Popularne dowcipy

- Halo, policja?
- Tak. W czym mogę pomóc?
- Dwie dziewczyny biją się o mnie.
- Więc w czym problem?
- Gruba wygrywa...

Blondynka wsiada do autobusu. Nagle słyszy, że w torebce dzwoni jej telefon.
Szuka, szuka i nie może znaleźć. Cała wściekła rzuca torebką i krzyczy na cały autobus:
- Ja pie**ole! Pewnie znowu zostawiłam na przystanku!

Stary farmer miał duży staw na tyłach swojego ogrodu. A i ogród niczego sobie. Stoliki wokół dużego grilla, trawniczek ładnie przystrzyżony, drzewka owocowe itp...
Pewnego wieczoru farmer postanowił pójść nad staw i "rzucić gospodarskim okiem". Przy okazji wziął wiadro, coby w drodze powrotnej przynieść trochę owoców.
W miarę jak zbliżał się do stawu, słyszał coraz głośniejsze hałasy i krzyki. W końcu dotarł nad staw i oczom jego ukazał się taki oto widok: kilka ładnych młodych dziewczyn kąpało się nago w jego stawie. Natychmiast go zobaczyły i podpłynęły na głębszą wodę.
- Nie wyjdziemy, dopóki pan nie odejdzie! - krzyczały.
Stary farmer zmarszczył tylko brew i mówi:
- Nie przyszedłem tu po to, żeby oglądać was pływające nago, ani po to, żeby zmuszać was do wyjścia z wody nago. - Tu stary farmer popatrzył na trzymane w ręku wiadro. - Przyszedłem tylko po to, żeby nakarmić aligatora...

Amerykańscy turyści wybrali się na spacer do rosyjskiego lasu. Pech chciał, że spotkali niedźwiedzia. Wrzask, panika, rzucają się do ucieczki. Niedźwiedź za nimi.
Nieopodal, na polance biesiaduje grupa Rosjan. Kocyk, wódeczka, zakąska, flaszeczki chłodzą się w strumyku. Pełna kultura, nie wadzą nikomu.
Nagle na polanę wpada wrzeszcząca zgraja i przebiega przez środek pikniku. Kocyk zdeptany, wódka rozlana - granda! Rosjanie gonią więc intruzów i spuszczają wszystkim wpiernicz.
Już trochę uspokojeni wracają na miejsce imprezy. Jeden zauważa mimochodem:
- Ten w futrze to nawet nieźle się naparzał...

W barze siedzi czterech policjantów: Niemiec, Francuz, Anglik i Polak. Pierwszy przechwałki zaczyna Anglik:
- My w królestwie po ostatnich zamachach usprawniliśmy system monitoringu. Teraz mamy kamery na każdym budynku, na każdym rogu. Jak terrorysta zacznie strzelać - policja natychmiast zareaguje. Natychmiast!
Na to Francuz:
- My powołujemy już pod broń dodatkowe 50 tysięcy żołnierzy i policjantów i postawimy ich na każdym rogu w pobliżu wolnych miejsc. Nie będą musieli dojeżdżać, będą na miejscu i od razu ich zastrzelą!
Na to Niemiec:
- Ech, biedaki... Nas stać na to, żeby kupić całą armię dronów z kamerami monitoringu i jeszcze powołać 100 tysięcy mundurowych.
Po chwili ciszy wszyscy patrzą z wyczekiwaniem na Polaka. Ten dopił piwo, otarł wąsy i ze spokojem mówi:
- A my nie mamy terrorystów.

Polak, Anglik, Rusek i Kubańczyk jadą pociągiem. Kubańczyk wyciąga bezcenne cygaro, trochę popalił, otworzył okno i wyrzucił. Reszta krzyczy:
- Co ty robisz?! Toż to takie drogie i prawie nigdzie tego nie można znaleźć!
Ten odpowiada:
- Ee.. U nas tego tyle, że..
Potem Rusek wyciąga drogie wino - 60 rocznik. Trochę wypija, otwiera okno i wyrzuca. Reszta krzyczy:
- Co ty robisz?! Toż to takie drogie i prawie nigdzie nie można takiego znaleźć!
Ten odpowiada:
- Ee.. U nas tego tyle, że...
Anglik bierze Polaka i wyrzuca przez okno. Reszta krzyczy:
- Co ty robisz?!!!!
Ten odpowiada:
- Ee.. U nas tego tyle, że..

