Polityczne. Dowcipy o politykach - Najlepsze

Do sklepu papierniczego przychodzi brudny, nie­chlujnie ubrany klient:
- Czy są portrety Lenina? - pyta sprzedawcę.
- Są.
- A portrety Stalina?
- Także są.
- To poproszę po 10 sztuk.
Po paru dniach ten sam klient wraca do sklepu pa­pierniczego. Wygląda już nieco schludniej.
- Proszę 20 portretów Lenina i 20 portretów Sta­lina.
Minęło znowu kilka dni i sytuacja się powtarza. Tyle że tym razem klient ubrany jest w elegancki garnitur i prosi 50 portretów i Lenina, i Stalina. Kie­dy następnym razem ten sam człowiek podjechał pod sklep własnym samochodem i poprosił o 100 portre­tów jednego i drugiego wodza Związku Radzieckie­go, sprzedawca nie wytrzymał i pyta:
- Panie, o co chodzi z tymi portretami? I jak pan dorobił się samochodu? Jeszcze niedawno nie miał pan w czym chodzić…
- Otworzyłem strzelnicę za miastem.

Ogłoszenie o pracę:
"Rada Ministrów zatrudni byłego właściciela agencji towarzyskiej. Wymagana umiejętność: ogarnianie burdelu."

Oceń:

Kaczyński ma spotkanie z dziećmi ze szkoły. Nauczyciele wniebowzięci, ponieważ takie wyróżnienie od pana wicepremiera, sam Jarosław zadowolony, ponieważ obecnie wszystko przebiega dobrze. Jednak Maciek ma do słynnego polityka 3 pytania:
- Panie premierze, wszystko fajnie, ale ja mam do pana 3 pytania.
Kaczyński jak to przystało na władcę pozwala mu mówić i jednocześnie obiecuje, że na każde odpowie.
- Pytanie pierwsze, czemu zaorał pan trybunał?
Pytanie drugie, czemu zrobił pan szambo z publicznej telewizji?
Pytanie trzecie, czemu wszystko drożeje?
Kaczyński już gotowy do odpowiedzi, już otwiera usta, ale niestety zadzwonił dzwonek. Uczniowie wyszli na przerwę, a po przerwie Jasio ma do pana wicepremiera pięć pytań.
- Czemu zaorał pan trybunał?
- Czemu zrobił pan szambo z publicznej telewizji?
- Czemu wszystko drożeje?
- Czemu dzwonek zadzwonił 20 minut wcześniej?
- Gdzie jest Maciek?

- A dlaczego chce pan kandydować?
- Proszę spojrzeć, co się narobiło w naszym kraju! Władze pławią się w luksusach, korupcji i nieróbstwie!
- I chce pan z tym walczyć?
- Nie! Chcę w tym uczestniczyć!

Oceń:

Nic nie zaszkodziłoby paniom lekkich obyczajów bardziej niż legalizacja prostytucji.
Wyobraźcie sobie tylko - musiałyby ze swoich zarobków odprowadzać podatki, składki ZUS, ubezpieczenie zdrowotne i jeszcze nie miałyby prawa odmówić obsługi żadnemu klientowi.

Oceń:

- Panie prezesie, czy w waszej partii funkcjonuje wymiana opinii?
- Oczywiście. Na przykład wczoraj przyszła do mnie pani premier ze swoją opinią, a wyszła z moją.

Oceń:

W Niebie Fryderyk Wielki, Hindenburg i Napoleon dyskutują o drugiej światowej wojnie.

- Gdybym miał tyle samolotów co Göring, to Wojnę Siedmioletnią wygrałbym w cztery miesiące! - zarzeka się Fryderyk.

- Gdybym miał tyle czołgów co Hitler, to żaden Rosjanin nie wszedłby do Prus Wschodnich w 1914 roku! - dopowiada Hindenburg.

