Pewien władca miał syna, mieszkającego we własnym pałacu blisko tego, w którym przebywał ojciec. Pewnego dnia ojciec wezwał syna do swego pałacu, ale ten nie chciał przyjść, bo była u niego dziewczyna. Powiedział ojcu:
- Nie mogę przyjść, bo jestem chory.
Ojciec, kiedy to usłyszał, osobiście pobiegł do pałacu syna. Wchodzi po schodach, zbiega po nich jakaś dziewczyna, wchodzi do komnaty, syn wstaje z łóżka i mówi:
- Gorączka mnie opuściła.
Ojciec kiwa głową:
- Mijała mnie na schodach.
- Idą takie czasy, że niektórzy będą zaciskać pasa.
- Tylko, że jedni na brzuchu a inni na szyi.
Facet słyszy wystrzały z szafy. Otwiera a tam marynarka wojenna.
Rozmowa dwóch znajomych:
- Wiedziałeś o tym, że idiotów trzyma się w niepewności?
- Ciekawe, nie wiedziałem.
- A wiesz dlaczego?
- Nie wiem.
- Później ci powiem.
Uwielbiam trzy rzeczy: jeść dzieci i nie używać przecinków.
Żona dzwoni do męża:
- Gdzie jesteś?
- W pracy.
- Tak, przecież słyszę w tle te pijackie rozmowy.
- Kiedy ty kur*a zrozumiesz, że jestem barmanem?!
Zawsze zastanawiało mnie, czy francuzi jak kichają to mówią atchoux czy apsique...
Komentarze
Odśwież14 grudnia 2023, 14:28
No właśnie. Przez takom gorączkę człowiek idzie do łóżka.
Odpisz
4 listopada 2018, 22:24
Może się kiedyś jako odzywka przyda
Odpisz
17 listopada 2018, 21:20
@Rafcio3326: Co...
Odpisz
15 sierpnia 2020, 18:48
@Rafcio3326: co xd
Odpisz