Użytkownik Karso21Respawn dowcipy

Jasio przychodzi do taty i mówi:
- Tato, tato kup mi łuk.
- No niestety Jasiu, nie mam teraz pieniędzy, ale jak znajdę czas to ci samodzielnie zrobię.
Tata przychodzi po 3 dniach do Jasia i pokazuje mu wypasiony łuk i strzały.
Jasio zadowolony wziął od razu i pobiegł na podwórze postrzelać do kur. Nie mógł jednak napiąć cięciwy i wraca do taty.
- Tato, ten łuk jest zepsuty!
- Zaraz ci pokażę, jak się z takiego łuku strzela.
Ojciec wziął łuk i strzałę, napiął cięciwę i strzelił. Strzała poleciała w kierunku sąsiada.
Nagle słychać jęk.
- Jasiu, sprawdź co się stało!
Jasio pobiegł... Wraca za 15 minut.
- Tato, mam dobrą i złą wiadomość!
- Zacznij od dobrej.
- Dobra jest taka, że przestrzeliłeś wacka sąsiadowi!
- To wspaniale! A jaka jest ta zła wiadomość?
- I dwa policzki mamusi...

W toalecie dyskoteki policjant zatrzymuje studenta w celu przeszukania. Znajduje w jego kieszeni grama, na co student mówi:
- Za każdym razem, kiedy próbuje spuścić woreczek z suszem w kiblu, on nagle pojawia się u mnie w kieszeni.
Policjant się śmieje i mówi:
- Naprawdę oczekujesz, że w to uwierzę?
- Jeśli chcesz to pokażę ci! - odparł student.
Policjant podał mu torebkę z suszem i student spłukuje ją w kiblu.
- Ok, i gdzie ona teraz jest? - pyta się policjant.
- Co? - odpowiada student.
- Narkotyki.
- Jakie narkotyki?

Wyróżniona gra

A może dowcipy na email?

Dodaj dowcip Poczekalnia (93)

Sortuj dowcipy

Kategorie

Losowe dowcipy

Polecane dowcipy

Znajomy w biurze zapytał mnie, dlaczego trzymam na biurku zdjęcie żony, której nienawidzę. Odpowiedziałem:
- Aby pamiętać o tym, żeby nie prosić o urlop.

Zobacz cały dowcip

Jedzie blondynka w wełnianej czapce na motorze.
Policjant zatrzymuje motor i się pyta:
- Czemu pani ma wełnianą czapkę, a nie kask?
- Proszę pana, ja zrobiłam taki eksperyment. Z dwunastego piętra zrzuciłam wełnianą czapkę i kask. Kask się połamał, a czapka była cała.

Zobacz cały dowcip

Górale bardzo lubią się chwalić. Siedzi sobie w karczmie trzech górali i pierwszy mówi:
- Mi jak jabłka wyrosły na drzewie, to każde 1 kg ważyło!
A na to drugi:
- E tam, głupoty gadasz! Jak mi wyrosły jabłka, to miałem problem z wpakowaniem ich na wóz!
Nagle trzeci się odzywa
- A jak mi wyrosły jabłka, to jak wpakowałem je na wóz, to z jednego wylazł ogromny robak i mi konia zeżarł!

Zobacz cały dowcip

Popularne kawały

Jak nazywa się ochroniarz ochraniający celebrytów?

Bronisław.

Zobacz cały dowcip

Podczas prac wykopaliskowych grupa doświadczonych archeologów odkopała grupę mniej doświadczonych archeologów.

Zobacz cały dowcip

Co oznacza skrót BIO na produkcie w sklepie?
Biedaku Idź Odłóż.

Zobacz cały dowcip