Dwaj przyjaciele spotykają się po weekendzie...
- Siemka, Marek.
- Tak tak, siemka...
- Czy coś Cię trapi?
- Owszem, mam pewien problem.
- Jaki?
- Trudno to wytłumaczyć... cieszę się i jestem załamany zarazem. Mam mieszane uczucia.
- A co się stało?
- Moja teściowa wpadła do morza... moim samochodem.
Telefony są coraz chudsze i mądrzejsze. Ludzie odwrotnie.
Trafił mi się taki tekst pod selfikami:
"Jeśli nie wyglądasz jak na twoich zdjęciach, stawiasz mi drinki, dopóki nie zaczniesz! :-) "
- Czy ten pies lubi dzieci?
- Owszem,, ale kupuję mu karmę.
Mąż dzwoni do żony i od razu zadaje pytanie:
- Kochanie, z czym była dzisiejsza zupa?
- Z sekretnym składnikiem - Odpowiada żona.
- To go wyjaw, bo lekarze nie wiedzą, co robić...
- Europosłowie chcą. by niedługo wszystkie auta Polaków były elektryczne.
- Polacy chcą by niedługo wszystkie krzesła europosłów były elektryczne.
Podczas prac wykopaliskowych grupa doświadczonych archeologów odkopała grupę mniej doświadczonych archeologów.