Rozmawiają dwie koleżanki:
- Nie znoszę kierowców rozmawiających przez telefon.
- Ja też. Dzisiaj taki jeden zajechał mi tak drogę, że wypadł mi z ręki puder a szminka zjechała mi na policzek.
- Przeszliśmy dzisiaj na kolejny etap związku. To coś poważniejszego.
- Gratulacje! A co się wydarzyło?
- Przeprosiłem ją za to, co jej się śniło.
Rozmawiają dwie koleżanki:
- Wczoraj widziałam na ulicy Twojego męża, ale mnie nie zauważył.
- Wiem, mówił mi już o tym...
Rozmawiają dwie koleżanki:
- Wczoraj restauracji musieliśmy długo czekać na stolik.
- Ja z tym nie mam problemu. Wyjmuję telefon i głośno mówię do słuchawki: "Kochana, przyjdź szybko, Twój mąż tu siedzi z jakąś babą". Zawsze zwalnia się kilka stolików.
Rozmawia dwóch kolegów:
- Jak ta twoja nowa sekretarka?
- Jako profesjonalistka to dupa, ale jako dupa to profesjonalistka...
Rozmawiają dwie koleżanki:
- Szef mi powiedział, że powinnam iść do domu bo źle wyglądam. Teraz nie wiem, czy się obrazić czy cieszyć z wolnego dnia.
Rozmawia dwóch kolegów:
- Wszystkie kobiety w naszym zespole używają różnych perfum: księgowe wolą Chanel numer 5, prawniczki wolą Kenzo, a sekretarka pachnie jak szef...
Babcia poszła do lekarza. Dziadek w międzyczasie, przez pomyłkę, założył jej sztuczną szczękę. Zdziwiony, maca ją językiem: ciastko orzechowe... ogórek małosolny... kisiel... śledziki na ostro... truskawki... ćwikła... ptasie mleczko... to wszystko w jeden dzień? Że też Ona się nie porzygała po tym... Eee, jednak porzygała się...
Rozmawiają dwie koleżanki:
- Wczoraj, na imprezie, poznałam świetnego faceta. Przystojny, czarujący, świetnie mnie słuchał. Dałam mu mój numer telefonu, puściłam oczko i powiedziałam by zadzwonił, gdy dotrze do domu. Minęły cztery dni i nie dzwoni!
- Może jest bezdomny?
Rozmawiają dwie koleżanki:
- Dlaczego panikujesz?
- Za dwa miesiące mam ślub, a nie mam sukienki, sali ani kandydata na męża...
Kola postanowił spłatać figla swemu bratu Siergiejowi i pomalował krzesło. Sierioża przychodzi i od progu mówi:
- Kola, ja...
- Siadaj wpierw!
- Ale Kola, chciałem ci powiedzieć...
- Siadaj, nie krępuj się!
Sierioża usiadł, Kola chichocze, a Siergiej mówi:
- Kola, nie miałem nic czystego i dziś założyłem twoje dżinsy.
Spotyka się dwóch kolegów jeden jest wyraźnie smutny drugi pyta go:
- Czego jesteś smutny?
- No wiesz porwali mi teściową i żądają okupu.
- Zaraz, zaraz teściową? To co się martwisz?
- Powiedzieli, że jeśli nie dam im okupu, to ją sklonują.
Niedźwiedź, wilk, lis i osioł utknęli w dole. Kombinowali na różne sposoby jak uciec, lecz nic się nie udało. Po tygodniu zaczął doskwierać im głód. Niedźwiedź, wilk i lis poszli do osła. Wilk mówi do niego:
- Wiesz, niestety będziemy musieli cię zjeść...
- Rozumiem, taka kolej rzeczy. Mam za to ostatnie życzenie. Byłem niedawno w salonie tatuażu i wytatuowałem sobie coś na tyłku. Możecie przeczytać? - prosi osioł.
No i zgodnie z wolą osła pochylili się nad jego tyłkiem. I nagle...
Osioł sprzedaje każdemu solidnego kopa! Wilk i lis leżą martwi, tylko niedźwiedź leży z rozbitą głową w kałuży krwi i mówi:
- Po co ja się schylałem, skoro i tak czytać nie umiem...
Uwielbiam trzy rzeczy: jeść dzieci i nie używać przecinków.
Twórca kałasznikowa idzie do nieba. Zagaduje go Bóg:
- Czy zrobiłeś kiedyś coś złego?
- Broń boże!
- Europosłowie chcą. by niedługo wszystkie auta Polaków były elektryczne.
- Polacy chcą by niedługo wszystkie krzesła europosłów były elektryczne.