Putin u wróżki:
- Co będzie w niedalekiej przyszłości?
- Widzę że jedziesz limuzyną przez tłum a ludzie wiwatują cieszą się i ściskają!
- I co? Macham do nich?
- Nie. Trumna jest zamknięta.
Podchodzi facet do warsztatu samochodowego.
- Czy mógłby mi pan przekręcić licznik?
- O ile chce pan zmniejszyć? - pyta mechanik.
- Nie, ja chcę zwiększyć!
- O przepraszam pana posła, nie poznałem!
Lata czterdzieste XX wieku, czasy stalinowskie. Przychodzi dziadek do urzędu UB i mówi, że chce się widzieć z komendantem. Komendanta nie było, ale był zastępca.
- Czego chcecie dziadku od komendanta?
- Wiem, że jesteście zastępcą, ale mam sprawę do komendanta bezpośrednio.
- Mówcie, o co chodzi - wkurzył się ubek.
- Milicja zabrała mi krowę i nie chce oddać. Przyszedłem do komendanta UB, żeby zaświadczył, że to moja krowa.
- A skąd ma to wiedzieć?
- Pasał ją u mnie przez dwa lata...
Ogłoszono w PRL-u konkurs pod tytułem "Lenin w Poroninie". Napłynęło mnóstwo prac, jedna była szczególnie oryginalna. Przedstawiała naga parę w łóżku.
- Kto to jest? - pyta na przesłuchaniu oficer SB.
- Dzierżyński i Krupska - odpowiada malarz. Krupska była żoną Lenina, a Dzierżyński był jednym z jego najbliższych współpracowników.
- A gdzie Lenin?
- Jak to gdzie? W Poroninie...
Kiosk w Warszawie w czasach PRL, koleś kupuje los na loterię i zaczepia go drugi:
- Jakby Pan wygrał 1000 to gdzie by pan pojechał?
- Do ZSRS.
- A jakby a pan wygrał 10000 to gdzie by Pan pojechał?
- Do ZSRS.
- a jakby pan wygrał 1000000 to gdzie by Pan pojechał?
- Do ZSRS.
- Nie zna pan innych krajów?
- Znam, ale Pana nie znam.
PRL. W gabinecie dyrektora Szydlaka dzwoni telefon.
- Kto mówi? - sprawdza sekretarka.
- Malinowska, koleżanka towarzysza Szydlaka ze szkoły.
- Rozłączcie się, bo kłamiecie. Towarzysz Szydlak nie chodził do żadnej szkoły!
- Co będzie, jak na Saharze zbudują socjalizm?
- Wkrótce zaczną się kłopoty z zaopatrzeniem w piasek...
Dlaczego Polacy wybrali Aleksandra Kwaśniewskiego na prezydenta Polski?
Bo uznali go za najlepszego przyWÓDCE
Do domu sławnego polityka przychodzą dziennikarze.
Drzwi otwiera im jego syn.
- Twój tata jest w PSL, PO, czy PiS? - pytają.
- Mój tata jest teraz w WC.
W biegu na 100 metrów konkurują jeden na jeden Kaczyński i Tusk. Tusk wygrywa ten bieg. Polsat jak i TVN gratulują mu sukcesu, a tymczasem w TVP:
"Jarosław Kaczyński zajął chwalebne 2 miejsce w biegu na 100 metrów. Jego rywal, Donald Tusk z kolei, był przedostatni."
Nadszedł czas zbierania plonów. Podniecony tym faktem rolnik wyjeżdża kombajnem na pole. Nagle blednie i mamrocze pod nosem:
- O jasny gwint! Zapomniałem zasiać!
Jasio przychodzi na egzamin z logiki i na bezczelnego pyta profesora:
- Pan się łapie w tej logice panie Profesorze?
- Oczywiście, co za pytanie.
- To ja mam taką propozycję panie Profesorze, zadam panu pytanie i jeśli pan nie odpowie stawia mi pan 5, a jeśli pan odpowie wywala mnie pan na zbity pysk.
- OK, niech pan pyta.
- Co obecnie jest legalne, ale nielogiczne, logiczne ale nielegalne, a co nie jest logiczne ani legalne?
Profesor nie znał odpowiedzi postawił Jasiowi 5 i woła swojego najlepszego studenta i pyta go o odpowiedź.
Ten mu natychmiast odpowiada:
- Ma pan 65 lat i jest pan żonaty z 25-letnią kobietą, co jest legalne, ale nielogiczne. Pana żona ma 20-letniego kochanka, co jest logiczne ale nielegalne. Pan stawia kochankowi swojej żony 5 chociaż powinien go pan wywalić na zbity pysk i to nie jest ani logiczne ani legalne.
Blondynka odchodzi od bankomatu i mówi do koleżanki:
- Patrz, znowu wygrałam!!!
Co oznacza skrót BIO na produkcie w sklepie?
Biedaku Idź Odłóż.
- Boisz się sztucznej inteligencji?
- Bardziej się boję prawdziwej głupoty.
Żona dzwoni do męża:
- Gdzie jesteś?
- W pracy.
- Tak, przecież słyszę w tle te pijackie rozmowy.
- Kiedy ty kur*a zrozumiesz, że jestem barmanem?!