Mąż i żona. Dowcipy o mężu i żonie

Wraca żona do domu i mówi swojemu facetowi:
- Kochanie, ten ból głowy na który skarżyłam się przez ostatnie lata, kojarzysz? Wyleczony!
- Serio? Ale że jak?
- Koleżanka zasugerowała mi wizytę u hipnoterapeuty. Byłam i kazał mi powtarzać codziennie przed lustrem "nie boli mnie głowa, nie boli mnie głowa". I wiesz co? - przestała mnie boleć.
- Niesamowite - podsumował mąż.
- Zenek, a Ty pamiętasz jak kiedyś byłeś w łóżku jak Tarzan? Może poszedł byś na tą hipnozę i przywrócił co nieco ze swoich umiejętności?
- Przednia myśl!
Poszedł. Wraca nakręcony. Bez słowa zrywa z żony ubranie, rzuca na łóżko i mówi:
- Poczekaj chwilę, zaraz wracam.
Pobiegł do łazienki, i po krótkiej chwili wraca i uprawia z żoną dziki, nieziemski sex. Żona wniebowzięta. On spełniony, Sąsiedzi zgorszeni.
Skończyli. Facet wstaje i mówi:
- Poczekaj chwilę, zaraz wracam.
I ponownie pędzi do łazienki, wraca i kocha się z żoną jeszcze bardziej namiętnie i dziko niż wcześniej.
Po wszystkim gość ponownie:
- Poczekaj chwilę, zaraz wracam.
Tym razem żona nie wytrzymała i dyskretnie pobiegła za nim do łazienki. Patrzy, a on stoi przed lustrem i powtarza:
- To nie jest moja żona, to nie jest moja żona, to nie jest moja żona...

Oceń:

- Ech, przez 10 lat małżeństwa znużyło mnie ono, jest nudne, szare, nijakie...
- A próbowałeś urozmaicić swoje intymne pożycie? Np. kajdanki, knebel, pejcz, takie tam...
- A wiesz, spróbuję.
Za jakiś czas:
- Widzę, że promieniejesz radością; moja rada podziałała?
- O, tak. Jak żona jest przykuta do łóżka i zakneblowana to nie łazi za mną i nie biadoli, że zmarnowała na mnie najlepsze lata swego życia.

Oceń:

Mama do synka:
- Co będziesz robić zanim wrócę?
- Będę się bawił kolejką albo z nianią.
- Od czego to zależy?
- Co wybierze tata.

Oceń:

Pewna kobieta kupiła sobie psa i nazwała go "Łajdak". Kiedy wychodziła z nim na spacer do parku i go wołała, to zawsze kilku facetów się obejrzało...

Oceń:

- No i co powiedział twój mąż jak dowiedział się, że rozbiłaś samochód?
- A mam opuścić brzydkie słowa?
- Oczywiście!
- No to nic nie powiedział.

Oceń:

- Kochanie, spójrz, to spadająca gwiazda! Pomyśl życzenie!
- Życzę sobie, abyś przestał chlać
- A nie, to samolot

Oceń:

Żona do męża:
- Jutro Walentynki. Jak chcesz bym cię uszczęśliwiła w sypialni?
- Nie budź mnie.

Oceń:

Rozmowa dwóch koleżanek:
- Wiesz, wydaje mi się, że między mną a mężem nie wszystko jest w porządku.
- Czemu tak sądzisz?
- Bo wczoraj nie wrócił na noc do domu, a jak napisałam do jego 5 kolegów "Czy mój mąż nocował u Ciebie" każdy odpowiedział "tak"

Oceń:

Rozmawia dwóch kolegów:
- Tyle głosów, że maseczki nie pomagają, a to nieprawda.
- Tobie pomogły?
- Tak, spotkałem się wczoraj z kochanką, obok przechodziła żona z teściową i mnie nie poznały.

Oceń:

Żona do męża:
- Ile razy Ci mówiłam, żebyś, do cholery, nie był taki drobiazgowy?
- Siedemnaście.

Oceń:

Wyróżniona gra

A może dowcipy na email?

Dodaj dowcip Poczekalnia (67)

Dowcipy w tej kategorii

Kategorie

Losowe dowcipy

Polecane dowcipy

Mówi żona do męża
- Poznajesz człowieka na fotografii?
- Tak.
- OK, dzisiaj o 16.00 odbierzesz go z przedszkola

Zobacz cały dowcip

W instytucie medycznym:
- Profesorze, wstawi mi pan zaliczenie... Tu mam bombonierkę. Proszę.
- Jaką bombonierkę? Co ty sobie wyobrażasz? Życie pacjenta zależy od twojej wiedzy! Tu trzeba przynieść minimum tort i koniak!

Zobacz cały dowcip

Facet stoi przed barem i myśli:
- Stać na deszczu i moknąć, czy wejść do środka i się zalać?

Zobacz cały dowcip

Popularne kawały

Pewien Europejczyk zapytał na kanadyjskim forum, dlaczego tak niewielu Kanadyjczyków interesuje się piłką nożną. Dostał taką odpowiedź:
- Chętnie w to wejdziemy, ale z kilkoma zmianami zasad:
1) boisko jest zbyt duże, a aktywność jest tylko na małym obszarze. Należy zmniejszyć boisko,
2) jest zbyt wielu graczy, ponownie tylko niewielka liczba jest aktywna naraz. Wystarczy sześciu w drużynie,
3) będą grać intensywniej, więc konieczne będzie prawo do zmiany składu drużyn na boisku bez ograniczeń,
4) za dużo pieszczenia się, trzeba zliberalizować reguły faulowania,
5) zbyt łatwo zdobywa się gole w pojedynkach jeden na jednego z bramkarzem. Bramka powinna być mniejsza,
6) pokryć boisko lodem.

Zobacz cały dowcip

Ciemna, deszczowa noc listopadowa. Do pubu na wsi w Anglii wchodzi dwóch dżentelmenów. Jeden pyta barmana:
- Czy w tej wsi jest duży czarny pies z białą obrożą?
- Nie
- A może w tej wsi jest duży czarny kot z białą obrożą?
- Nie
Pytający mówi do kolegi:
- Wiesz co John, chyba jednak przejechaliśmy pastora

Zobacz cały dowcip

Do apteki wchodzi blondynka i rozgląda się niepewnie. W końcu pyta aptekarza:
- Czy są testy ciążowe?
- Tak, są.
- A trudne maja pytania?

Zobacz cały dowcip