Koń i osioł spotkali się w domu konia na wódkę.
Tak piją, piją i nagle osioł zauważył na ścianie pełno zdjęć z zawodów i medali.
- A skąd te wszystkie pamiątki?
- Jak byłem młodszy to zdobywało się co nieco.
Skończyli pić i umówili się, że następnym razem będą pili u osła.
Kiedy zbliżał się czas popijawy osioł zaczął myśleć, jak tu zaimponować koniowi.
Poszedł do zoo, ale dostał tylko zdjęcie zebry, które powiesił na ścianie.
I tak piją u osła, nagle koń zauważa zdjęcie na ścianie i pyta:
- Ty, osioł, a to co?
- Aaa, to ja za czasów gry w Juventusie.
Właściciel firmy produkującej parówki z baraniny chciał przejść na emeryturę i musiał przekazać biznes nieco tępawemu jedynakowi. Wziął syna na halę i pokazując kolejno objaśnia proces:
- Synu, tam wjeżdżają barany, tam dalej jest ubojnia, tam są skórowane, tam ćwiartowane. A tu na środku jest clou całego biznesu - maszyna, do której z tej strony wrzucasz poćwiartowanego barana, a z tamtej wyjeżdżają opakowane parówki. Parówki sprzedajesz i tak zarabiasz. Kapujesz?
- Nie - odparł syn.
- Jak to? - zdziwił się ojciec i powtórzył - Tu kolejno barany wjeżdżają, ubój, skórowanie, ćwiartowanie a tu na środku maszyna: z tej wrzucasz mięso barana, a z tamtej odbierasz parówki. Kapujesz?
- Nie - odparł syn.
- No czego tu można nie rozumieć?! - odparł zirytowany ojciec - Baran do maszyny, z maszyny wychodzą parówki. Kapujesz!?
- Nie - odparł syn i dodał - A jest taka maszyna, że wsadzasz parówkę a wychodzi baran?
- Tak, ku*wa! Twoja matka!
Żona opowiada mężowi:
- Kiedyś zabrakło mi pieniędzy na zakupy, więc wstąpiłam do twojego biura, ale nie było cię w pokoju, więc wyjęłam z marynarki 300 złotych. Zauważyłeś brak pieniędzy?
- Nie moja droga, już od miesiąca pracuję w innym pokoju.
Mąż dzwoni do żony i od razu zadaje pytanie:
- Kochanie, z czym była dzisiejsza zupa?
- Z sekretnym składnikiem - Odpowiada żona.
- To go wyjaw, bo lekarze nie wiedzą, co robić...
- Panie Leonardzie, co pan robił w laboratorium z trzema asystentkami?
- Nic...
- To dlaczego ten królik patrzy na pana z takim szacunkiem?
Podczas prac wykopaliskowych grupa doświadczonych archeologów odkopała grupę mniej doświadczonych archeologów.
Komentarze
Odśwież6 listopada 2022, 07:40
chyba w polsce mówią uwaga
Odpisz
10 kwietnia 2021, 17:10
No fajnie ale dlaczego wszyscy krzyczą po polsku.
(Wiem jestem pan maruda)
Odpisz
10 kwietnia 2021, 19:02
@kacp80: Tak dokładniej to:Pan maruda niszciel dobrej zabawy i uśmiechów dzieci.
Odpisz
10 kwietnia 2021, 21:16
@AbleSinger73687: Tak dokładniej to: pan maruda, niszczyciel dobrej zabawy i pogromca uśmiechów dzieci.
Odpisz
10 kwietnia 2021, 23:01
@kacp80: Nie, wcale nie krzyczą po polsku. Tylko dowcip jest opowiedziany po polsku. Pozdrawiam.
Odpisz
1 maja 2021, 08:38
@AbleSinger73687: pogromca uśmiechów dzieci
Odpisz
20 maja 2021, 15:12
@AbleSinger73687: Tak dokładniej to
Odpisz
20 maja 2021, 15:24
@Schabowy_nie_mielony:
Odpisz
20 maja 2021, 15:25
@KUBEKch_1: Tak też można
Odpisz
20 maja 2021, 15:27
@Schabowy_nie_mielony: są dwie opcje
Odpisz
13 kwietnia 2021, 13:28
Odpisz
12 kwietnia 2021, 22:45
No łapać, łapać, a co mają innego robić?
Odpisz