Przychodzi baba do lekarza ze spuchnięta twarzą.
- Co, pszczoła? - pyta lekarz.
- Uhmmm.
- Użądliła?
- Nie zdążyła. Mąż łopatą zabił.
Policjanci zostali wezwani na miejsce zdarzenia oglądają ciało kobiety w wieku mocno zaawansowanym.
Ciało znajduje się w ubikacji - z głową w sedesie przytrzaśniętą deską klozetową. Policjanci postanawiają przesłuchać gospodarza domu na okoliczność zdarzenia.
- Czy znał pan poszkodowaną?
- Tak, to moja teściowa.
- Zdzichu, sprawa jasna, pisz! Przyczyna zgonu: śmiertelne zatrucie domestosem w trakcie czyszczenia toalety.
Rekrutacja do firmy budowlanej:
Szef: Jak wbić gwóźdź?
Rekrut: Normalnie, bierzesz i wbijasz.
S: Kaśka! Pisz: robotnik wykwalifikowany. Następny! Jak wbić gwódź?
R: Noo zależy w co go wbić.
S: Kaśka! Pisz: brygadzista. Następny! Jak wbić gwóźdź?
R: Ale jaki gwóźdź?
S: Kaśka! Pisz: zaopatrzeniowiec. Następny! Jak wbić gwóźdź?
R: Hmm...a jaki budżet mam na to?
S: Kasiu, szukamy kogoś w dziale szprzedaży?
Podczas prac wykopaliskowych grupa doświadczonych archeologów odkopała grupę mniej doświadczonych archeologów.
Jak nazywa się ochroniarz ochraniający celebrytów?
Bronisław.
Twórca kałasznikowa idzie do nieba. Zagaduje go Bóg:
- Czy zrobiłeś kiedyś coś złego?
- Broń boże!