Pewien student wybrał się do teatru na sztukę dla mężczyzn. W pewnej chwili zachciało mu się siusiu, więc poszedł szukać ubikacji. I tak chodzi korytarzami i szuka... i szuka... i szuka, aż w końcu nie wytrzymuje i sika do wazonu. Potem wraca na widownię i pyta faceta który siedzi obok:
- Co przegapiłem?
A facet na to:
- Nic, była tylko taka głupia scenka: wchodzi facet na scenę, sika do wazonu i wychodzi.
- No masz, zjedz kotlecika za babcię.
- ...
- No proszę, pół ogóreczka za tatę.
- ...
- I jeszcze kawałek kiełbaski za mamę.
- Ku*wa babciu! Ja już mam 30 lat, sam potrafię jeść!
- Sam, sam... I nie klnij! Wiem, że masz 30 lat, ale strasznie mnie wku*wia jak pijesz i nie zagryzasz!
Jasiu pokazuje nauczycielowi języka polskiego swój zeszyt i mówi:
- Nie mogę odczytać, co mi pan tutaj napisał.
- Napisałem: Pisz wyraźniej
- Wczoraj kupiłam "100 sposobów na przyciąganie mężczyzn"!
- 5 skrzynek wódki?! Jak to do domu zatargałaś?!
Przychodzi kanibal do restauracji i mówi: "Poproszę specjalność, szefa kuchni."
- Boisz się sztucznej inteligencji?
- Bardziej się boję prawdziwej głupoty.
Co oznacza skrót BIO na produkcie w sklepie?
Biedaku Idź Odłóż.
Twórca kałasznikowa idzie do nieba. Zagaduje go Bóg:
- Czy zrobiłeś kiedyś coś złego?
- Broń boże!