Mąż i żona. Dowcipy o mężu i żonie - Najlepsze

Po nocy poślubnej młoda żona chwali się matce:
- Mamo! Zrobiliśmy to 2 razy!
Ta to ma szczęście - pomyślała matka. Po tygodniu córka chwali się matce:
- Mamo! Ostatnio było 8 razy!
- Matka z niedowierzaniem kręci głową. Ale gdy po dwóch tygodniach matka dowiedziała się, że ostatnio było 20 razy kazała mężowi pogadać z zięciem.
- Słuchaj - mówi - musisz się trochę opanować bo mi córkę zmarnujesz!
- Niech się tata nie boi - ona liczy tam i z powrotem...

Oceń:

- Nie mogę nauczyć męża utrzymywaniu porządku.
Żali się Kowalska sąsiadce.
- A co on takiego robi ?
- Za każdym razem chowa portfel w inne miejsce !

Oceń:

W łóżku leży małżeńska para. Żona mówi do męża:
- Dawniej przed snem delikatnie ściskałeś mnie za rączkę...
On postękując ściska ją za rękę.
- Dawniej przed snem całowałeś mnie w główkę...
On jęcząc podnosi się i całuje ją w głowę.
- Dawniej gryzłeś mnie w szyjkę...
On chrząka, wstaje i rozgląda się za kapciami.
- Ty gdzie? - pyta żona.
- Idę po zęby..

Oceń:

Głos żony z sypialni:
- A gdzie żeś jest, o mój ty rycerzu?
Głos męża z toalety:
- Tutaj, moja księżniczko, na białym koniu!

Oceń:

Jechałem z nową dziewczyną samochodem, żeby zobaczyć moich starych. Ona prowadziła. Z racji drobnego wypadku musiałem zadzwonić, że się spóźnimy:
- Cześć mamo, będziemy trochę później, Magda złapała gumę.
- A mówiłeś, że tym razem jest prawdziwa!

Oceń:

O trzeciej w nocy ONA po cichutku wymknęła się z małżeńskiego łoża do sąsiedniego pokoju. Klawiaturą rozbiła 22-calowy monitor, wszystkie płyty DVD porysowała i podeptała swoimi pantoflami. Obudowę komputera potraktowała zapalarką do gazu, a drukarkę utopiła w wannie. Potem wróciła do sypialni, do cieplej pościeli i przytuliła się z miłością do boku swego nic nie podejrzewającego, śpiącego męża. Była przeświadczona, że już teraz cały wolny czas będzie przeznaczał na ich miłość. Zasnęła. Do końca życia pozostały jej jeszcze niecałe cztery godziny...

Mąż wraca do domu lekko niewyraźny:
- Piłeś?
- No coś ty, ani kropelki.
- Przecież widzę, że ledwie stoisz na nogach. Przyznaj się.
- Piłeś?
- Nie piłem.
- Powiedz Gibraltar.
- No dobra, piłem!

Oceń:

Dwaj mężczyźni siedzią w pubie:
- Co powiesz żonie kiedy wrócisz do domu?
- Ja mam z nią krótką rozmowę, mówię: "Dobry wieczór!" I zaczynam słuchać...

Oceń:

Pewna kobitka miała problem z mężem - strasznie bidulek chrapał, co nie pozwalało jej się w nocy wyspać. Chodzili po lekarzach, specjalistach...nic. Pewnego dni spotkała sąsiadkę i gdy jej opowiedziała o problemie, ta zaproponowała jej wizytę u pewnej znachorki, która ponoć wszystkie przypadłości leczyć umie. Kobita leci
pod wskazany adres, przedstawia sytuację, ta chwilę się zastanawia i mówi:
- Jak stary zacznie chrapać, to niech paniusia mu nogi rozszerzy.
Kobita się wqr..., opieprzyła znachorkę, że naiwnych ludzi tylko naciągać umie i że złamanego grosza jej nie da i poleciała do chaty. W nocy ta sama historia...stary piłuje już drugą godzinę...kobitka myśli sobie: "Ehh...spróbuję tak zrobić, jak znachorka mówiła..". Rozszerza staremu nogi i.... cisza...Następnego dnia leci z samego rana do znachorki... przeprosiny... bombonierka... podwójne honorarium...
Oczywiście ciekawość nie dawała jej spokoju więc pyta:
- Pani... ale na czym polega ten trick z tymi nogami?!
Znachorka:
- Moja droga... zasada jest prosta - rozszerza Pani nogi, worek spada na dziurę i cugu ni ma...

Oceń:

Żona żali się mężowi:
- Stefan, czemu ja mam ciągle tyle roboty w mieszkaniu!?
- Śpisz w nocy to ci się zbiera!

Oceń:

Wyróżniona gra

A może dowcipy na email?

Dodaj dowcip Poczekalnia (167)

Dowcipy w tej kategorii

Kategorie

Losowe dowcipy

Polecane dowcipy

- Dziadku, daj chociaż trochę chleba!
- Matka mówiła, że nie można cię zmusić do jedzenia, a ty co, po czterech dniach wymiękasz?!

Zobacz cały dowcip

- Kto się tam drze za ścianą?
- Sąsiadka. Odreagowuje pracę.
- To gdzie ona pracuje?
- W bibliotece.

Zobacz cały dowcip

Pewnego dnia na siłowni ćwiczący pyta trenera:
- Trenerze z jakiego mam urządzenia korzystać, żeby laski na mnie leciały?
- Z bankomatu mój drogi

Zobacz cały dowcip

Popularne kawały

Rosjanin przyjeżdża do gułagu. Strażnik przyjmuje go i pyta:
- Według papierów dostałeś 50 lat, za co?
- Strażniku, powiedziałem, że Stalin jest kretynem.
- I za to dostałeś 50 lat?
No tak, 10 za obrazę Kremla, 10 za obrazę matki ojczyzny, 15 za obrazę Stalina i 15 za rozpowszechnianie tajemnicy państwowej.

Zobacz cały dowcip

Żona dzwoni do męża:
- Gdzie jesteś?
- W pracy.
- Tak, przecież słyszę w tle te pijackie rozmowy.
- Kiedy ty kur*a zrozumiesz, że jestem barmanem?!

Zobacz cały dowcip

- Trudno mi zdiagnozować konkretną przyczynę dolegliwości, ale myślę, że to wina nadużywania alkoholu.
- Dobrze Panie doktorze, przyjdę gdy będzie Pan trzeźwy.

Zobacz cały dowcip