- Co mówi świnia kiedy goni ją...

- Co mówi świnia kiedy goni ją zły pies?
- Nie dla psa kiełbasa!

Oceń:

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz obrazkowy

Komentarze

Odśwież
Avatar jakitygrys

21 października 2024, 04:05

Kiełbasa nie rośnie na świni. Tutaj się trzeba napracować!

Avatar
Konto usunięte

5 sierpnia 2021, 17:27

Przypomina mi się scena z "Folwarku zwierzęcego" z uciekającym Snowballem. Swoją drogą bardzo polecam książkę. Ma już swoje lata, ale bardzo dobrze się zestarzała. Świetnie pokazuje co nie poszło w komunizmie. Na YT jest darmowy audiobook. Jednocześnie bardzo nie polecam wszelkich filmowych adaptacji książki - wprowadzają istotne, psujące historię zmiany, tylko po to by zakończenie było pozytywne, kiedy w książce ono celowo jest negatywne.

Avatar niggiddu

5 sierpnia 2021, 14:37

Polscy tłumacze animacji dla dzieci:

Avatar
Konto usunięte

13 marca 2021, 03:11

Nawet dobre

Avatar
Konto usunięte

12 marca 2021, 13:11

hihihihi

Opisz dokładnie problem, a jeśli potrzeba to zilustruj go screenem.

Opisz problem

Dołącz screena

Polecane dowcipy

Przychodzi Rusek do dentysty. Dentysta ogląda i widzi same złote zęby, diamentowe koronki, w końcu nie wytrzymał:
- Właściwie nie wiem co mam panu tu zrobić?
- Chciałbym alarm założyć.

Zobacz cały dowcip

Spotkawszy w lesie niedźwiedzia, zacznijcie rozdawać ulotki. Będzie udawał, że was nie widzi, przejdzie obok i pójdzie sobie dalej.

Zobacz cały dowcip

- Kota wczoraj kupiłem.
- A czemu?
- Żona boi się myszy.
- Macie w domu myszy?
- Przedwczoraj przyniosłem.
- Przyniosłeś myszy do domu? Po co?
- Zawsze chciałem mieć kota.

Zobacz cały dowcip

Popularne dowcipy z nowych

Trzech chłopców przechwala się czyj wujek jest lepszy.
Pierwszy mówi:
- Mój wujek jest biskupem i każdy mówi Wasza Ekscelencjo!
Na to drugi:
- A mój jest kardynałem i każdy mówi Wasza Eminencjo!
A trzeci chłopiec mówi:
- Mój waży 200 kilo i każdy mówi: O Boże!

Zobacz cały dowcip

Pewien facet poszedł do psychiatry, ponieważ twierdził, że jest myszą.
Po kilku miesiącach, w ramach wdzięczności, przyszedł zadowolony do lekarza z butelką koniaku.
- Panie doktorze, jestem już w 100% zdrowy, dziękuję panu!
- Nie ma za co, przecież to moja praca - odparł lekarz.

Po jakimś czasie, ten sam facet przychodzi na wizytę kontrolną. Z przerażeniem w głosie mówi do lekarza:
- Panie doktorze, widziałem kota!
- No tak, ale to przecież nic takiego. W końcu wie pan już, że nie jest pan myszą.
- Dobrze, ale czy kot wie?

Zobacz cały dowcip

W hurtowni drewna:
- To bardzo duże zamówienie panie Noe, jak pan zamierza je opłacić?
- Proszę się nie martwić, szef zapłaci przelewem.

Zobacz cały dowcip