Siedzi facet nad brzegiem szamba i grzebie w nim. Przechodzi ktoś obok i pyta:
- Panie. Co pan robisz?
- A wie Pan. Wpadła mi marynarka...
- Ale chyba nie będziesz Pan w niej chodził?!
- Nie, ale w kieszeni miałem kanapki.
Ukraina. Ileś lat po wielkiej awarii w Czarnobylu. W szkole lekarka kontroluje stan uczniów.
- Jak tam wzrok?
- Nie za bardzo...
- Okularków czemu nie nosi, a?
- Noska nie mam... spadają.
- Może oprawki inne, jakieś sprytne?
- Ale uszek nie mam... to jak zahaczyć?
- No to soczewki kontaktowe!
- Siedem soczewek? Drogo trochę...
Muzeum.
Turyści: Jakie piękne freski!
Przewodnik: Przejdźmy dalej, to od wilgoci.
Szedł facet przez ogród i nalał w pory
Szedł facet przez las i zdębiał
Szedł facet koło betoniarki i się zmieszał
Szedł facet koło koparki i dał się nabrać
Szedł facet przez budowę i go zamurowało
Wyjrzał żołnierz z okopu i coś mu do łba strzeliło
Pojechał filatelista na wojnę i dostał serie
Kupił sobie facet długopis i się popisał
Szedł krawiec w nocy ulicą i zaszył się w ciemnościach
Pewien żołnierz chciał się zabawić. Wszedł na minę i nieźle się rozerwał
W restauracji kelner podchodzi do klienta:
- Pana kieliszek jest pusty, chce pan jeszcze jeden?
- Panie! Po co mi dwa puste kieliszki?
- Dobry wieczór szanownemu panu. Czy zechce mi pan przekazać wszystkie swoje pieniądze?
- Czy to jest napad?
- Och, nie, wcale nie. Po prostu proponuję opłacalną inwestycję w ochronę zdrowia. Coś jak ubezpieczenie - teraz płaci pan trochę, aby nie płacić za leczenie, które może okazać się dużo droższe.
Wspomnienia Taternika:
"Podczas jednego z obozów wspinaczkowych w Tatry pojechaliśmy w rejon Morskiego Oka.
Dotarliśmy pod ścianę. Nasz instruktor (jako, że byliśmy przygotowani na wyprawę pod każdym względem) zaproponował, żebyśmy sobie strzelili po jednym - "żeby nam się ściana trochę położyła - będzie się lepiej wchodzić". Towarzystwo nie namyślało się długo i zaczęli "kłaść ściany" dosyć intensywnie, z czasem flaszki zaczęły topnieć jedna po drugiej i skończyło się na kompletnym uboju. Gdy grupa ocknęła się równo ze świtem zauważyli, że brakuje wśród nich prowodyra libacji - instruktora..."
I tutaj następuje wersja GOPR-owców:
"Zapieprzamy gazikiem, wyjeżdżamy zza zakrętu a tu jakiś facet na środku drogi idzie na czworaka, wbija haki w asfalt i asekuruje się liną..."
Pewien światowej sławy pianista opowiada:
- Raz dałem koncert w pałacu jednego księcia. Najpierw wybrałem koncert fortepianowy, w którym jest wiele pauz. Podczas jednej z tych pauz księżniczka zwróciła się do mnie i szepnęła:
- Lepiej graj to, co dobrze znasz.
Pewien kulturysta na lotnisku musiał wyjść do toalety, ale nie mógł wziąć tam ze sobą walizki. Zostawił więc na niej karateczkę z napisem "Ta walizka należy do człowieka, który potrafi podnieść dwieście kilo. Wracam za pięć minut i lepiej dla ciebie, żebyś jej nie ruszał". Idzie do kibla, załatwia swoje sprawy, wraca, patrzy, a tu na miejscu walizki karteczka, na której jest napisane "Ta walizka zabrana została przez człowieka, który potrafi biec 40 km/h. Nie wracam."
Kobieta i seks jest jak polityk i łapówka. Najpierw "Nie, nie, nie ma mowy!", a potem ''Co tak mało?!"
Sylwester 2019/2020:
Większość ludzi:
Hurra, mamy nową dekadę!
Historycy:
Wy idioci, to dopiero za rok!
Informatycy:
Nie mogę się doczekać, jeszcze 28 lat i mamy okrągłą datę!
Dziadek spowiada się w kościele. Ksiądz udzielił mu już rozgrzeszenia i puka w konfesjonał:
- O, ku**a, ale mnie ksiądz przestraszył!
Wiosna. Mały niedźwiadek wytacza się z jaskini. Jest wychudzony, ledwie stoi na łapkach, oczka ma podkrążone... Zaniepokojona mama-niedźwiedzica pyta:
- Synku, co się stało? Czy na pewno na całą zimę poddałeś się hibernacji, jak prosiłam?
- Hibernacji? Myślałem, że powiedziałaś masturbacji...
Co oznacza skrót BIO na produkcie w sklepie?
Biedaku Idź Odłóż.
Podróżnik w czasie: Który mamy rok?
Bush: Koleś, nie wiem kim jesteś, ale masz poważny problem! Wylądowałeś w białym domu!
Podróżnik w czasie: Co z tego, chce wiedzieć który mamy rok!
Bush: Wrzesień 2001
Podróżnik w czasie: Przed czy po zamachu?
Bush: Przed
Podróżnik w czasie: Co
Bush: Co
Widziałem dwóch walczących niewidomych. Krzyknąłem:
- Stawiam stówę na tego z nożem!
Rozbiegli się.