Na granicy ZSRR i Mongolii stoją dwaj strażnicy i obaj myślą jak by tu drugiemu dogryźć. Mongoł wymyślił, więc powiedział:
– U was cukru nie ma!
– A u was rząd do kitu! – odgryzł się Rusek.
– To my wam rząd porwiemy! – krzyknął Mongoł.
– To u was też cukru nie będzie!
Polska, niedaleka przyszłość.
Chłop sobie siedzi na kanapie z piwem w ręku i ogląda telewizję. Nagle ktoś puka do jego drzwi. Nie spodziewał się on gości, więc podchodzi do drzwi i się pyta:
- Kto tam?
Na to ktoś mu odpowiada
- ABW
- Nie wierzę!
- My właśnie w tej sprawie
Są dwa prawa łoma:
1. Kto łomem dostanie, ten już nie wstanie, a jeżeli wstanie, ten drugi raz dostanie.
2. Im łom cięższy, tym trup pewniejszy.
W Polsce jesteśmy w stanie doprowadzić do upadku demokracji. Ale zrobimy to w imię demokracji.
Wchodzi do domu mąż o trzeciej nad ranem, a tu stoi w przedpokoju żona i zaczyna:
- No wiesz, pijany i o trzeciej nad ranem wracasz do domu...
On jej przerywa i mówi:
- A kto powiedział o wracaniu?, po gitarę przyszedłem.
Upał w bawarskiej wiosce. Termometry pokazują prawie 40 stopni. Dwaj umęczeni gospodarze rozmawiają w cieniu drzewa.
- Trudno wytrzymać ten skwar - żali się Alois.
- Dobrze, że przynajmniej nie ma śnieżycy. Kto chciałby w takie gorąco odśnieżać drogę? - pociesza go Sepp.
W czasie "oblężenia" sejmu Marszałek zszedł do sejmowych piwnic. Po ciemku zobaczył parę jadowicie świecących oczu.
- Szczur... - wyszeptał z obrzydzeniem.
- Sam jesteś szczur! - krzyknął obrażony prezes.
U dentysty:
- Teraz pora na coś co może pana zaboleć.
- Ok, jestem gotowy...
- Od roku spotykam się z pana żoną.
Jaka jest najbardziej królewska cześć trójkąta?
Jego wysokość
Diabeł postanowił zaszczepić Anglika, Francuza, Niemca i Polaka. Mówi do Anglika:
- Proszę tu twoja szczepionka.
- Nie chcę!
- No weź, dżentelmen by się zaszczepił.
I Anglik się zaszczepił. Diabeł zwraca się do Niemca:
- Teraz Twoja kolej.
- Nie dziękuję!
- No weź, dżentelmen by się zaszczepił.
- Nie chcę!
- To rozkaz!
I Niemiec się zaszczepił. Diabeł zwraca się do Francuza:
- Teraz Ty.
- Nie zmusicie mnie!
- No weź, dżentelmen by się zaszczepił.
- Nie dziękuję!
- To rozkaz!
- I tak nie się nie zaszczepię!
- Ale wiesz, teraz taka moda.
I Francuz się zaszczepił. Diabeł zwraca się do Polaka:
- Zostałeś tylko Ty.
- Nie zaszczepię się!
- No proszę, dżentelmen by się zaszczepił.
- Nie ma mowy!
- To rozkaz!
- Nie!
- Wiesz, teraz taka moda.
- Nie zrobię tego i tak!
- Słuchaj... kim ty właściwie jesteś?
- Polakiem.
- Aaa, Polakiem! To wiadomo, że ty się nie zaszczepisz.
- CO K... A, JA SIĘ NIE ZASZCZEPIĘ???!!!