Najlepsze dowcipy

Rozmawiają dwie Rosjanki. Jedna się pyta drugiej:
- Jaki rodzaj seksu preferujesz?
- Ja lubię po bożemu odpowiada a ty?
- Ja uwielbiam kochać się "na rodeo".
- Na rodeo o co w tym chodzi?
- Na początku kocham się w pozycji na jeźdźca potem po 20 sekundach mówię że mam AIDS i próbuję się utrzymać.

- Mamo kup mi małpkę.
- A czym będziesz ją karmił Jasiu?
- Kup mi taką z zoo, bo takich nie wolno karmić.

Stefan bije się z myślami:
"Przecież nie jestem pierwszym lekarzem, który sypia ze swoją pacjentką i po mnie też na pewno jakiś lekarz będzie sypiał ze swoją pacjentką", trochę uspokoił sumienie aż tu nagle głos ze środka:
"No tak Stefan, ale Ty jesteś przecież weterynarzem."

- Jak nazywa się w żargonie wojskowym rzeka?
- Przeszkoda terenowa o wilgotności 100%

Oceń:

Jest ojciec?
- Jest - odpowiada szeptem dziecko.
- To poproś go.
- Nie mogę - szepcze dziecko.
- Dlaczego?
- Bo jest zajęty - szepcze dalej.
- A mama jest?
- Jest.
- To poproś mamę.
- Nie mogę. Też jest zajęta.
- A czy oprócz mamy i taty jest jeszcze ktoś w domu?
- Tak, policja - potwierdza nadal szeptem maluch.
- No to poproś pana policjanta.
- Nie mogę, jest zajęty.
- Czy jeszcze ktoś jest w domu?
- Straż pożarna, ale pan strażak też jest zajęty.
- Powiedz mi dziecko, co oni wszyscy robią u was w domu?
- Szukają.
- Kogo?
- Mnie...

Wieczór. Małżeństwo leży w łóżku. Żona czyta "Cosmopolitan" - mąż przysypia. Nagle żona odkładając czasopismo zagaduje do męża:
- Śpisz?
- Nieee... - odpowiada ziewając.
- A chcesz? - kontynuuje małżonka.
- Jasne - odpowiada momentalnie rozbudzony małżonek.
- To czemu nie śpisz?

Oceń:

Co mówi czasownik do czasownika?

- Przypadek? Nie sądzę.

Oceń:

Mała amerykańska dziewczynka przychodzi rano do kuchni i widzi półnagiego mężczyznę, który grzebie się w lodówce.
Dziewczynka: Czy pan jest naszym nowym babysitter?
Mężczyzna: Nie. Ja jestem nowym motherf*cker.

Oceń:

Przymierzalnia w sklepie z damską bielizną. Obie kabiny zajmują w tym samym czasie dwie kobiety. Obie z mocną nadwagą. Po sklepie między mną a ekspedientką pałęta się łysy facet, przyszedł z jedną z nich. Niby coś ogląda, ale niczego nie dotyka.
Zza zasłony dobiega sapanie, które kończy się zdenerwowanym:
- Tadek, chodź tu i mnie zapnij!
Posłuszny mężczyzna prędko odsuwa zasłonkę i naraz odskakuje, jak oparzony.
- Ja panią przepraszam, ja chciałem zapiąć... - zaczyna, ale zerkając na mnie i ekspedientkę nie traci rezonu i z uśmieszkiem dodaje - Panią też bym "zapiął"! - akcentuje wymownie, puszczając do nas oczko.
- No no! - śmieje się zalotnie nie-żona. - Co by na to żona powiedziała? Niech pan lepiej żonę zapnie!
Z drugiej kabiny żona odpowiada:
- Pan żony nie zapina od osiemdziesiątego czwartego, odkąd wrócił z kiłą z wyjazdu służbowego. Niech się pani nie krępuje!

Oceń:

Na co umarł Stalin?
- Na szczęście!

Oceń:

Wyróżniona gra

A może dowcipy na email?

Dodaj dowcip Poczekalnia (76)

Sortuj dowcipy

Kategorie

Losowe dowcipy

Polecane dowcipy

W wariatkowie pacjent skarży się psychiatrze:
- Nie mogę spać w nocy.
- Dlaczego?
- Przy pianinie siedzi Beethoven i gra "Sonatę Księżycową".
- A to łobuz! Już dawno chciałem wiedzieć, gdzie on znika na całe noce!

Zobacz cały dowcip

U lekarza:
- Ma pan problemy z alkoholem?
- Nie. Mam własny destylator.

Zobacz cały dowcip

Pewnego dnia rano zdarzył się straszny wypadek:
Facet jadący do pracy się zagapił i wjechał do przydrożnego rowu, przy czym mocno się poturbował. Traf chciał, że tą samą drogą do pracy jechał policjant. Niewiele myśląc się zatrzymał na poboczu, ustawił trójkąt, zadzwonił po karetkę i lawetę oraz zaczął zabezpieczać miejsce zdarzenia. Do pracy tamtędy zmierzał również lekarz. Widząc całe zdarzenie zatrzymał się i pospieszył udzielić nieszczęśnikowi pierwszej pomocy. Podobnie, do pracy jechał też strażnik miejski. Niewiele myśląc zatrzymał się i wystawił całej trójce mandaty za złe parkowanie

Zobacz cały dowcip

Popularne kawały

Co oznacza skrót BIO na produkcie w sklepie?
Biedaku Idź Odłóż.

Zobacz cały dowcip

Widziałem dwóch walczących niewidomych. Krzyknąłem:
- Stawiam stówę na tego z nożem!
Rozbiegli się.

Zobacz cały dowcip

Trzech chłopców przechwala się czyj wujek jest lepszy.
Pierwszy mówi:
- Mój wujek jest biskupem i każdy mówi Wasza Ekscelencjo!
Na to drugi:
- A mój jest kardynałem i każdy mówi Wasza Eminencjo!
A trzeci chłopiec mówi:
- Mój waży 200 kilo i każdy mówi: O Boże!

Zobacz cały dowcip