Z ogłoszeń:
"Sprzedam pozytywny wynik testu na koronowirusa.
Zapewnia 2 tygodnie spokoju bez odwiedzin żony, teściowej, kontroli ZUSu"
Rozmowa:
- Zawarliśmy z mężem umowę, że jednego dnia ja robię zakupy a drugiego on. I tak sobie żyjemy. Jednego dnia jemy, drugiego pijemy...
Kobieta mówi do mężczyzny.
- Wiesz kochanie jakie jutro święto?
- Jakie?
- Świętego Walentego, patrona zakochanych.
- Ja wiem, że Walenty jest patronem epileptyków i obłąkanych. I tego się będę trzymał.
Rozmawia dwóch lekarzy:
- Wiesz, że na koronawirusa najlepszy jest czosnek?
- Podnosi odporność?
- Nie, ale sprawia, że nikt się do ciebie nie zbliży na mniej niż metr.
- I jak ci się podoba klient?
- Ten typ jest jakiś nienormalny. Zamówił kokainę, prostytutki i truskawki. Skąd mu wezmę truskawki o 3 nad ranem?
Syn piłkarza wraca z zakończenia roku.
- Tato mój kontrakt z 4 klasą został przedłużony o rok.
W metrze...
Człowiek: Halo! Zapomniał pan walizki.
Ten pan: ALLAH AKBAR!
Wchodzi podchmielony już nieźle facet do baru i zauważa dwie olśniewająco piękne dziewczyny siedzące same przy stoliku.
- Hej! Barman! Dwa piwka dla tych ślicznych panienek!
Dziewczyny odwracają się w jego stronę i jedna z nich mówi:
- Człowieku, marnujesz swój czas. Jesteśmy lesbijkami.
- Lesbijkami... - dziwi się facet. - Co to znaczy?
- To znaczy, że uwielbiamy kochać się tylko z kobietami.
- To się świetnie składa! Barman, trzy piwa dla nas, lesbijek!
Stirlitz gnał swoim 600-konnym Mercedesem do Berlina. Obok niego pędzili ss-mani na motocyklach.
- Paparazzi - pomyślał Stirlitz.
Poranna odprawa w Ministerstwie Obrony Narodowej.
- Melduję, panie ministrze, że w czasie ćwiczeń Wojsk Obrony Terytorialnej zginęły ortaliony żołnierzy - zameldował głównodowodzący.
- O Boże! - wykrzyknął minister i skrył twarz w dłoniach.
Milczał dłuższą chwilę, wreszcie ukazał oblicze o czole pooranym troską, spojrzał na dowódcę Wojsk Obrony Terytorialnej i zapytał:
- Ile to jest ortalion?
Diabeł złapał Polaka, Ruskiego, Niemca i mówi:
- Każdy z was musi przepłynąć przez Nil. Wypuszczę tego, któremu krokodyl nie odgryzie jąder!
Pierwszy przez Nil przepłynął Niemiec. Gdy wyszedł z wody, diabeł pyta:
- Jak było?
- Normalnie - odpowiada cienkim głosikiem Niemiec.
Drugi był Ruski. Gdy wyszedł z wody, diabeł pyta:
- Jak było?
- Normalnie - odpowiada cienkim głosikiem Ruski.
Jako trzeci, Nil przepłynął Polak. Gdy wyszedł z wody, diabeł pyta:
- Jak było?
- Normalnie - odpowiada Polak.
Nagle z Nilu wyłazi krokodyl i pyta cienkim głosikiem:
- Który płynął ostatni?
Trzech chłopców przechwala się czyj wujek jest lepszy.
Pierwszy mówi:
- Mój wujek jest biskupem i każdy mówi Wasza Ekscelencjo!
Na to drugi:
- A mój jest kardynałem i każdy mówi Wasza Eminencjo!
A trzeci chłopiec mówi:
- Mój waży 200 kilo i każdy mówi: O Boże!
Co oznacza skrót BIO na produkcie w sklepie?
Biedaku Idź Odłóż.
Uwielbiam trzy rzeczy: jeść dzieci i nie używać przecinków.