Kierowca pyta się drugiego jak mu się jeździ w takie upały. Tamten mu odpowiada:
- Jest tak gorąco, że jak wysiądę z auta to muszę kopnąć w oponę z całej siły.
- Po co? Deformują się?
- Nieeee.... żeby mi się jaja od nogi odkleiły...
- Panie doktorze bolą mnie sztuczne zęby, które mi pan wstawił.
- A nie mówiłem, że będą jak prawdziwe??
Wędkarz opowiada kolegom o swoim ostatnim sukcesie wędkarskim pewnej chwili przerywa i mówi:
- Zresztą, co wam będę opowiadał. Kiedy wyciągnąłem tego suma, woda w jeziorze obniżyła się o pół metra.
- Prosiaczku, Prosiaczku! - woła Kubuś Puchatek - Krzyś dał nam dziesięć baryłek miodu do podziału. To na każdego będzie po osiem.
- Ależ Puchatku - mówi Prosiaczek - dziesięć baryłek na dwóch, to będzie po pięć, nie po osiem
- Ja tam nie wiem, ja tam nie wiem, ja tam swoje 8 baryłek zjadłem!
Przychodzi biały do baru. Zamawia u czarnego barmana kolejne drinki. W końcu
prosi o rachunek. Barman mówi:
- 50zł
Biały wyciąga stóweczkę i mówi:
- Reszta dla Pana
Czarny szeroko się uśmiecha i chowa stówę do kieszeni.
Biały wystawia rękę i mówi:
- Dla Pana powiedziałem...
- Jak pan to robi - pyta sąsiad - że udaje się panu wyhodować tak piękne kaktusy?
- To proste: trzeba wziąć jedną trzecią piasku, jedną trzecią ziemi kompostowej, jedną trzecią gliny, jedną trzecią tłuczonej cegły, jedną trzecią...
- Zaraz, zaraz! - woła sąsiad. - to już pięć trzecich! Jak to możliwe?!
- Trzeba po prostu wziąć większą doniczkę... - odpowiada z niezmąconym spokojem.
Jedzie sobie facet kuszetką.. Leży spokojnie na dolnym łóżku nagle coś przykuło jego uwagę. Z początku zaczęło brzydko pachnieć, a nad nim nagle zaczęła pojawiać się plamka, która przerodziła się następnie w wielka mokrą plamę. Nie minęły dwie chwile gdy zobaczył, że na ścianie pojawiają się brązowe zacieki. Brzydki zapach przerodził się w obrzydliwy smród. Z plamy nad jego głową zaczęła się przesączać brązowa ciecz. Szybko się zorientował, że to gówno.
Cały w panice zaczął się szarpać krzyczeć, wali w łóżko nad nim i w wielkiej
panice wrzeszczy:
- PANIE WSTAWAJ, KU..WA CHYBA SIĘ PAN SROMOTNIE ZESRAŁEŚ
Na co z góry:
- Nie śpię...
Dziewczyna poszła do wróżbity:
- Jaka jest pani ulubiona cyfra?
- Numer konta mojego męża.
Jeśli powiesz kłamstwo bez chwili zastanowienia dam Ci dychę.
- Jak to dychę? Przecież obiecałeś dwie!
Radio Irackie:
- Witaj narodzie Iracki! Jest 5:00. Saddam Husajn właśnie się obudził. Obudźcie się i wy!
- Witaj narodzie Iracki! Jest 6:00. Saddam Husajn właśnie wyszedł na spacer. Wyjdźcie i wy!
- Witaj narodzie Iracki! Jest 7:00. Saddam Husajn właśnie je śniadanie. A teraz chwila muzyki...
Wczesny ranek, jezioro spowite mgłą... niezmąconą taflę wody przecina łódka.
Na łódce wieszcze: Adam Mickiewicz i Aleksander Puszkin recytują wymyślone na poczekaniu fraszki. Wtem ich oczom ukazuje się druga łódka, w której siedzą dwie przepiękne białogłowy. Puszkin widząc tę piękną scenę wypowiada te słowa:
- Cud nad cudami, dziw nad dziwami, łódka płynie choć jest z dwiema dziurami.
Na to wieszcz Adam:
- Hola, hola mości panie, są dwa kołki na zatkanie.
Sędzia pyta prostytutkę na rozprawie:
- Kiedy pani rozpoznała, że był to gwałt?
Prostytutka przez łzy:
- Gdy w banku powiedzieli, że czek jest bez pokrycia!
Jedzie Baca furmanką. Zatrzymuje go patrol policyjny.
- Dzień dobry, poproszę kartę pojazdu i uprawnienia do prowadzenia furmanki... Oooo widzę, że Baca spożywa alkohol w pojeździe?
- Eeee, nieee, Panie władzo, nie spożywam.
- Taaaak, a ta butelka to co? Przecież to alkohol!
- Taaa, nieee, to nie alkohol, to sok z banana!
- Taaak, jasne, daj no Baco, sprawdzimy.
Policjant popija, smakuje i mówi:
- No Baco, rzeczywiście to nie alkohol! Dokumenty ok, więc szerokiej drogi życzę.
Na to Baca:
- Noooooo, wio banan!
Uwielbiam trzy rzeczy: jeść dzieci i nie używać przecinków.
Co oznacza skrót BIO na produkcie w sklepie?
Biedaku Idź Odłóż.
Podczas prac wykopaliskowych grupa doświadczonych archeologów odkopała grupę mniej doświadczonych archeologów.