- Słyszałem, ze chcesz wyjechać z Polski na stałe.
- Tak, z dwóch powodów.
- Jakich?
- Pierwszy jest taki, że ostatnio w wyborach wygrała prawica.
- Nie martw się. Teraz prawica porządzi, ale za cztery lata znów do
władzy dojdzie lewica.
- I to jest właśnie ten drugi powód.
Przedwczoraj mój ojciec zgubił pasek od spodni. Od dwóch dni mamy anarchię w rodzinie.
Siedzi sobie dwóch żulików, siorbią wódeczkę i jeden czyta na głos gazetę:
- Tu piszą, że picie alkoholu skraca życie o połowę... Ile masz lat Stefan?
- 30.
- No widzisz, jakbyś nie pił miałbyś teraz 60!
Koniec roku szkolnego. Synek przychodzi ze szkoły.
- Tato, Ty to masz szczęście do pieniędzy.
- Dlaczego?
- Nie musisz kupować książek na przyszły rok - zostaję w tej samej klasie.
Młody pan ksiądz miał wygłosić swoje pierwsze w życiu kazanie.
A, że trochę się cykał to strzelił sobie kilka kieliszków wódki na odwagę. Ale pan ksiądz jak to klecha trochę z alkoholem przesadził bo pamiętał tylko tyle, że jak wchodził na ambonę to się potknął i przeklął. Na drugi dzień jak już wytrzeźwiał pyta się proboszcza jak mu poszło.
- Czy ja wiem?, Parafianie byli zachwyceni, dostałeś burzliwe oklaski. Trzymaj ten kontakt z ludźmi, tylko pamiętaj, aby w kazaniach unikać pewnych rzeczy
- Jakich?
- Po pierwsze na początku mówi się: Niech będzie pochwalony, a nie k*rwa mać, po drugie, Jezusa ukrzyżowali Żydzi, a nie Indianie, po trzecie Kain nie ciągnął kabla, tylko zabił Abla, po czwarte po zakończeniu kazania chodzi się z ambony po schodach, a nie zjeżdża po poręczy.
- Skarbie pójdziesz ze mną na siłownię?
- Mówisz, że jestem gruba?
- No dobra, jak nie chcesz…
- I do tego leniwa?
- Uspokój się Kochanie.
- Uważasz, że jestem histeryczką?
- Wiesz, że nie o to chodzi.
- Teraz, że przeinaczam prawdę?
- Nie, nie musisz ze mną nigdzie iść!
- Tak??? A dlaczego Ci tak zależy, żeby iść samemu?!
- Mamusiu, czy diabeł jest mężczyzną?
- Nie, jest o wiele gorszy od mężczyzny.
- A więc jest kobietą...
Co to odwrócony egzorcyzm?
- Gdy demon prosi księdza o opuszczenie dziecka.
Ojciec pyta małego Jasia, czy zna opowieść o ptaszkach i pszczółkach.
- Nie chcę nic wiedzieć! - wybucha chłopiec i zaczyna płakać.
Zmieszany ojciec pyta go, co się stało.
- Och, tatusiu - szlocha Jasiu - kiedy miałem sześć lat, okazało się, że nie ma świętego Mikołaja, kiedy miałem siedem, że nie ma króliczka wielkanocnego, w wieku ośmiu lat dowiedziałem się, że nie ma dobrej wróżki, a w wieku dziesięciu - że to nie bocian przynosi dzieci. I jeśli teraz mi powiesz, że dorośli się nie pieprzą, to nie będę już miał w co wierzyć!
Kolacja, normalna chrześcijańska rodzina. Nagle trzynastoletnia dziewczynka odzywa się:
- Nie jestem już dziewicą...
Zapadła cisza. Cisza, podczas której można by usłyszeć, jak mucha drapie się po tyłku. Nagle rozpoczęło się piekło.
Ojciec zaczął wrzeszczeć na starszą z sióstr.
- To twoja wina! Non stop się pie*dolisz z tym swoim chłopakiem w pokoju, a mała to widzi!
Matka nie pozostała dłużna.
- Tak?! Jej wina?! To ty latasz za spódniczkami na ulicy w biały dzień, to ty pieprzysz się z każdą sekretarką, wciąż znajduje na twoim kołnierzu szminkę i kobiece włosy, a Zuzia to wszystko widzi!
- Taaak?! Nie powiem, kto ubiera się jak ku*wa, kto prowokuje przechodniów! Co z ciebie za matka!?
Matka nie słuchała, zwróciła się do małej Zuzi.
- No cukiereczku, kiedy to się stało? Kto ci to zrobił?
Mała spoglądała na to wszystko z szeroko otwartymi oczami i wydukała:
- Pani w szkole. Powiedziała, że nie zagram w przedstawieniu Dziewicy, tylko Pastereczkę...
Rozmowa dwóch osób.
- Najbardziej w życiu boję się dentysty i ciemności.
- Dlaczego ciemności?
- Nie wiadomo ilu w niej dentystów...
- Oj, co to będzie dalej... - lamentuje Jaruzelski, patrząc na swój portret.
- Nic - odpowiada portret - Mnie zdejmą, a ciebie powieszą.
Rozmawia dwóch kolegów:
- Co masz zamiar zrobić do śmierci?
- Wiele rzeczy, ale przed samą śmiercią najem się ziaren kukurydzy.
- Dlaczego?
- Dla efektu. Poddam się kremacji.
Zawsze zastanawiało mnie, czy francuzi jak kichają to mówią atchoux czy apsique...
- Europosłowie chcą. by niedługo wszystkie auta Polaków były elektryczne.
- Polacy chcą by niedługo wszystkie krzesła europosłów były elektryczne.
- Panie Leonardzie, co pan robił w laboratorium z trzema asystentkami?
- Nic...
- To dlaczego ten królik patrzy na pana z takim szacunkiem?