyś jej, że musisz iść do łazienki?
- Poczekaj chwilę, muszę się wysikać. - odpowiedział Michał.
- To byłoby bardzo niegrzeczne i nieodpowiednie. A ty, Krzysiu jak byś zapytał? - zwróciła się do innego ucznia.
- Przepraszam, ale naprawdę muszę iść do toalety. Zaraz wracam.
- Lepiej, Krzysiu ale użycie słowa "toaleta" przy stole nie do końca jest właściwe. A Ty, Jasiu? Wysilisz dziś mózg i pokażesz nam dobre maniery?
Na co Jasiu odpowiedział:
- Najdroższa, wybaczysz mi na chwilę? Muszę uścisnąć dłoń mojemu drogiemu przyjacielowi którego mam nadzieję przedstawić ci po kolacji.
Zwykle mam jeden z dwóch nastrojów:
- Chcę kogoś zabić.
- Chcę wszystkich zabić.
Wchodzi zięć do domu, rozpina koszulę na klacie i mówi do teściowej:
- Niech mi tu mama pluje.
- No co Ty zięciu, jakbym mogła - mówi teściowa.
- No niech mi tu mama pluje, bo lekarz kazał mi się smarować jadem żmii.
Uczeni skrzyżowali żółwia z królikiem. Powstała hybryda poruszająca się dość wolno, ale jeśli już kogoś dogoni...
Co oznacza skrót BIO na produkcie w sklepie?
Biedaku Idź Odłóż.
- Panie Leonardzie, co pan robił w laboratorium z trzema asystentkami?
- Nic...
- To dlaczego ten królik patrzy na pana z takim szacunkiem?
Widziałem dwóch walczących niewidomych. Krzyknąłem:
- Stawiam stówę na tego z nożem!
Rozbiegli się.