Facet stoi w korku. Widzi policjanta, który chodzi od jednego auta do drugiego i krótko rozmawia z każdym kierowcą. W końcu dochodzi do niego i mówi:
- Mamy kryzysową sytuację. Terroryści porwali wszystkich polityków i zagrozili, że jeśli nie damy im do niedzieli 100 milionów to obleją ich benzyną i podpalą. Dlatego właśnie organizujemy tę zbiórkę.
- No ile ludzie dają? - pyta kierowca
- Średnio 3-4 litry
Wysłano żołnierzy amerykańskich do Polski w ramach wymiany NATOwskiej.
Jeden z amerykańskich żołnierzy pisze do domu:
- Kochana mamo pozdrawiam Cię serdecznie. Pokrótce opowiem Ci jak wygląda tydzień w polskiej jednostce:
Poniedziałek: koledzy przywitali nas wódką.
Wtorek: umieram.
Środa: jeden z kolegów polskich miał urodziny.
Czwartek: umieram.
Piątek: dostaliśmy przepustkę - poszliśmy na dyskotekę.
Sobota: dlaczego nie umarłem we wtorek??
Babcia do wnuczka:
- Wnusiu, jak się nazywa ten Anglik, co mi rozlewa herbatę?
A wnuk na to:
- Parkinson, babciu, Parkinson.
Bóg postanowił sprawdzić we wrześniu, co też porabiają studenci. Zesłał więc na ziemię anioła, ten posprawdzał i wraca z raportem:
- Studenci medyka się uczą, studenci uniwerka piją, studenci polibudy piją.
Następną kontrolę zrobił w listopadzie:
- Studenci medyka ryją, studenci uniwerka zaczynają się uczyć, studenci polibudy piją.
Styczeń:
- Studenci medyka kują, aż huczy, studenci uniwerka ryją, studenci polibudy piją.
Początek sesji. Anioł wraca z ziemi i mówi:
- Panie Boże, studenci medyka ryją dzień i noc, studenci uniwerka ryją dzień i noc, studenci polibudy się modlą.
A Bóg na to:
- I ci właśnie zdadzą!
Zawsze zastanawiało mnie, czy francuzi jak kichają to mówią atchoux czy apsique...
Został Jasiu wezwany do sądu za rozwalenie domu sąsiadowi.
Sąd pyta sąsiada:
- Co się stało?
- Jasiu rozwalił mi chałupę.
- Nie, to nie prawda. - mówi Jasiu.
- No dobrze, co masz na swoją obronę Jasiu?
- Czołg w stodole.
Jedzie blondynka w wełnianej czapce na motorze.
Policjant zatrzymuje motor i się pyta:
- Czemu pani ma wełnianą czapkę, a nie kask?
- Proszę pana, ja zrobiłam taki eksperyment. Z dwunastego piętra zrzuciłam wełnianą czapkę i kask. Kask się połamał, a czapka była cała.
Komentarze
Odśwież14 maja 2021, 12:05
dobrze że podpalą .niech tak na prawde tak zrobią :):):):)
Odpisz
10 grudnia 2020, 11:09
BYYYYYŁOOOOO
Odpisz
5 grudnia 2020, 16:37
Bądź narodem mającym możliwość wybierania demokratycznie polityków, ale wybrałeś jednak nie takich co dobrze Cię reprezentują:
A) Wybieraj tych samych co roku tylko po to by żartować o zabiciu ich
B) Wybierz ludzi dkbrych na te stanowiska
Odpisz
4 grudnia 2020, 17:42
Łoezu zkisłem ze śmiechu
Odpisz
Edytowano - 4 grudnia 2020, 08:14
Terroryści:
Dobra zostaniecie spaleni, ale możecie wybrać ostatni posiłek.
Korwin:
*uśmiecha się*
Odpisz
4 grudnia 2020, 08:20
@Mpawlo: o nieeee
Odpisz
4 grudnia 2020, 10:02
@Mpawlo: Ciekawe ile im zajmie zebranie 2 ton cukru polanego sosem herbacianym
Odpisz
4 grudnia 2020, 10:16
@Kyoko1278: poleją benzyną i powiedzą że pomyliło im się bo kolor podobny
Odpisz
15 września 2020, 23:15
Piękna akcja
Odpisz
2 września 2020, 23:57
Było
Odpisz
4 grudnia 2020, 08:17
gdzie niby?
Odpisz
4 grudnia 2020, 08:20
@Czaderek07: tutaj
Odpisz
4 grudnia 2020, 11:39
o kurna 12 strzałek w dół za było, zaraz wam podlinkuję
Odpisz
4 grudnia 2020, 11:42
https://dowcipy.jeja.pl/6547,pewnego-goracego-dnia-facet.html
Odpisz
4 grudnia 2020, 12:23
aha
Odpisz