Leżą sobie sztućce na stole. Nagle odzywa się Łyżka:
- Przepraszam, ale jak się pan nazywa? Ma pan taką bujną czuprynę...
- Widelec, a cóż za krągła panienka mnie pyta?
- Jestem Łyżka, a pan? Jest pan taki... Ostry...
- Janusz.
Idzie dwóch pijaków po torach.
- Coś długie te schody.
- I poręcz taka niska.
- O, winda jedzie.
Dlaczego woda się nie rusza?
- Bo ją bolą stawy!
Podczas prac wykopaliskowych grupa doświadczonych archeologów odkopała grupę mniej doświadczonych archeologów.
- Boisz się sztucznej inteligencji?
- Bardziej się boję prawdziwej głupoty.
Widziałem dwóch walczących niewidomych. Krzyknąłem:
- Stawiam stówę na tego z nożem!
Rozbiegli się.
Komentarze
Odśwież19 lutego 2017, 02:30
słabe
Odpisz
25 stycznia 2017, 19:56
Autorze jo cie prosza, dlaczego moje imię?
Odpisz
24 stycznia 2017, 22:01
:(
Odpisz
23 stycznia 2017, 09:39
niestety było
Odpisz
23 stycznia 2017, 21:51
Niestety nie było, a pan dostajesz hejty, panie CJ
Odpisz
24 stycznia 2017, 15:22
Odpisz
26 stycznia 2017, 22:07
@maxmaxi123: LEci ^ zielona
Odpisz