Para w łóżku:
- Kochanie, twoje piersi są jak rodzynki...
- Takie słodkie?
- Nie, takie pomarszczone.
Marian zawsze po seksie palił papierosa.
Pomału, pomału Marian rzucił palenie.
Wchodzi baba do tramwaju i sobie wzdycha:
- Ale wielki tłok!
Na co stojący obok facet odpowiada z dumą:
- To mój!
W małżeńskim łożu:
- Kochanie, wczoraj wieczorem byłeś jak ogier, jak huragan, jak nienasycony demon seksu, a dzisiaj? Dzisiaj nawet na mnie nie spojrzysz.
- To przez moje zaniki pamięci.
- Ach, biedaczku! Nie potrafisz dziś sobie przypomnieć jak to się robi?
- Nieeee... to właśnie wczoraj zapomniałem, że jesteś moją żoną.
Kobieta, która z dezaprobatą patrzy na Twoją masturbację:
a) prawdopodobnie potrzebuje więcej czasu dla osiągnięcia takiego stopnia zażyłości
b) jest sztywniarą, na którą szkoda czasu
c) jest sama sobie winna, bo mogła nie siadać obok ciebie w autobusie
Rozmawia dwóch kolegów. Jeden opowiada drugiemu:
- Ja mam z żoną sposób na szczęśliwe pożycie małżeńskie. Dwa razy w tygodniu chodzimy do przytulnej restauracji, trochę wina, dobre jedzenie, później wspaniały seks... Żona chodzi we wtorki, a ja w piątki.
- Inflacja i ceny tak poszły w górę, że moja kobieta wróciła do kochania się ze mną, bo jej nie stać na baterie.
- Marian, jak tam twoje życie seksualne?
- Jak na olimpiadzie!
- Wow! Rekordy bijesz? Złote medale?
- Nie. Raz na cztery lata.
Do mężczyzny mówi kobieta którą uratował przed utonięciem:
- O mój wybawco, spełnię Twoje 3 życzenia!
- Mam tylko jedno ale 3 razy.
Blondynka do koleżanki:
- A ja wczoraj byłam u okulisty!
- I co ci powiedział?
- Żebym się alfabetu nauczyła...
Wojna jest wtedy, kiedy rząd mówi ludziom, kto jest wrogiem. Rewolucja wybucha, kiedy ludzi sami zrozumieją, kto jest wrogiem.
Okulista po zbadaniu kolejnego pacjenta:
- Panie, jak pan tu w ogóle trafił?
Widziałem dwóch walczących niewidomych. Krzyknąłem:
- Stawiam stówę na tego z nożem!
Rozbiegli się.
Uwielbiam trzy rzeczy: jeść dzieci i nie używać przecinków.
Trzech chłopców przechwala się czyj wujek jest lepszy.
Pierwszy mówi:
- Mój wujek jest biskupem i każdy mówi Wasza Ekscelencjo!
Na to drugi:
- A mój jest kardynałem i każdy mówi Wasza Eminencjo!
A trzeci chłopiec mówi:
- Mój waży 200 kilo i każdy mówi: O Boże!