Mąż i żona. Dowcipy o mężu i żonie - Popularne

- Kochanie, jak ci smakował obiad, który dzisiaj ugotowałam? - pyta żona męża po skończonym posiłku.
- Dlaczego ty zawsze musisz dążyć do kłótni? - odpowiada mąż.

Oceń:

Mąż z żoną kłócą się w łóżku:
- To ty pierwsza zaczęłaś!
- Tak, bo ty pierwszy skończyłeś.

Oceń:

Żona zdradzała męża. Kiedy facet się o tym dowiedział, wyszedł szybciej z pracy, żeby przyłapać żonę z kochankiem. Kiedy kobieta usłyszała zgrzyt klucza w zamku, schowała kochanka do wersalki.
Mąż przeszukał łazienkę, pokoje, balkon, szafy. Nic nie znalazł. Myśli: "Hmm... Na pewno jest w wersalce". Położył się więc na łóżko i leży. Leży dzień, leży drugi i nie wstaje. Na trzeci dzień podnosi się i otwiera wersalkę. Widzi gołego faceta i pyta:
- Co dupci? Dupci?
- Nie... chlebusia - odpowiada kochanek.

Oceń:

Kumpel dzwoni do kumpla:
- Cześć stary, jedziemy na ryby?
- Poczekaj chwilę, muszę się żony zapytać.
Po chwili:
- No i co?
- Nie jadę. Powiedziała mi, że wódki to się mogę napić w swoim domu.

Oceń:

Rozmawia młody chłopak z dziewczyną:
- Kochanie, chciałabyś mieć dzieci?
- Ktoś ma mi krzyczeć w domu, zajmować czas i zużywać wszystkie siły? W żadnym wypadku. A ty?
- Ja też nie
Odwraca się:
- Dzieci, pakować się. Wyprowadzacie się!

Oceń:

- Był dzisiaj u ciebie kochanek?!
- Nie! Kochanie, no co ty?
- To dlaczego deska sedesowa jest obszczana?!

Oceń:

Mąż budzi żonę w nocy
- Kochanie, Kochanie obudź się - mam dla Ciebie pigułkę na ból głowy.
- Ale misiu, mnie przecież nie boli głowa...
- Haa! Mam Cię...

Oceń:

Cerkiew. Ślub. Pop pyta pana młodego:
- Czy bierzesz tę kobietę za żonę?
- A co, ma pan inną do wyboru?

Oceń:

Po pracy mąż szybciuteńko biegnie do domu. Rzuca się w drzwiach na żonę, całuje ją, bierze na ręce, niesie do sypialni. Tam uprawiają dziki seks. Po igraszkach leżą, dyszą...
- Echhhh, kochana... I jak podobam Ci się bez wąsów?
- Aaaa... to ty... Weź wynieś śmieci!

Oceń:

Wyróżniona gra

A może dowcipy na email?

Dodaj dowcip Poczekalnia (126)

Dowcipy w tej kategorii

Kategorie

Losowe dowcipy

Polecane dowcipy

Spotkało się dwóch kolegów i jeden do drugiego mówi:
- Wiesz, ale tym Kowalskim to się powodzi. Byłem wczoraj u nich na balandze. I wiesz co? Złoty kibel mają. Tak takie bogactwo.
- Eeee. No coś ty, niemożliwe - nie dowierza drugi.
- Chłopie, jak Bozię kocham. Sam widziałem, szczere złoto!
- Nie wierzę.
- No to chodź, pójdziemy do nich i ci udowodnię.
Poszli więc. Stanęli pod drzwiami, ten pierwszy zadzwonił. Otworzyła pani Kowalska. Gościu do niej:
- Dzień dobry pani Kowalska. Czy to prawda, że macie złoty kibel?
Kowalska się odwraca i woła do męża:
- Franek chodź, jest ten co ci do puzonu nasrał!

Zobacz cały dowcip

Skończyły się wczasy, Kowalski powrócił na łono rodziny, do żony i dzieci. Po trzech miesiącach otrzymuje list od koleżanki:
"Drogi Janie, pamiętasz ten wspaniały zachód słońca, który oglądaliśmy przez okno twojego pokoju? Okazało się, że wtedy nie tylko słońce zaszło..."

Zobacz cały dowcip

Staruszek u spowiedzi:
- Proszę księdza, w czasie wojny ukrywałem człowieka u mnie w piwnicy.
- To bardzo dobry uczynek, chwalebny!
- Ale proszę księdza, za każdy dzień musiał mi płacić 100 dolarów.
- To zrozumiałe, ryzykowałeś życiem, to żaden grzech.
- Co za ulga - mówi staruszek, oddala się na parę kroków, ale po chwili wraca i niepewnie pyta:
- A może powinienem mu powiedzieć, że wojna się już skończyła?

Zobacz cały dowcip

Popularne kawały

Jak nazywa się ochroniarz ochraniający celebrytów?

Bronisław.

Zobacz cały dowcip

Trzech chłopców przechwala się czyj wujek jest lepszy.
Pierwszy mówi:
- Mój wujek jest biskupem i każdy mówi Wasza Ekscelencjo!
Na to drugi:
- A mój jest kardynałem i każdy mówi Wasza Eminencjo!
A trzeci chłopiec mówi:
- Mój waży 200 kilo i każdy mówi: O Boże!

Zobacz cały dowcip

- Europosłowie chcą. by niedługo wszystkie auta Polaków były elektryczne.
- Polacy chcą by niedługo wszystkie krzesła europosłów były elektryczne.

Zobacz cały dowcip