Ślimak po 10 latach wychodzi z...

Ślimak po 10 latach wychodzi z więzienia i na ostatniej bramie spotyka strażnika, który mówi:
- Jesteś wolny.
- A weź spie*alaj - odpowiada ślimak.

Oceń:

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz obrazkowy

Komentarze

Odśwież
Avatar jakitygrys

19 listopada 2023, 15:51

milicjantka i w dodatku blondynka... jak nie możesz tego objąć to zacznij studia astrofizyki i teorii kwantowej. to łatwiejsze...

Avatar jakitygrys

15 kwietnia 2020, 20:02

Kurna. Jakiś abstrakcyjny. Czy to ktoś rozumie?

Avatar Led_Shephard

11 maja 2021, 22:48

@jakitygrys: ślimak jest wolny

Czyli wyszedł na wolność

Ale myślał że chodzi o powolny

Avatar Ashley12c

11 lutego 2017, 12:13

Dla tych niekumatych, Strażnik miał na myśli że jest wolny i nie będzie w więzieniu, a ślimak zrozumiał że jest wolny No ślimaki nie są szybkie.

Avatar popek9001

11 lutego 2017, 21:08

@Ashley12c: nikt by się nie domyślił

Avatar Ashley12c

11 lutego 2017, 21:15

@popek9001: Przecież napisałam "Dla niekumatych"?

Avatar popek9001

12 lutego 2017, 00:18

@Ashley12c: to jest zbyt oczywiste

Avatar Donald_Trump

11 lutego 2017, 00:18

Dyskryminacja...

Avatar Polski322

11 lutego 2017, 10:00

@Donald_Trump: Powiedział Trump

Avatar kozaczeq

11 lutego 2017, 11:54

@Polski322: Powiedział polak

Avatar
Konto usunięte

11 lutego 2017, 08:53

Biedny... :(

Avatar damian2500

12 lutego 2017, 01:38

Jeśli współczujesz nieistniejącemu ślimakowi, który właśnie wyszedł z więzienia to wiedz, że coś jest nie tak.

Avatar
Konto usunięte

12 lutego 2017, 08:46

@damian2500: przecież ja też nie istnieję

Opisz dokładnie problem, a jeśli potrzeba to zilustruj go screenem.

Opisz problem

Dołącz screena

Polecane dowcipy

Najnowsze badania amerykańskich naukowców dowodzą, że dzieci osób bezdzietnych prawdopodobnie również nie będą miały dzieci w przyszłości.

Zobacz cały dowcip

Na stołówce studenckiej dosiada się młody studencik do stołu, przy którym je obiad pan docent.
- Orły nie przywykły jadać z prosiętami... - mówi spokojnie docent, wachlując łyżką zupę.
- O, przepraszam, panie docencie! - stwierdza student, zabierając swój talerz. - Już odfruwam!

Zobacz cały dowcip

Premier przechadza się po Warszawie wraz ze swoją żoną. Oglądając wystawy sklepowe mówi do żony:
- Popatrz! Spodnie 50zł, koszulka 40zł, futro 150zł. Nie wiem o co ludziom chodzi, że jest tak źle, jest dość tanio. Wszyscy mówią, że nikogo na nic nie stać.
Żona popatrzyła na męża z ogromną czułością, jak tylko kobieta potrafi i mówi:
- Kochanie. To jest pralnia.

Zobacz cały dowcip

Popularne dowcipy z nowych

Widziałem dwóch walczących niewidomych. Krzyknąłem:
- Stawiam stówę na tego z nożem!
Rozbiegli się.

Zobacz cały dowcip

Jezus wbiega na jezioro, rzuca się z wyciągniętymi rękami, robi piękny ślizg. Potem wstaje, podskakuje z przytupem. Wreszcie zwraca się ku niebu i woła: Tato! wyłącz to na chwilę, chcę się tylko wykąpać!

Zobacz cały dowcip

Trzech chłopców przechwala się czyj wujek jest lepszy.
Pierwszy mówi:
- Mój wujek jest biskupem i każdy mówi Wasza Ekscelencjo!
Na to drugi:
- A mój jest kardynałem i każdy mówi Wasza Eminencjo!
A trzeci chłopiec mówi:
- Mój waży 200 kilo i każdy mówi: O Boże!

Zobacz cały dowcip