Dwóch małych chłopców ukradło sąsiadowi torbę pomarańczy. Stwierdzili, że muszą pójść w jakieś ustronne miejsce i tam podzielić się łupem po równo. Poszli więc na pobliski cmentarz.
Kiedy przechodzili przez bramę cmentarza, z torby wypadły dwie pomarańcze, ale chłopcy stwierdzili, że wciąż mają ich dość dużo.
Kilka minut później pijany mężczyzna, przechodząc obok cmentarza, usłyszał:
- Jeden dla mnie, jeden dla ciebie. Jeden dla mnie, dla ciebie...
Od razu wytrzeźwiał i ile miał sił w nogach pobiegł do kościoła, który był nieopodal cmentarza.
- Ojcze, proszę ze mną. Bądźmy świadkami tego, jak Bóg i Szatan dzielą ciała i dusze na cmentarzu!
Przerażeni pobiegli do bramy cmentarza i zaczęli nasłuchiwać:
- Jeden dla mnie, jeden dla ciebie, jeden dla mnie i jeden dla ciebie.
Nagle głos przestał liczyć i odezwał się drugi:
- A co z tymi przy bramie?

Blondynka odchodzi od bankomatu i mówi do koleżanki:
- Patrz, znowu wygrałam!!!

Murzyn, Hindus i Żyd podróżowali samochodem po Ameryce. W środku nocy i prerii mieli awarię. Po ciemku ciężko coś nareperować postanowili, więc poszukać miejsca na nocleg. Szczęściem tuż obok znajdowała się farma, z bardzo życzliwym gospodarzem, który powiedział do niespodziewanych gości:
- Mam w pokoju gościnnym tylko dwa łóżka, tak wiec jeden z was będzie musiał się przespać w chlewiku.
Żyd na to:
- Ja pół życia spędziłem w kibucu. Taki czysty chlewik to dla mnie nic nowego. Ja się tam prześpię.
Żyd poszedł do chlewa, Murzyn z Hindusem zajęli obydwa łóżka w pokoju. Po 15 minutach, pukanie do drzwi pokoju. Za drzwiami stoi Żyd i mówi:
- Niestety w chlewie jest świnia. Nie mogę tam spać, religia mi zabrania.
Na to Hindus:
- Ja żyłem w slumsach Bombaju. Mnie tam świnia nie przeszkadza. Ja będę spał w chlewie.
I tak zrobił. Ale po 15 minutach stał przed drzwiami i mówił do Żyda:
- Nic nie mówiłeś, że tam stoi także krowa. Ja nie mogę tam spać. Religia mi na to nie pozwala.
Tym razem zaoferował się Murzyn:
- Przecież ja jestem z Harlemu. Jak dla mnie spać ze świnią i krową to i tak luksus.
Murzyn poszedł więc do chlewa. Po chwili znowu pukanie do drzwi. Żyd z Hindusem biegną aby je otworzyć. Za drzwiami stoją świnia z krową.

Lekarz rozmawia z pacjentem - nałogowym palaczem.
- Czy nie może pan obejść się bez papierosów? Czy sprawiają panu aż taką przyjemność?
- Oczywiście. Ilekroć zapalę, teściowa wychodzi z pokoju.

Wyróżniona gra

A może dowcipy na email?

Dodaj dowcip Poczekalnia (118)

Sortuj dowcipy

Kategorie

Losowe dowcipy

Polecane dowcipy

Facet jedzie samochodem i zbliża się do ostrego zakrętu. Przed nim z zakrętu wyjeżdża kobieta, odsuwa szybę i woła:
- Świnia!
No to facet też odsuwa szybę i woła:
- Dz*wka!
Jedzie dalej, wjeżdża na zakręt, i za zakrętem...

...zderza się ze świnią

Zobacz cały dowcip

Jasiu szepcze tacie na ucho:
- Jak dasz mi dziesięć złotych, to powiem Ci, co mówi mamie pan listonosz jak jesteś w pracy.
Ojciec wyjmuje 10zł i daje synowi.
- I co, Jasiu? Co mówi?
- Mówi: - "Dzień dobry. Poczta dla pani".

Zobacz cały dowcip

Jasiu pyta ojca:
- Tatusiu, czy byłeś kiedyś zakochany w nauczycielce?
- Oczywiście, synu.
- I jakie to uczucie?
- Super! Ale twoja mamusia się dowiedziała i musieliśmy przenieść cię do innej szkoły.

Zobacz cały dowcip

Popularne kawały

Do apteki wchodzi blondynka i rozgląda się niepewnie. W końcu pyta aptekarza:
- Czy są testy ciążowe?
- Tak, są.
- A trudne maja pytania?

Zobacz cały dowcip

Czym różni się upadek z ósmego piętra od upadku z parteru?

Przy upadku z ósmego piętra słychać:
Aaaaaaaaaaaaaaa ŁUP

A przy upadku z parteru:
ŁUP aaaaaaaaaaaa

Zobacz cały dowcip

- Trudno mi zdiagnozować konkretną przyczynę dolegliwości, ale myślę, że to wina nadużywania alkoholu.
- Dobrze Panie doktorze, przyjdę gdy będzie Pan trzeźwy.

Zobacz cały dowcip