Co wy tam robicie na tych lekcjach chóru?
- Pijemy wódkę i gramy w karty.
A kiedy śpiewacie?
- Jak wracamy do domu.
- Tyle się złego naczytałem na temat alkoholu - mówi Antek do kolegi - że wreszcie sobie powiedziałem, czas raz na zawsze z tym skończyć!
- Z piciem?
- Nie, z czytaniem.
Przychodzi chłop do apteki i pyta się farmaceutki:
- Czy jest jakiś krem na bóle?
- Na bule to skacze Mateja.
Idzie ślepy lasem i bada grzyby smakiem:
- O podgrzybek,
Idzie dalej
- O maślak
Idzie dalej
- O gówno, dobrze że nie wdepnąłem!
- Pacz synu to są czarne jagody.
- A czemu są czerwone?
- Bo jeszcze zielone!
Schodzi lokator do recepcji:
- Zasłałem całe łóżko
- Bardzo dobrze, dziękuje
- Płoszę bałdzo
Żona do męża:
- Kochanie to nasza 14 rocznica ślubu.
Mąż na to:
- Nie przypominam sobie, że stłukłem 2 lustra...
Amerykanie w Rosji wywiesili wielkie plakaty, na których były piły spalinowe sthil.
Było napisane, że w tajdze położy ona 75 drzew dziennie. Jeden Rusek ją kupił i poszedł do tajgi. Przychodzi na drugi dzień i mówi:
- Ta piła to jakiś złom. 50 drzew nie więcej.
Amerykanie pomyśleli, że może naprawdę coś jest zepsute i dali mu nową. Na drugi dzień Rusek przychodzi i mówi, że te piły to najgorszy szajs i że potnie tylko 55 drzew. Amerykanie wzięli go i tą piłę i pojechali do tajgi. Amerykanin wysiada z samochodu i odpala piłę. A Rusek na to:
- A to szto?
Pewien kierowca jest w drodze do Poznania. W czasie drogi strasznie zachciało mu się kupę. Staje na najbliższej stacji benzynowej i wchodzi do WC-tu. Nagle słyszy że ktoś wchodzi do kabiny obok.
- Cześć.
Ta sytuacja wydaje mu się dość dziwna ale odpowiada.
- Cześć.
- Co robisz?
- To co ty.
- Gdzie jedziesz?
- Do Poznania.
- A tak ogólnie co słychać?
- A w sumie spoko jestem w drodze do Poznania, jeżdżę TIR-em.
- Słuchaj stary! Zadzwonię później, bo jakiś idiota z kabiny obok odpowiada mi na każde moje pytanie, cześć!
Trzech kolesi zastanawia się jak rozdzielić miedzy sobą skrzynkę jabłek. Jeden rzucił pomysł, że będą wymyślać wierszyki, kto wymyśli ten bierze 1 jabłko.
Zaczyna pierwszy:
- "Mickiewicz pisał wiersze, ja biorę jabłko pierwsze"
Drugi mówi:
- "Mickiewicz pisał wiersze długie, ja biorę jabłko drugie"
Trzeci myśli, myśli i mówi:
- "A ch...j wam wszystkim w d...ę , ja biorę jabłek całą kupę"
Pan Władek wraca po alkoholowym przyjęciu do domu. Puka do drzwi.
- To ty, Władek? - pyta się przez drzwi żona.
Odpowiada jej milczenie, więc wraca do łóżka. Po chwili znowu słyszy pukanie.
- Władek, czy to ty pukasz?
Cisza, więc żona na dobre udaje się na spoczynek. Rano otwiera drzwi i widzi swojego męża na wycieraczce, trzęsącego się z zimna.
- Władziu, to ty pukałeś w nocy?
- Ja...
- To dlaczego nie odpowiadałeś na moje pytania?
- Jak to nie odpowiadałem? Kiwałem głową.
Jasiu jeździ koło kościoła rowerem. Spotyka go ksiądz i mówi:
- Jasiu, idź się pomódl do kościoła, niedługo jest święto.
- Ależ proszę księdza, rower mi ukradną.
- Nie bój się Duch Święty go popilnuje.
Jasiu poszedł do kościoła i zaczyna się modlić:
- W imię Ojca i Syna i Amen.
Ksiądz słysząc to odezwał się:
- Jasiu a gdzie Duch Święty??
- Pilnuje roweru - odpowiedział Jasiu
W basenie, przy szpitalu dla wariatów, topi się jeden z pacjentów.
Na ratunek skoczył mu drugi i go uratował. Po tym całym wydarzeniu bohaterski pacjent jest wezwany do lekarza.
- Pana postawa świadczy o tym, ze jest pan już całkowicie zdrowy i może pan wracać do domu. Mam jednak smutna wiadomość: ten człowiek, któremu uratował pan życie, powiesił się w łazience.
Na to pacjent dumnie:
- To ja go tam powiesiłem, żeby wysechł.
Żona dzwoni do męża:
- Gdzie jesteś?
- W pracy.
- Tak, przecież słyszę w tle te pijackie rozmowy.
- Kiedy ty kur*a zrozumiesz, że jestem barmanem?!
Trzech chłopców przechwala się czyj wujek jest lepszy.
Pierwszy mówi:
- Mój wujek jest biskupem i każdy mówi Wasza Ekscelencjo!
Na to drugi:
- A mój jest kardynałem i każdy mówi Wasza Eminencjo!
A trzeci chłopiec mówi:
- Mój waży 200 kilo i każdy mówi: O Boże!
Rosjanin przyjeżdża do gułagu. Strażnik przyjmuje go i pyta:
- Według papierów dostałeś 50 lat, za co?
- Strażniku, powiedziałem, że Stalin jest kretynem.
- I za to dostałeś 50 lat?
No tak, 10 za obrazę Kremla, 10 za obrazę matki ojczyzny, 15 za obrazę Stalina i 15 za rozpowszechnianie tajemnicy państwowej.