Na lekcji biologii pani pyta się Jasia:
- Jaki pożytek mamy z gęsi?
- Smalec.
- I co jeszcze?
- Smalec.
- Jasiu, na czym śpisz w domu?
- Na łóżku.
- A co masz pod głową?
- Poduszkę.
- A co jest w poduszce?
- Dziura.
- A co wyłazi z dziury?
- Pierze.
- No właśnie. To powiedz Jasiu, co mamy z gęsi...?
- Smalec.
Dzieci w szkole sprzeczają się, które z nich ma mniejszego dziadka:
1. Mój dziadek ma 100cm wzrostu!
2. A mój ma tylko 50cm.
3. A mój - mówi Jasio - leży w szpitalu, bo spadł z drabiny jak zrywał jagody.
Jest lekcja i są zagadki. Jaś zadaje pytanie:
- Idą trzy kobiety i jedzą lody. Pierwsza ssie, druga liże, trzecia gryzie (loda, oczywiście). Która z nich jest mężatką?
Pani na to:
- Jaś, ty świntuchu!
Jaś z kamiennym spokojem odpowiada:
- Niech się pani nie denerwuje, niech pani pomyśli.
Pani myśli, widać że przychodzi jej to z trudem. Wreszcie mówi:
- Ta, która gryzie?
A Jaś na to z wielką radością:
- Ta która ma obrączkę na palcu!
Pani pyta dzieci:
- Powiedzcie mi dzieci jakieś zwierzątko na A.
Jasio wstaje i mówi:
- A może to karp?
- Nie Jasiu, siadaj. No dobrze powiedzcie mi teraz zwierzątko na B.
Jasio na to:
- Być może to karp?
- Jasiu za drzwi!
Jasio wychodzi.
- Powiedzcie mi teraz zwierzątko na C.
Nagle drzwi się otwierają i Jasio mówi:
- Czyżby to był karp?
Pani nauczycielka pyta się Jasia:
- Jasiu, jak wysoka może być szkoła?
- 1,30m - odpowiada Jasiu.
- A skąd Ci to przyszło do głowy?
- Bo jak idę do szkoły, to mam jej po dziurki w nosie.
Zaginął pies:
- Trzy łapy, ślepy na jedno oko, brak prawego ucha, złamany ogon, ostatnio wykastrowany. Wabi się Szczęściarz
Kontrola drogowa:
- Tutaj jest ograniczenie do 40 km/h, wy jedziecie 80 km/h. Ciekawe gdzie się tak spieszycie?
- 100 zł panu przywieźć
- Byłem na wczasach, panie doktorze, i coś złapałem. Czy to przejdzie?
- Oczywiście, na żonę i dzieci. Następny proszę!
Psychiatra mówi do pacjenta:
- Mam dla pana dwie wiadomości: dobrą i złą. Ta zła to, że ma pan Alzheimera.
- A ta dobra?
- Zapomni pan o tym, zanim pan wróci do domu.
Blondynka pyta swojego chłopaka:
- Czy to prawda, że płazy nie mają mózgu?
- Prawda żabciu.
Co mówi biolog kupując telewizor?
Cytoplazma?
Rozmawiają Hitler i Stalin.
- Jestem najbardziej znienawidzonym facetem na ziemi!
- Nie prawda! Ja jestem
Przychodzi Biber:
- To ja jestem najbardziej znienawidzonym facetem na świecie!
- Japa Biber! Rozmawialiśmy o facetach!
Jechał facet autem i złapał gumę. Zjechał na pobocze, podniósł auto na lewarku, odkręcił koło, założył zapasowe i w tym momencie wszystkie cztery śruby wpadły mu do kanału. Nie wiedząc co dalej robić, rozgląda się wokoło i widzi tylko jeden budynek - dom wariatów. Nagle wychodzi z niego facet, podchodzi i mówi:
- Weź pan odkręć po jednej śrubie z każdego koła i będziesz pan miał po trzy w każdym.
Gość zadziwiony:
- Kurde, to jest myśl! Co pan robisz w takim miejscu?
- Panie, to jest dom wariatów, a nie idiotów.
- Która godzina?
- Nie wiem, podaj mi trąbkę.
*zaczyna grać*
Ktoś krzyczy: Kto gra na trąbce o drugiej w nocy?!
- Europosłowie chcą. by niedługo wszystkie auta Polaków były elektryczne.
- Polacy chcą by niedługo wszystkie krzesła europosłów były elektryczne.
- Trudno mi zdiagnozować konkretną przyczynę dolegliwości, ale myślę, że to wina nadużywania alkoholu.
- Dobrze Panie doktorze, przyjdę gdy będzie Pan trzeźwy.