Dowcipy z kategorii Różne - Popularne

W kwiaciarni:
- Poproszę bukiet tych kwiatów.
- A te kwiaty to dla kogo?
- Dla dziewczyny.
- Ale one są sztuczne.
- Nie szkodzi, ona też jest z gumy.

Oceń:

Dres do dresa:
- Wiesz co, ja to chyba zostanę urzędnikiem.
- A dlaczego?
- Bo jak ktoś mnie walnie, to oddaje mu w kilku kopiach.

Oceń:

U porządnej kobiety każdy mężczyzna - pierwszy.
U porządnego mężczyzny każda kobieta - ostatnia.

Oceń:

Wnuczek po raz pierwszy wiezie po mieście swoją babcię samochodem. Co chwilę zmienia biegi. Babcia w pewnym momencie proponuje:
- Słuchaj, wnusiu, może ja ci będę mieszała tę benzynę...?

Oceń:

Dwaj złodzieje napadli na bank i ukradli ze skarbca 2 worki. Każdy wziął po jednym i uciekł w swoją stronę. Po paru miesiącach, gdy sprawa nieco przycichła, złodzieje spotkali się i zaczęli rozmowę:
- Co miałeś w swoim worku?
- Parę milionów złotych...
- I co z nimi zrobiłeś?
- A, kupiłem sobie dom, samochód...
- A ty co miałeś w worku?
- Ja miałem same rachunki.
- I co z nimi zrobiłeś?
- A, spłacam sobie pomalutku

Oceń:

Wśród męskiej części gminy żydowskiej Saratowa zapanowała panika. Okazało się, że 150 obrzezań przeprowadzonych przez rabina Zylbermana jest nieważnych! Wyszło mianowicie na jaw, że w roku 1991 uczestniczył on w Żytomierzu w święcie "Sała (boczku) w czekoladzie", ukraińskiego przysmaku narodowego, i zjadł tam nie mniej niż 150 g sała. Nie odbył on wymaganej przez prawo talmudyczne w takich przypadkach pokuty, nie odbył wymaganego oczyszczenia ani siedmioletniego postu, w związku z czym wszystkie obrzezania przeprowadzone przezeń od owej chwili uważa się za niebyłe, a osoby nim poddane nie mogą być uważane za żydów. Konieczne jest w związku z tym ponowne obrzezanie. Główny rabin Saratowa Wajnsztajn uspokoił jednak zainteresowanych, że będzie ono bezpłatne.

Oceń:

Rozmowa dwóch facetów:
- Dlaczego na swoją żonę mówisz flanelciu?
- To zdrobnienie...
- Od czego?
- Ty szmato...

Oceń:

Rozmawiają dwie kumpele:
- Ty, jaki jest najlepszy sposób, by mąż wykonywał 200 skłonów dziennie?
- Nie wiesz? Przybij pilota od telewizora do podłogi.

Oceń:

Mocno napruty gość wsiada do taksówki i mówi do taksówkarza:
- Na dworzec! Ale to bardzo szybko!
Na to taksówkarz:
- Proszę pana, ale my już jesteśmy na dworcu!
Na co zdziwiony pijaczek wyjmuje z kieszeni 50 złotych i mówi:
- Masz! Ale na drugi raz tak nie zapie*dalaj!

Oceń:

Jest pogrzeb... Trumna w dole, ludzie rzucają kwiaty... Nagle coś uderzyło w trumnę. Ludzie patrzą po sobie. Facet stojący przy dole mówi:
- Przepraszam bardzo, kwiaciarnia była zamknięta, kupiłem bombonierkę.

Oceń:

Wyróżniona gra

A może dowcipy na email?

Dodaj dowcip Poczekalnia (108)

Dowcipy w tej kategorii

Kategorie

Losowe dowcipy

Polecane dowcipy

Mistrz w pchnięciu kula do trenera:
- Dziś muszę pokazać klasę... na trybunie siedzi moja teściowa.
- E! nie dorzucisz...

Zobacz cały dowcip

Na lekcji języka polskiego pani pyta Jasia:
- Jak nazywają się mieszkańcy Warszawy?
Jasiu rozeźlony:
- Zwariowała pani! Skąd mam wiedzieć? Toż to półtora miliona luda...

Zobacz cały dowcip

- Ej, ale jak będziemy mieć dziecko, to będziesz chciał je szczepić?
- Tak, będę chciał jeszcze pić.

Zobacz cały dowcip

Popularne kawały

- Europosłowie chcą. by niedługo wszystkie auta Polaków były elektryczne.
- Polacy chcą by niedługo wszystkie krzesła europosłów były elektryczne.

Zobacz cały dowcip

Jaś, pyta się ojca.
- Tatusiu, jak powstali ludzie?
- Zostali stworzeni przez Boga.
- A mamusia mówiła że ewoluowali od małp.
- Mamusia mówiła o swojej stronie rodziny.

Zobacz cały dowcip

Żona dzwoni do męża:
- Gdzie jesteś?
- W pracy.
- Tak, przecież słyszę w tle te pijackie rozmowy.
- Kiedy ty kur*a zrozumiesz, że jestem barmanem?!

Zobacz cały dowcip