- Gdybym miał Goebbelsa, to żaden Francuz nigdy nie dowiedziałby się, że przegrałem kampanię w Rosji! - kończy Napoleon.

Oceń:

Julian Tuwim był Żydem, który czuł się Polakiem. Niektórzy dokuczali mu z powodu pochodzenia, a on potrafił się odgryźć. Pewnego razu urządzono przyjęcie ku czci Tuwima. Przemawiał na nim poeta Adolf Nowaczyński
- Szanowni Państwo. Nie ma poezji polskiej bez Adama Mickiewicza, nie ma Adama Mickiewicza bez Pana Tadeusza, nie ma Pana Tadeusza bez Jankiela... Niech zyje Tuwim!
W odpowiedzi Tuwim rzekł.
- Szanowni Państwo. Nie ma poezji polskiej bez Adama Mickiewicza, nie ma Adama Mickiewicza bez Pana Tadeusza, nie ma Pana tadeusza bez Jankiela, nie ma Jankiela bez cymbałów... - Niech zyje Nowaczyński!

Angela Merkel umiera, trafia do piekła. Staje z walizami u wrót piekła, płacze. Wychodzi diabeł, patrzy na nią zdziwiony, sprawdza na liście...
- Zaszła pomyłka, ty masz trafić do raju!
Merkel radosna jak skowronek, zapomniawszy o wszystkim, w tym o walizkach, biegnie w podskokach do raju. Diabeł przy bramie kręci z niesmakiem głową i przywołuje dwa diablątka, żeby odniosły Merklowe walizki do raju. Ale diablątka swawolne, zanim z walizkami trafiły pod bramę raju, było już po godzinach przyjęć. Co robić - muszą się z tobołami na mur wspinać.
W tym czasie w raju dwa anioły patrolujące mur zauważają diablęta. Jeden mówi do drugiego:
- Patrz, Merklowa dopiero godzinę u nas, a już uchodźcy próbują się dostać!

Oceń:

Andropow, jeszcze jako szef KGB, zwierzał się najbliższym:
- Kiedy zostanę gensekiem, zmienię te idiotyczne strefy czasowe. Ileż to kłopotów!
Dzwonię do Pekinu z gratulacjami z okazji wyboru Deng Xiaopinga, a tam mówią:
- "To było wczoraj!".
Dzwonię do Watykanu z kondolencjami po zamachu na papieża, a tam pytają:
- "Jaki zamach?!"

Oceń:

Wyróżniona gra

A może dowcipy na email?

Dodaj dowcip Poczekalnia (121)

Dowcipy w tej kategorii

Kategorie

Losowe dowcipy

Polecane dowcipy

Jola zwierza się koleżance w kawiarni przy kawie:
- Wiesz, namyśliłam się i chyba wyjdę za Piotra.
- Dobrze zrobisz. Ten głupek nie zasługuje na lepszy los.

Zobacz cały dowcip

- Mamo, pójdziemy na Halloween?
- NIE!
- Dlaczego?
- Bo to nie polskie święto!
- Ale mamo!
- Emma, Dżesika dajcie już spokój!

Zobacz cały dowcip

Co zrobić jak blondynka rzuci w ciebie granatem?
- Złapać, wyjąć zawleczkę, odrzucić.

Zobacz cały dowcip

Popularne kawały

Przychodzi do zegarmistrza rozżalony klient.
- Proszę Pana! Zegarek, który u pana kupiłem pół roku temu, już się popsuł i jest do wyrzucenia. A zapewniał mnie pan, że będzie mi służył przez całe życie.
- Zgadza się ale Pan wtedy bardzo źle wyglądał...

Zobacz cały dowcip

- Która godzina?
- Nie wiem, podaj mi trąbkę.
*zaczyna grać*
Ktoś krzyczy: Kto gra na trąbce o drugiej w nocy?!

Zobacz cały dowcip

Jak nazywa się ochroniarz ochraniający celebrytów?

Bronisław.

Zobacz cały dowcip