W XIX wieku pewien biskup wędrował przez góry Szwajcarii. Szwajcaria była wtedy biednym krajem, większość jej mieszkańców zajmowała się wypasem owiec. Biskup, idąc bez oznak swojej godności, nawet bez koloratki, spotkał kilkunastoletniego chłopca. Zapytał go:
- Ile dostajesz za swoja pracę ?
- Mam jedzenie, dach nad głową i raz na rok gospodarze kupują mi buty.
Wzruszony biedą chłopca biskup wyjął plik banknotów i podał mu mówiąc.
- Weź, ja tez jestem pasterzem.
Chłopiec spojrzał zdumiony na taka ilość gotówki i powiedział zamyślony
- Ocho, musi pan pilnować więcej zwierząt niż ja...
Rozmawiają dwie grube koleżanki:
- Wiesz... Mam problem z anoreksją.
- Jaki problem ?!
- Problem jest w tym, że jej nie mam.
Po kampanii z papierosami Ministerstwo Zdrowia nakaże drukowanie zdjęć poglądowych zaawansowanych stadiów chorób wenerycznych na opakowaniach z prezerwatywami.
Przychodzi murzyn do restauracji, woła kelnera i mówi:
- Poproszę jakiś rzadki afrykański przysmak.
A kelner na to:
- Wody?
Trzech chłopców przechwala się czyj wujek jest lepszy.
Pierwszy mówi:
- Mój wujek jest biskupem i każdy mówi Wasza Ekscelencjo!
Na to drugi:
- A mój jest kardynałem i każdy mówi Wasza Eminencjo!
A trzeci chłopiec mówi:
- Mój waży 200 kilo i każdy mówi: O Boże!
W hurtowni drewna:
- To bardzo duże zamówienie panie Noe, jak pan zamierza je opłacić?
- Proszę się nie martwić, szef zapłaci przelewem.
- Trudno mi zdiagnozować konkretną przyczynę dolegliwości, ale myślę, że to wina nadużywania alkoholu.
- Dobrze Panie doktorze, przyjdę gdy będzie Pan trzeźwy.
Komentarze
Odśwież1 lutego 2022, 12:38
Literówka w 3. wyrazie od końca. Powinno być "baranów"
😁😄😂🤣😂🤣
Odpisz
26 marca 2020, 10:12
Bo musisz nauczyć się doić, synu!
Odpisz
2 kwietnia 2020, 00:18
@jakitygrys: KUrski do Senyszyn - Tam cię pocałuje, gdzie jeszcze nikt cię nie całował - Tak, chyba w torebkę..... - odpowiedziała Senyszyn
Odpisz