Rozmawiają dwie babeczki:
- Ech, życie... Wracasz z pracy i zapieprzasz w domu. Dzisiaj podłogi myłam, jutro okna...
- A mąż?
- A mąż na szczęście sam się potrafi umyć.
W związku z epidemią koronawirusa zaleca się dokładniejsze pranie pieniędzy.
Środek nocy. Gliniarz zatrzymuje samochód:
- Wie pan, jakimi zakosami jedzie pański samochód?
- Panie władzo, przepraszam. Wypiłem pół litra...
- To jeszcze nie powód, żeby dawać żonie prowadzić!
Jaś, pyta się ojca.
- Tatusiu, jak powstali ludzie?
- Zostali stworzeni przez Boga.
- A mamusia mówiła że ewoluowali od małp.
- Mamusia mówiła o swojej stronie rodziny.
Zawsze zastanawiało mnie, czy francuzi jak kichają to mówią atchoux czy apsique...
Jedzie blondynka w wełnianej czapce na motorze.
Policjant zatrzymuje motor i się pyta:
- Czemu pani ma wełnianą czapkę, a nie kask?
- Proszę pana, ja zrobiłam taki eksperyment. Z dwunastego piętra zrzuciłam wełnianą czapkę i kask. Kask się połamał, a czapka była cała.
Komentarze
Odśwież21 lutego 2017, 13:59
Było
Odpisz
22 lutego 2017, 08:54
@ewelkapl: potwierdzam
Odpisz
24 lutego 2017, 00:16
@Raczysko: Potwierdzam potwierdzenie
Odpisz
2 marca 2017, 20:10
@Hakerka5678: Potwierdzam potwierdzenie potwierdzenia
Odpisz
22 października 2018, 20:37
@DrDamian_: Potwierdzam potwierdzenie potwierdzenia potwierdzenia.
Odpisz
22 października 2018, 22:15
@ewelkapl: Chyba jednak było w dowcipach.
Odpisz